To już nie fanaberia czy przelotna moda, a nowa strategia dla firm

- - Głównym celem programów akceleracyjnych są wdrożenia technologii w gospodarce. Jednocześnie akceleracja jest taką przestrzenią, w której konfrontują się pomysły, potrzeby sprzedażowe z tym, co przynosi świat nauki. Nawet jeśli w tym procesie nie dochodzi do wdrożeń, to uczestnicy wymieniają się doświadczeniami, które mogą procentować w przyszłości - podkreślił Marcin Seniuk, dyrektor Departamentu Rozwoju Startupów w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości podczas sesji "DemoDay - od pilotażu do skalowania – jak przemysł może szybciej wdrażać innowacje startupów" organizowanej w ramach Forum Nowego Przemysłu w Katowicach.
- Podczas DemoDay zaprezentowały się start-upy, które brały udział w sześciomiesięcznym programie akceleracyjnym organizowanym przez Industry Lab.
- - Uczestniczenie w programach akceleracyjnych dla wielu firm stało się strategicznym zagraniem, a nie jedynie przelotnym trendem czy modą - zauważył przedstawiciel PARP-u.
Polskie start-upy zmagają się nadal z trudnościami przełożenia swoich technologii na poziom rynku i biznesu. W celu wsparcia firm na ich wczesnym etapie istnienia powstają różne programy akceleracyjne, których celem jest połączenie innowacyjnych technologii z potrzebami biznesu. Podczas DemoDay, zorganizowanym na Forum Nowego Przemysłu w Katowicach, zaprezentowały się start-upy, które brały udział w sześciomiesięcznym programie akceleracyjnym organizowanym przez Industry Lab.
Tylko społeczeństwa otwarte na innowacje mają szansę budować przewagi konkurencyjne- Tegoroczna Nagroda Nobla z ekonomii została przyznana trzem wybitnym ekonomistom, Joelowi Mokyrowi, Philippe’owi Agionowi, Peterowi Howittowi, za ich przełomowy wkład w zrozumienie, jak innowacje napędzają wzrost gospodarczy poprzez mechanizm „twórczej destrukcji” - innowacje niszczą stare technologie, tworząc nowe sektory – podkreślił prowadzący sesję "DemoDay - od pilotażu do skalowania – jak przemysł może szybciej wdrażać innowacje startupów" Grzegorz Maciaszek, ekspert ds. akceleracji, opiekun startupów w Akceleratorze Industry Lab, DGA SA.
W kontekście prac nagrodzonych badaczy wypowiedział się również Marcin Seniuk, dyrektor Departamentu Rozwoju Startupów w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, który zauważył, że oprócz tego wymiaru ekonomicznego równie ważny jest aspekt społeczny w innowacjach.
- Społeczności, które stawiają na naukę, na otwartość i mają odpowiednią kulturę absorpcji nowych rzeczy, otwierania się na innowacje, mogą faktycznie budować przewagi konkurencyjne i to jest trochę coś, co my byśmy chcieli pobudzać poprzez programy akceleracyjne – podkreślił przedstawiciel PARP-u.
W dalszej swojej wypowiedzi Marcin Seniuk zaznaczył, że głównym celem programów akceleracyjnych oczywiście są wdrożenia technologii w gospodarce. Jednocześnie akceleracja jest taką przestrzenią, w której konfrontują się pomysły, potrzeby sprzedażowe z tym, co przynosi świat nauki i nawet jak w tym procesie nie dochodzi do wdrożeń, to jednak uczestnicy wymieniają się doświadczeniami, które mogą procentować w przyszłości.
Duże korporacje i przemysł widzą coraz większą potrzebę inwestowania w nowe technologieKiedyś duże spółki czy przemysł traktowały różne programy akceleracyjne jako pewnego rodzaju fanaberię. Spółki Skarbu Państwa czuły się zobowiązane, żeby brać udział w tych rządowych programach. Jednakże obecnie po siedmiu latach, kiedy mamy do czynienia już z trzecią turą programu scale-up – podejście jest zupełnie inne – podkreślił dyrektor z PARP-u.
Uczestniczenie w programach akceleracyjnych dla wielu firm stało się strategicznym zagraniem, a nie jedynie przelotnym trendem czy modą - podkreślał Marcin Seniuk.
wnp.pl