„Chciałam płakać”: Wiejskie szkoły rosyjskie są w gorszym stanie niż te na ogarniętej wojną Ukrainie, mówi urzędnik regionalny

Niektóre szkoły na terenach wiejskich w Rosji są w gorszym stanie niż te na okupowanej wschodniej Ukrainie, powiedział urzędnik republiki Tatarstanu w wywiadzie opublikowanym w środę.
„Chciało mi się płakać po zwiedzeniu wszystkich szkół [w rejonie Wierchnieusłowiańskim]. „W niektórych wioskach szkoły w Łysyczańsku wydawały się być w lepszym stanie” – powiedział Jewgienij Warakin, starosta tatarski, w wywiadzie dla regionalnego serwisu informacyjnego Business Online.
Warakin wcześniej nadzorował odbudowę ukraińskich miast Lisyczańsk i Rubieżne po zajęciu ich przez wojska rosyjskie, pełniąc wówczas funkcję wicepremiera Tatarstanu.
Według kanału informacyjnego Govorit NeMoskva Telegram, Tatarstan przeznaczył co najmniej 1 miliard rubli (11,6 miliona dolarów) w 2024 r. na naprawę szkół, szpitali, dróg i infrastruktury w Lisyczańsku.
W wywiadzie dla Business Online Warakin skrytykował również zły stan dróg, niedobory wody, brak rozwoju małych przedsiębiorstw i nieopłacalny transport publiczny w swoim rejonie Wierchnieusłowskim, liczącym około 15 000 mieszkańców.
„To tak, jakbyśmy byli dzielnicą, do której ludzie przychodzą na grilla, zostawiają wszędzie śmieci, a potem idą do domu” – powiedział.
W rejonie Wierchnieusłońskim znajduje się miasto zaawansowanych technologii Innopolis, nazywane czasami „rosyjską Doliną Krzemową”.
Varakin powiedział, że obecność Innopolis, a także bliskość rejonu do stolicy obwodu, Kazania, potęgują nierówności ekonomiczne i odpływ mózgów, ponieważ średnie miesięczne wynagrodzenie w rejonie jest niższe o prawie 30%, jeśli nie uwzględnimy Innopolis w obliczeniach.
Według portalu Business Online Warakin jest najbardziej otwarcie prowojenną postacią publiczną w Tatarstanie.
Wiadomość z The Moscow Times:
Drodzy czytelnicy,
Stoimy w obliczu niespotykanych dotąd wyzwań. Prokuratura Generalna Rosji uznała The Moscow Times za organizację „niepożądaną”, kryminalizując naszą pracę i narażając nasz personel na ryzyko wszczęcia postępowania karnego. Jest to kontynuacja naszego wcześniejszego niesprawiedliwego określenia nas mianem „agenta zagranicznego”.
Działania te są bezpośrednią próbą uciszenia niezależnego dziennikarstwa w Rosji. Władze twierdzą, że nasza praca „dyskredytuje decyzje rosyjskiego kierownictwa”. My patrzymy na to inaczej: staramy się dostarczać rzetelne i obiektywne informacje o Rosji.
My, dziennikarze The Moscow Times, nie damy się uciszyć. Ale żeby kontynuować naszą pracę, potrzebujemy Twojej pomocy .
Twoje wsparcie, bez względu na to, jak małe, ma ogromne znaczenie. Jeśli możesz, wesprzyj nas co miesiąc wpłatą już od 2 dolarów . Założenie konta jest szybkie, a każda wpłata ma znaczący wpływ.
Wspierając The Moscow Times, bronisz otwartego, niezależnego dziennikarstwa w obliczu represji. Dziękujemy, że jesteście z nami.
themoscowtimes