Antyrządowi szaleńcy byli kiedyś na marginesie. Trump pozwolił im działać otwarcie.

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Turkey

Down Icon

Antyrządowi szaleńcy byli kiedyś na marginesie. Trump pozwolił im działać otwarcie.

Antyrządowi szaleńcy byli kiedyś na marginesie. Trump pozwolił im działać otwarcie.

ludzie protestują w Filadelfii w ramach wieców No Kings

Lisa Lake // Getty Images

Czasami nie ma nic lepszego niż policjanci, którzy słuchają przypadkowych osób i szybko reagują na ich spostrzeżenia. Innymi słowy, policjanci, którzy działają jak słudzy wdzięcznej publiczności. Z The New York Times :

Mężczyzna, Kevin Krebs, 31 lat, z Malvern w Pensylwanii, po raz pierwszy wzbudził niepokój wśród ludzi zgromadzonych na proteście w West Chester w Pensylwanii, gdy próbował ukryć pistolet Sig Sauer P320 pod płaszczem przeciwdeszczowym i kolejną warstwą odzieży, poinformowały władze. Protestujący wskazali go funkcjonariuszom organów ścigania, którzy powiedzieli, że znaleźli przy nim dziewięć w pełni załadowanych magazynków, bagnet, gaz pieprzowy i maskę narciarską, a także karabin typu AR-15 na tylnym siedzeniu jego Forda Explorera. Policja poinformowała, że ​​pan Krebs nie miał pozwolenia na pistolet, który miał przy sobie.

Więc, po złapaniu gościa, przeszukali jego dom. I chłopcze, jak ten facet miał plany na przyszłość.

Podczas przeszukania domu pana Krebsa w poniedziałek policja odkryła trzynaście improwizowanych ładunków wybuchowych, oprócz kamizelek kuloodpornych w stylu wojskowym i kilku rysunków granatów, poinformowały władze we wtorek. Zgodnie z prawdopodobnym oświadczeniem pod przysięgą, w skrytce znajdowały się bomby rurowe i materiały wybuchowe wykonane ze szklanej butelki po Coca-Coli i puszki wielkości napoju energetycznego. Niektóre były wypełnione gwoździami, śrubami i kulkami. Wszystkie zostały zutylizowane przez oddział saperski z sąsiedniego hrabstwa Montgomery, powiedzieli prokuratorzy, którzy zauważyli, że w poniedziałkową noc z pojazdu pana Krebsa odzyskano również gogle noktowizyjne i maskę gazową.

W pierwszym roku prowadzenia tego bloga, który zbiegł się z kampanią reelekcyjną Baracka Obamy w 2012 r., dużo pisałem o niejasnym poczuciu dzikości w kraju, który towarzyszył wszystkim wydarzeniom kampanii, zwłaszcza wszystkim wydarzeniom Obamy. Podobnie jak wiele osób, czułem, że wiele z tego ma związek z wyborem czarnoskórego mężczyzny na prezydenta.

Ale ponieważ dużo czytałem i studiowałem na temat ruchu milicji, zwłaszcza na Zachodzie i Południu, jeszcze zanim Tim McVeigh wysadził federalny budynek Murraha — dzięki niezmordowanemu Davidowi Neiwertowi , który zajmuje się tym tematem dłużej niż większość ludzi — wiedziałem, że ta dzikość istniała jeszcze przed dojściem Obamy do prezydentury, że była podsycana przez szalone przekonania spiskowe i marginalną formę amerykańskiego protestantyzmu, która w tym samym czasie zajęła się bronią i lasami.

Z perspektywy czasu, to co wyczułem w 2012 r., to że ta niejasna dzikość zaczynała zyskiwać na znaczeniu. Potrzebowała celu, a w perspektywie długoterminowej Obama był naprawdę tylko tymczasowym pracownikiem. Dzikość zaczynała się organizować, a jej celem był cały demokratyczno-republikański system rządowy.

Teraz mamy setki takich wojowników unoszących się w powietrzu. Prezydent ułaskawił kilka pułków tych ludzi, którzy zaatakowali Kapitol Stanów Zjednoczonych. Teraz mają przyjaciół na dworze. Mają zbyt wielu sojuszników w legislaturach stanowych i federalnych, pomimo całego publicznego jęczenia o „przemocy politycznej”, która jest dziś tak popularna. Dzikość przybrała ludzką postać. Teraz ma spójny kształt. Widzimy to wyraźnie. Widzimy to przez Kevlar.

esquire

esquire

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow