Muzeum w USA zaprzecza naciskom politycznym w sprawie usunięcia wystawy poświęconej impeachmentowi Trumpa

Organizacja macierzysta najchętniej odwiedzanego muzeum historycznego w Stanach Zjednoczonych zaprzeczyła, jakoby naciski polityczne miały wpływ na usunięcie wystawy poświęconej impeachmentowi prezydenta USA Donalda Trumpa.
Instytut Smithsona, do którego należy Narodowe Muzeum Historii Ameryki w Waszyngtonie, poinformował w sobotę o usunięciu „tymczasowego” plakatu, ponieważ nie spełniał on standardów muzeum dotyczących „wyglądu, lokalizacji, chronologii i ogólnej prezentacji”.
„Nie było to spójne z pozostałymi sekcjami wystawy, a ponadto zasłaniało widok na przedmioty znajdujące się w gablocie. Z tego powodu usunęliśmy tabliczkę” – poinformowała instytucja w oświadczeniu.
„Żadna administracja ani żaden inny urzędnik rządowy nie zwrócił się do nas z prośbą o usunięcie treści z wystawy”.
Smithsonian Institution, instytucja zarządzająca 21 muzeami i Narodowym Zoo, poinformowała, że sekcja muzeum zajmująca się impeachmentem zostanie zaktualizowana w nadchodzących tygodniach, aby „odzwierciedlić wszystkie postępowania impeachmentu w historii naszego kraju”.
Oświadczenie to pojawiło się po tym, jak w czwartek „The Washington Post” poinformował, że muzeum usunęło w zeszłym miesiącu wyraźne odniesienie do impeachmentu Trumpa, w wyniku czego na wystawie poświęconej impeachmentowi błędnie stwierdzono, że „tylko trzech prezydentów poważnie stanęło w obliczu usunięcia ze stanowiska”.
Gazeta „The Post”, powołując się na anonimową osobę znającą plany wystawy, poinformowała, że ekspozycja została zdjęta po „przeglądzie treści, który Smithsonian zgodził się przeprowadzić po naciskach ze strony Białego Domu, aby usunąć dyrektora muzeum sztuki”.
Usunięcie wystawy z muzeum natychmiast wywołało burzę. Krytycy Trumpa uznali to za kolejną kapitulację wobec kaprysów autorytarnego prezydenta.
„Możesz uciekać, ale nie uciekniesz przed osądem historii” – powiedział w piątek lider mniejszości demokratycznej w Senacie Chuck Schumer.
„Dlatego moje przesłanie do prezydenta jest następujące: bez względu na to, jakie dowody będzie próbował pan zniekształcić, naród amerykański nigdy nie zapomnie, że został pan poddany procedurze impeachmentu – nie raz, ale dwa razy”.
Trump błyskawicznie podjął działania mające na celu zwiększenie kontroli nad instytucjami politycznymi, kulturalnymi i medialnymi w ramach swojego programu transformacji pod hasłem „Uczyńmy Amerykę znów wielką”.
W marcu prezydent USA podpisał rozporządzenie wykonawcze nakazujące usunięcie „niewłaściwej ideologii” z obiektów Smithsonian Institution oraz zaprzestanie finansowania wystaw, które „poniżają wspólne amerykańskie wartości” lub „dzielą Amerykanów ze względu na rasę”.
W trakcie swojej pierwszej kadencji Trump był dwukrotnie poddawany procedurze impeachmentu przez Izbę Reprezentantów, w 2019 i 2021 r., jednak Senat w obu przypadkach go uniewinnił.
Był trzecim prezydentem USA, który został poddany procedurze impeachmentu, po Andrew Johnsonie i Billu Clintonie, a także jedynym prezydentem USA, który został poddany procedurze impeachmentu dwukrotnie.
Były prezydent Richard Nixon niemal na pewno został postawiony w stan oskarżenia, zanim zrezygnował w 1974 r. w następstwie afery Watergate.
Al Jazeera