W ciasnych pomieszczeniach i w urazie

Kiedy rodowity mieszkaniec Semipałatyńska Nurłan URANCHAJEW został przywódcą nowego regionu abajskiego, mieszkańcy regionu mieli nadzieję, że ich rodak zdoła położyć kres chaotycznej zabudowie, która szpeciła wygląd miasta o bogatej historii, ponieważ przed mianowaniem na akima Nurłan Telmanowicz przez trzy lata stał na czele stołecznego departamentu rozwoju miast. Co zmieniło się w Semeju w ciągu dwóch lat i dziewięciu miesięcy, gdy u steru regionu stał budowniczy Urankhaev?
Pod koniec 2023 r. Nurłan Telmanowicz podczas briefingu w Centralnej Służbie Łączności poinformował, że w momencie powstawania regionu, z 33 budowanych budynków mieszkalnych, tylko trzy miały prawną podstawę do budowy.
„Oczywiste jest, że wszystkie mogłyby zostać zniszczone w ciągu jednej nocy. Ale wyszliśmy im naprzeciw i daliśmy czas na doprowadzenie dokumentacji do zgodności z prawem. Obecnie około 17 domów przechodzi jeszcze procedurę legalizacji. Ale są też domy, które wysłaliśmy do rozbiórki, ich po prostu nie da się zalegalizować” – dzielił się wówczas szef regionu.
To właśnie wtedy ludzie zaczęli wierzyć, że ich burmistrz nie ulegnie życzeniom deweloperów.
Ale tu pojawia się problem: z jakiegoś powodu ani sąd, ani Państwowa Inspekcja Architektury i Budownictwa, ani służba prasowa Akimatu nie mogły udzielić informacji na temat domów, które według regionalnego akima miały zostać zburzone.

Kilka dni temu zastępca akima obwodu abajskiego Dmitrij GARIKOW powiedział na spotkaniu z dziennikarzami, że „wydano około dziesięciu orzeczeń sądowych nakazujących zburzenie nielegalnie wzniesionych konstrukcji”. Jak dotąd zburzono tylko jeden pięciopiętrowy budynek przy ulicy Auezov. Został zbudowany z materiałów pochodzących z recyklingu, co jest prawnie zabronione. Deweloper przyznał, że rozebrał opuszczony dom w Kurczatowie i złożył go ponownie na lewym brzegu Semej.
Walka z deweloperami, którzy rażąco łamią prawo, to dobra rzecz. Mieszkańcy Semeju daremnie liczyli jednak, że Nurłan Urankhajew znajdzie sposób na rozprawienie się z tymi, którzy przesadzają z gęstą zabudową, bo on sam powiedział pięć miesięcy po nominacji: „Jeśli nie będzie to zgodne z przepisami, to nie będą budować. Powiedziałem deweloperom: „Dostosujecie dokumentację do wymogów, zakupicie dodatkowe działki pod zabudowę i dopiero wtedy zaczniecie budować!” Zgodnie z przepisami urbanistycznymi, 40 procent powierzchni terenu musi być zabudowane, reszta - place zabaw, zieleń, parkingi. I biorą sześćset metrów kwadratowych i na tej małej działce budują dom! Zdecydowanie odejdziemy od tego…”
Ale nigdzie nie poszli. W okresie kryzysu gospodarczego większość parku otaczającego pomnik ofiar wojny domowej, który jest objęty ochroną państwa, została przekazana przez władze lokalne pod budowę elitarnego, pięciopiętrowego budynku i domków letniskowych. Do niedawna kompleks pamięci był oddzielony od najbliższego budynku mieszkalnego wąskim pasem parku, który cudem przetrwał do dziś. W kwietniu ubiegłego roku mieszkańcy nie mogli uwierzyć własnym oczom: deweloperzy postawili wysoki płot tuż obok kompleksu pomnikowego. Za nim, w miejscu zniszczonej roślinności, wykopano dół pod wielopiętrowy budynek.
Kiedy zaczął się hałas, okazało się, że TOO OrgSmetaStroy uzyskało pozwolenia jeszcze przed przybyciem Urankhajewa, ale nawet pod jego rządami akimat nie uznał za konieczne wstrzymania budowy. Dzieje się tak pomimo faktu, że gęstość zabudowy w tym obszarze jest nieporównywalna ze wszystkimi innymi. Budynki wysokie buduje się blisko siebie. A skromne rozmiary działki, na której powstaje kolejne ludzkie mrowisko, nie pozwalają na przeznaczenie 60 procent jej powierzchni na place zabaw, parkingi i zagospodarowanie terenu, o czym wspominał Nurlan Telmanowicz.
Okna nowego wieżowca będą wychodzić bezpośrednio na kompleks pamięci, popularnie zwany „samochodem śmierci”. Znajduje się w pobliżu tej samej linii kolejowej, na której w 1918 r. stały wagony więzienne brutalnego atamana Annienkowa. W czasie silnych mrozów, torturowani ludzie miesiącami cierpieli w zamarzniętych i przewiewnych drewnianych wagonach. A na zewnątrz, przez całą dobę, dyżur pełniły matki i żony więźniów z dziećmi.

Saken SEIFULLIN musiał również znosić nieludzkie tortury w „transporterze śmierci”. O tym właśnie opowiada jeden z rozdziałów jego autobiograficznej powieści „Ciernista ścieżka”. W 1977 roku tragiczne wydarzenia zostały uwiecznione na kamieniu: na torach stanął wagon, z otwartych drzwi którego widać sylwetki wyczerpanych, umierających ludzi, a przed nimi widnieją smutne postacie kobiet z dziećmi. Oto, co nowi mieszkańcy będą mogli zobaczyć ze swoich okien...
Mieszkańcy Semeju liczyli również, że regionalny akim, który wychował się w Semipałatyńsku, znajdzie sposób na poradzenie sobie z przedsiębiorcami, którzy są opętani ideą stawiania komercyjnych wieżowców na miejscu starych budynków w centrum miasta.
Od 39 lat wypalony budynek Instytutu Zoo-Weterynaryjnego, w którym przed rewolucją mieściło się gimnazjum żeńskie, czeka na renowację. W 2018 roku ówczesny akim Semeju, Jermak SALIMOV, obiecał na spotkaniu sprawozdawczym z ludnością, że obecny właściciel odrestauruje obiekt. Kilka lat później, tuż obok budynku z 1873 roku, rozpoczęto budowę budynku wielorodzinnego.
Góry ziemi, które powstały po wykopaniu dołu, zostały zrzucone tuż przy ścianie zabytku historycznego i architektonicznego o lokalnym znaczeniu! Ludzie zaczęli się martwić: czy doprowadzi to do zniszczenia budynku? A we wrześniu tego samego roku właściciel, dyrektor TOO „Semey Mall” Aidos KISAMENOV, poinformował wydział zarządzania kryzysowego w Semey, że w murze pojawiła się głęboka rysa i jest on przechylony. Opublikował również wniosek z niezależnego badania przeprowadzonego przez JSC KazNIIS, zgodnie z którym budynku nie da się odrestaurować i dlatego należy go zburzyć. Następnie pęknięta ściana zawaliła się, a właściciel zwrócił się do lokalnych władz wykonawczych z wnioskiem o usunięcie budynku z listy zabytków obwodu wschodniokazachstańskiego, opierając się na ocenie jego stanu technicznego.
Po interwencji publicznej przeprowadzono niezależne dochodzenie. Przedstawiciele Katedry Rekonstrukcji i Restauracji Obiektów Architektonicznych Charkowskiego Narodowego Uniwersytetu Budownictwa i Architektury doszli do wniosku, że budynek można odrestaurować. Ale trzeba pilnie podjąć działania, żeby zapobiec dalszym zniszczeniom. Na tej podstawie KGU „Wschodniokazachstańska instytucja ochrony dziedzictwa historycznego i kulturalnego” wysłała do właściciela budynku, Semey Mall LLP, pismo o konieczności odrestaurowania budynku byłego gimnazjum żeńskiego zgodnie z obowiązującym prawem Kazachstanu.
Od momentu powstania regionu Abay lokalni historycy nie mieli wątpliwości, że teraz na pewno będzie można odrestaurować najpiękniejszy zabytek architektury. Ale nic z tego nie wyszło.
Dramatyczny był również los kupieckiej rezydencji przy ul. Naimanbajewa 187. Właściciel rozpoczął jej wyburzanie wiosną 2021 r., aby na miejscu starego budynku zbudować kolejne ludzkie mrowisko. Jednak lokalni historycy biją na alarm. A akimat stanął po ich stronie. Jednak nawet interwencja szefa obwodu wschodniokazachstańskiego Daniala Achmetowa nie uchroniła domu przed wielokrotnymi próbami zniszczenia. Widoczne ślady zniszczeń nie przeszkodziły w uzyskaniu przez zabytkowy budynek statusu zabytku historycznego i architektonicznego w 2023 roku. Następnie został sprzedany mieszkańcowi Astany. I on... wniósł pozew przeciwko akimowi regionu Abaj, Nurlanowi Urankhaevowi, domagając się anulowania „nielegalnej” uchwały o wpisaniu domu na listę zabytków architektury!

W styczniu 2024 r. wyspecjalizowany międzyrejonowy sąd gospodarczy oddalił roszczenie przedsiębiorcy, który chciał zburzyć zabytek architektury. A w kwietniu tego samego roku dom, będący pod ochroną państwa, zawalił się jeszcze bardziej. Jedna ze ścian budynku została zburzona. Z drugiej strony, drugie piętro niemal całkowicie się zawaliło, dach się osunął... Jednak nawet tak poważne uszkodzenia nie zmusiły sądu do zmiany pierwotnej decyzji. Komisja Odwoławcza utrzymała również status rezydencji kupca jako zabytku architektonicznego. Ale trudno mieć nadzieję, że po uprawomocnieniu się decyzji przedsiębiorca rzuci się do odbudowy budynku, który jest mu jak kość w gardle...
Wydaje się, że właściciel kupieckiej willi przy ulicy Mukhamedkhanov 33 wziął pod uwagę doświadczenia swoich poprzedników. Przed Nowym Rokiem w ciągu dwóch godzin zburzył stary dom, znany z filmu „Botagoz”, tak że nie było mowy o nadaniu mu statusu zabytku architektury. Mimo to Akimat wstrzymał rozbiórkę obiektu. Jednak natychmiast po tym, jak okazało się, że akim obwodu abajskiego Nurlan Urankhaev został odwołany ze stanowiska, właściciel ostatecznie starł długo cierpiący dom z powierzchni ziemi.
Zastępca akima regionu Dmitrij Garikow przyznał, że był zszokowany cynizmem biznesmena:
- Prace rozbiórkowe wznowiono dokładnie w momencie, gdy odbywała się sesja maslichatu, mająca na celu zatwierdzenie kandydatury nowego akima obwodu! Gdy otrzymaliśmy tę informację, ponownie kazano nam przerwać pracę.

Podobno na miejscu zburzonej rezydencji na terenie TSUM, gdzie nie ma miejsca na machanie kotem, właściciel planuje wybudować budynek wielopiętrowy - mieszkalny lub hotel. I to na malutkim skrawku! Garikow stwierdził jednak, że tak się nie stanie:
- Postaramy się kupić tę działkę i stworzyć tam park!
Wszystkie kwestie problematyczne, które nie zostały rozwiązane za rządów Urankhajewa, naturalnie przechodzą na nowego akima regionu, Abaja Berika UALI. Czas pokaże, czy podoła takiemu obciążeniu.
Milana GUZEEVA, zdjęcie autora, Semey
Udział
Udział
Ćwierkać
Fajny
Time.kz