Pudowkin wyjaśnił decyzję Vaengi po jej śmierci na koncercie

Znany producent wspiera Elenę Vaengę po śmierci widza podczas występu
Nagła śmierć starszego widza podczas koncertu Jeleny Wajengi w Twerze jest szeroko komentowana w show-biznesie. Podaje się, że kobieta zachorowała tuż podczas występu artysty. Przybyli na miejsce lekarze nie zdołali uratować kobiety i w przerwie stwierdzili jej zgon. Według wstępnych danych przyczyną tragedii było oderwanie się skrzepu krwi. Komisja Śledcza już rozpoczęła dochodzenie w sprawie tego zdarzenia: w najbliższym czasie śledczy ustalą wszystkie okoliczności śmierci widza.

Elena Vaenga zdecydowała, że nie będzie już występować. Piosenkarka przełożyła koncert na inny termin, który zostanie podany później. Wsparcie Jeleny zapewnił znany producent Siergiej Pudowkin, który współpracuje z Larisą Doliną, Aleksandrem Buinowem, Vitasem i innymi gwiazdami.
„Temat jest bardzo smutny i bolesny” – wzdycha Siergiej. – Niestety, dzieje się tak nie tylko na koncertach, ale również np. w samolotach. Kiedyś byłem świadkiem śmierci mężczyzny w samolocie do Hongkongu. Co możemy zrobić w tej chwili?
„W zaistniałej sytuacji decyzję o kontynuacji lub przełożeniu koncertu podejmuje artysta” – kontynuuje Siergiej. – Wykonawcy są wszyscy inni: każdy ma inną psychosomatykę, religię... Osobiście nie wyobrażam sobie, jak po takiej tragedii można śpiewać piosenkę „I Smoke” albo „I Wish Everyone Were Healthy”. Moim zdaniem jest to zbrodnia przed Bogiem, a nie przed ludźmi. Elena postąpiła słusznie. A tym widzom, którzy chcieliby kontynuacji, chciałbym powiedzieć: „Nie gniewajcie Boga”.
„Gdyby wydarzyło się to dziesięć sekund przed końcem koncertu, zakończyłby się on automatycznie” – mówi Pudowkin. – W każdej innej sytuacji decyzję musi podjąć artysta. Oczywiście, trzeba przerwać koncert i przenieść go w inną emocjonalną sytuację.
- Moim zdaniem, po chrześcijańsku, artysta powinien wrócić na salę za darmo innego dnia, a publiczność powinna mu powiedzieć: „Dziękuję za taką postawę wobec życia i śmierci”, ukłonić się i bić brawo. A wszyscy pozostali uczestnicy koncertu powinni zrozumieć sytuację i nie brać po raz drugi pieniędzy za oświetlenie, nagłośnienie i wynajem miejsca.
mk.ru