Nieznani sprawcy podpalili drzwi domu muzyka rockowego, który potępił SVO

Zdjęcie: Sergey Bulkin/NEWS.ru
Jegor Bortnik (Leva)
Kanał Baza Telegram informuje, że nieznani osobnicy w Moskwie podpalili drzwi mieszkania lidera grupy Bi-2, Jegora Bortnika (znajdującego się na liście zagranicznych agentów rosyjskiego Ministerstwa Sprawiedliwości) – podaje kanał Baza Telegram. Jak podała stacja, podpalacze zostawili wiadomość na ścianie obok mieszkania muzyka: „Pozdrowienia dla wroga i zdrajcy Lwa od Pianisty”.
Baza pisze , że napastnicy, jak sami mówią, dali Bortnikowi „prezent na 23 lutego”. Kanał podkreślił, że podpalacze wspominali, jak muzyk przez całe życie zarabiał pieniądze w Rosji, ale po powstaniu SVO uciekł z kraju i zaczął finansować Siły Zbrojne Ukrainy.
Kilka dni wcześniej kanał Telegram Mash poinformował, że Jegor Bortnik skłamał w sprawie sprzedaży trzypokojowego mieszkania położonego w Moskwie w pobliżu stacji metra Ulica 1905 Goda. W rzeczywistości po prostu przekazał majątek swojej żonie. Piosenkarz twierdził, że przez trzy lata wspierał zespół Bi-2, korzystając ze swoich oszczędności. Podczas jednego z koncertów artysta ogłosił, że na rzecz zespołu sprzedał swoje moskiewskie mieszkanie.
Wcześniej, podczas rozmowy z dowcipnisiami Vovanem i Lexusem, Lew powiedział, że co miesiąc przekazuje 5 tysięcy euro (ponad 462 tysiące rubli) na pomoc ukraińskim siłom zbrojnym. Według artysty, który opuścił Rosję, w sumie przekazał Kijowowi ponad 100 tysięcy euro (9,4 miliona rubli) .
news.ru