Broń palna zalewa piękną karaibską wyspę, na której dochodzi do gwałtów zbiorowych i morderstw

Gangi na Haiti gwałcą, palą i mordują ludzi z rosnącą zaciekłością, ponieważ amerykańska broń palna trafia do brutalnych milicji na całej karaibskiej wyspie. Powaga sytuacji została dobitnie zilustrowana na początku tego roku, gdy członkowie Viv Ansanm – koalicji najbrutalniejszych gangów Haiti – przypuścili brutalny atak na zatłoczoną dzielnicę Delmas 30 w Port-au-Prince o godzinie 5 rano we wtorek, 25 lutego.
Rozległy się strzały, gdy użyli karabinów szturmowych, pistoletów i maczet, plądrując domy i podpalając je . Niektóre ofiary spalono żywcem na oczach dzieci, kobiety zgwałcono, a dwóch braci żołnierzy po służbie zostało zabitych. Johnise Grisaule i jej trzyletni syn uciekli przed rzezią i schronili się w klinice przekształconej w obóz dla uchodźców, razem z ponad 4800 przesiedlonymi sąsiadami.
W rozmowie z Financial Times powiedziała: „Policja nie mogła nic zrobić. Było o wiele więcej bandytów z dużo większymi karabinami”.
Haiti, najbiedniejszy kraj na półkuli zachodniej, pogrążyło się w politycznym, gospodarczym i pod względem bezpieczeństwa kryzysie od czasu zamachu na prezydenta Jovenela Moïse'a w lipcu 2021 roku. Obecnie gangi kontrolują około 90% Port-au-Prince, otaczając ostatnią placówkę rządu przejściowego w Pétion-Ville.
Podstawowe usługi – opieka zdrowotna, prąd, wywóz śmieci – praktycznie załamały się. Gangi kontrolują porty i wszystkie drogi do stolicy, wymuszając opłaty za towary. Mieszkańcy uwięzieni w tak zwanych strefach bezpieczeństwa żyją pośród podziurawionych kulami, wypalonych budynków.
Minister finansów Haiti, Alfred Métellus, ostrzegł: „Sytuacja będzie się tylko pogarszać. Istnieje realne ryzyko, że Port-au-Prince wpadnie w ręce gangów, co zapewni im władzę polityczną w całym kraju”.
Poza stolicą przemoc narasta. W zeszłym roku na Haiti odnotowano 5626 morderstw – o 1000 więcej niż w 2023 roku.
ONZ podaje, że w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2025 roku odnotowano 2700 zabójstw. Ponad 1,3 miliona osób zostało przesiedlonych, a prawie połowa populacji zmaga się z niedoborami żywności.
Głównym motorem tej przemocy jest stale powiększający się arsenał broni wojskowej, z którego wiele pochodzi ze sklepów z bronią w USA i jest przemycanych przez Miami.
Métellus powiedział: „Problem polega na tym, że w USA każdy może kupić broń. Potem jest ona transportowana w skrzyniach [ładunkowych] znad rzeki Miami”.
Początki gangów sięgają dekad wstecz, do paramilitarnych Tonton Macoutes z czasów dyktatury Duvalier. Jednak ich obecna dominacja jest związana z próżnią władzy, która powstała po 2021 roku. Viv Ansanm powstała na początku 2024 roku, jednocząc rywalizujące gangi w koalicję, której celem jest obalenie tymczasowego rządu Haiti.
Fritz Jean, przewodniczący tymczasowej rady prezydenckiej, opisał ją jako „koalicję grup interesu, która stworzyła chaos, w którym żyjemy”.
Analityk Diego Da Rin powiedział: „Viv Ansanm ma na celu dotarcie do biur premiera i rady prezydenckiej oraz obalenie rządu, nie przedstawiając jednak jasnego planu dalszych działań”.
Gangi działają teraz jak paramilitarne milicje, uzbrojone po zęby w karabiny AR-15, karabiny snajperskie i kamizelki kuloodporne. Filmy w mediach społecznościowych pokazują ich, jak paradują SUV-ami w kamuflażu i rynsztunku wojskowym.
Robert Muggah z Instytutu Igarapé wyjaśnił: „Nawet około 100 potężnych dział radykalnie zwiększa siłę ognia gangów”.
Amerykańskie dokumenty sądowe i rejestry przewozowe ujawniają, jak ta broń trafia na Haiti. W lutym 90-metrowy statek towarowy z Miami do Dominikany przewoził kontener wypełniony towarami używanymi, ale także zapas broni zmierzający na Haiti.
Na początku 2022 roku władze Haiti skonfiskowały w porcie dominikańskim ponad 112 000 sztuk broni palnej i amunicji — większość z nich sprowadzono z Miami.
Między lipcem 2020 r. a marcem 2023 r. z portów amerykańskich wysłano co najmniej 34 przesyłki do Haitańczyków objętych listami sankcji, w tym do byłego posła oskarżonego o uzbrajanie gangów.
Evan Ellis, profesor US Army War College, powiedział: „73% broni zabezpieczonej w wyniku przestępstw na Karaibach pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, głównie z Florydy, Georgii i Teksasu”. Haitańskie gangi pozyskują również kamizelki kuloodporne i sprzęt z Chin.
Miami jest głównym ośrodkiem przemytu broni na Haiti ze względu na dużą diasporę haitańską, łagodne przepisy dotyczące broni i firmy eksportowe wysyłające towary do kraju.
Floryda zezwala na nieograniczony zakup broni bez zezwoleń i weryfikacji przeszłości w przypadku broni ukrytej. Sheila Cherfilus-McCormick, kongresmenka z południowej Florydy, powiedziała: „Może 80 do 85% broni na Haiti pochodzi ze Stanów Zjednoczonych – i to bezpośrednio z rzeki Miami”.
Joseph Lestrange, były urzędnik Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA, wyjaśnił: „Gangi wykorzystują „słupów” z czystą kartoteką, aby legalnie kupować broń na Florydzie. Broń jest następnie wysyłana na Haiti, gdzie jest ukrywana wśród legalnych towarów”.
Jedna z głośnych spraw dotyczyła Joly'ego Germine'a, przywódcy gangu 400 Mawozo, który z więzienia koordynował zakupy broni za pośrednictwem WhatsApp. Kupujący z Florydy nabyli 24 karabiny wojskowe, w tym karabiny snajperskie Barrett kalibru .50, ukryte w lufach i wysłane na Haiti. Pieniądze pochodziły z porwań Amerykanów, za których wykupiono dziesiątki tysięcy dolarów.
W 2024 roku Germine przyznał się do winy w sprawie handlu bronią i wzięcia zakładników.
Mały lombard w Miami, Lucky Pawn, był jednym ze źródeł broni, choć jego pracownik bagatelizował ten przepływ, odrzucając go jako nieistotny w porównaniu z amerykańską pomocą wojskową dla Izraela .
Firmy spedycyjne nieświadomie ułatwiają transport, pakując i konsolidując ładunki, nie mogąc sprawdzić wszystkich kontenerów pod kątem ukrytej broni.
Kontener zajęty w Republice Dominikańskiej zawierał 26 sztuk broni palnej ukrytej wśród artykułów gospodarstwa domowego. Celnik został aresztowany za współudział.
Amerykańscy agenci celni sprawdzają mniej niż 5% eksportu. Eksport poniżej 2500 dolarów zazwyczaj nie wymaga żadnych formalności, co stwarza ogromne luki prawne.
Kryzys gangów na Haiti jest podsycany przez napływ broni z USA, która wzmacnia brutalne milicje, paraliżujące rząd kraju i terroryzujące jego obywateli.
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Wspólnoty Narodów i Rozwoju (FCDO) obecnie odradza wszelkie podróże na Haiti ze względu na panującą tam niezwykle niestabilną sytuację bezpieczeństwa, na którą składają się szeroko rozpowszechniona przemoc gangów, porwania, zbrojne rozboje i niepokoje społeczne.
Turyści z Wielkiej Brytanii mogą odkryć, że ich ubezpieczenie podróżne straci ważność, jeśli nie zastosują się do tej rady, a pomoc konsularna będzie bardzo ograniczona — obywatele Wielkiej Brytanii nie mogą oczekiwać osobistej pomocy na miejscu, na Haiti, i w razie potrzeby muszą polegać na brytyjskiej misji dyplomatycznej w Republice Dominikańskiej
Daily Express