Panahi zdobywa Złotą Palmę

Emrah KOLUKISA
„To, co zaczyna się jako niewielki wypadek, prowadzi do coraz poważniejszych konsekwencji”. Najnowszy film irańskiego reżysera Jafara Panahiego , „It Was Just An Accident”, zainspirowany jego dniami spędzonymi w więzieniu, można streścić w jednym zdaniu.
Panahi, który 30 lat temu zdobył Złotą Kamerę w Cannes za swój pierwszy film „Biały balonik”, tym razem zdobył Złotą Palmę w Cannes, dokąd powrócił po 14-letnim zakazie podróżowania za granicę. Dla osób, które oglądały film, nie było to więc zaskoczeniem (większość recenzji była pełna pochwał), ale Panahi wyglądał na bardzo zaskoczonego i wzruszonego, gdy odebrał nagrodę z rąk przewodniczącej jury Juliette Binoche i słynnej aktorki Cate Blanchett.
„NAJWAŻNIEJSZA JEST WOLNOŚĆ NASZA I NASZEGO KRAJU”„Bardzo trudno jest mówić” – rozpoczął swoje przemówienie Panahi w języku perskim, a po podziękowaniu rodzinie i zespołowi, który pracował nad produkcją filmu, dodał: „Powiem to Irańczykom mieszkającym w Iranie lub gdziekolwiek indziej na świecie: odłóżmy na bok wszystkie problemy, wszystkie podziały; najważniejszą rzeczą w tej chwili jest nasz kraj i jego wolność. Dotrzyjmy razem do momentu, w którym nikt nie ośmieli się mówić nam, co powinniśmy w pełni uwzględnić, co powinniśmy mówić, czego nie powinniśmy robić. Kino to społeczeństwo. Nikt nie ma prawa mówić nam, co powinniśmy, a czego nie powinniśmy robić”.
Wyjaśniając swój wybór, przewodnicząca jury, Juliette Binoche, powiedziała: „Ten film jest gestem artystycznym. To film zrodzony z oporu, walki o przetrwanie. Sztuka zawsze zwycięży. Człowiek zawsze zwycięży. Kino może zmienić sytuacje, w których ludzie nie są w stanie żyć. W tym brutalnym świecie ważne jest, aby ten reżyser, który był uwięziony, mógł mówić o tym rozliczeniu, które nie oznacza zemsty. To film dzikiej nadziei, niezbędnej hojności. Mówi nam, że istnieją inne sposoby życia. Jeśli nie zrobimy tego kroku w stronę drugiego, nie jesteśmy ludźmi”.
Zdominowane przez kobiety jury, w którego skład weszły Juliette Binoche, Halle Berry, Carlos Reygadas, Payal Kapadia, Leila Slimani, Dieudo Hamadi, Alba Rochwacher, Hong Sang-soo i Jeremy Strong, wolało nagradzać produkcje, które mają jakiś temat przewodni i w jeden lub więcej sposobów poruszają wszystkich widzów. Film brazylijskiego reżysera Klebera Mendonçy Filho „Tajny agent” był jedyną produkcją, która otrzymała dwie nagrody (właściwie trzy, w tym nagrodę FIPRESCI) tego wieczoru, opowiadając poruszającą historię polityczną rozgrywającą się w Brazylii w latach 70. XX wieku. Film przyniósł Filho nagrodę za najlepszego reżysera, a Wagnerowi Moura, grającemu główną rolę, nagrodę za najlepszego aktora. Nadia Melliti, która zadebiutowała w filmie, zdobyła nagrodę dla najlepszej aktorki za rolę w filmie „La Petite Derniere”, opowiadającym historię młodej muzułmanki, która próbuje pogodzić się ze swoją lesbijską orientacją, zaakceptować ją i dorastać. Natomiast stali bywalcy festiwalu, bracia Dardenne, zdobyli nagrodę za najlepszy scenariusz za swój najnowszy film „Jeune Meres”. Nie byli oni jedynymi braćmi-reżyserami, którzy otrzymali nagrody na festiwalu. Palestyńscy filmowcy Arab i bracia Tarzan Nasser otrzymali nagrodę za najlepszego reżysera za film „Pewnego razu w Gazie”, który został wyświetlony w sekcji Un Certain Regard. Złotą Kamerę otrzymał film „The President’s Cake” irackiego reżysera Hassana Hadiego, który został zaprezentowany w sekcji Directors’ Fortnight. Była to pierwsza nagroda dla irackiego kina w Cannes.
DYREKTORZY AMERYKAŃSCY POZOSTALI PUŚCIKolejną rzeczą, na którą zwróciliśmy uwagę przy recenzowaniu nagród, jest to, że kino amerykańskie zostało w nich niemal całkowicie zignorowane. Nie przyznano żadnej nagrody żadnemu filmowi nakręconemu przez amerykańskich filmowców, w tym „Nowej Fali”, którą uwielbiamy jak wiele innych. Fakt, że Richard Linklater, Ari Aster, Kelly Reichardt i Wes Anderson wrócili z pustymi rękami, prawdopodobnie nie jest wyrazem uznania jury, ale może wskazywać, jak bardzo amerykańskie kino jest odległe od wydarzeń światowych.
Na koniec jeszcze jedna ciekawa uwaga… Pisaliśmy już wcześniej, że filmy neonowe zawsze zdobywały Złotą Palmę przez ostatnie 5 lat i zastanawialiśmy się, czy w tym roku zdobędą tę nagrodę po raz szósty. Dwa dni przed ceremonią wręczenia nagród Neoa nabyła prawa do filmu w Ameryce, kontynuując tym samym swoją serię zwycięstw. Oczywiście, ciekawi nas, jak Panahi wypadnie w filmie „Anora” (sądzimy, że jego kraj nie wybierze jego filmu jako kandydata do Oscara, ponieważ jest on opozycją), po ubiegłorocznym Oscarze za film „Anora”, ale podziwu godne jest też to, jak intuicyjnie zespół wyreżyserował „Neon”.
∗∗∗
KTO OTRZYMAŁ NAGRODY?• Złota Palma: To był tylko wypadek – Reż. Jafar Panahi
• Nagroda Główna: Wartość Sentymentalna – Reżyseria: Joachim Trier
• Nagroda Jury: Sirat – Reżyseria: Oliver Laxe i Dźwięk spadania – Reżyseria: Mascha Schlinski
• Najlepszy reżyser: Kleber Mendonça Filho (Tajny agent)
• Najlepszy scenariusz: Jean-Pierre i Luc Dardenne (Jeune Meres)
• Najlepsza aktorka: Nadia Melliti („La Petite Derniere”)
• Najlepszy aktor: Wagner Moura (Agent tajny)
• Specjalna Nagroda Jury: Zmartwychwstanie – Reżyseria: Bi Gan
BirGün