Strajki na Ukrainie i w Rosji uderzyły w domy i skład ropy w pobliżu Morza Czarnego

Władze lokalne poinformowały, że rosyjski atak rakietowy zniszczył domy i infrastrukturę cywilną w mieście Mikołajów na południu Ukrainy.
Co najmniej trzech cywilów zostało rannych w mieście nad Morzem Czarnym, które było wielokrotnie ostrzeliwane przez siły rosyjskie. Ukraińska Państwowa Służba Ratownicza opublikowała zdjęcia strażaków na miejscu zdarzenia po ataku rakietowym.
Wczesnym rankiem w niedzielę w pobliżu rosyjskiego kurortu Soczi nad Morzem Czarnym wybuchł ogromny pożar w składzie ropy naftowej – rosyjskie władze obwiniają go o atak ukraińskiego drona. Lotnisko w Soczi, położone w tym samym rejonie – w rejonie Adlera – zawiesiło loty.
Gubernator obwodu krasnodarskiego Beniamin Kondratjew poinformował na Telegramie, że szczątki drona uderzyły w zbiornik paliwa, a w gaszeniu pożaru brało udział 127 strażaków.
Atak dronów był jednym z kilku przeprowadzonych przez Ukrainę w ten weekend, wymierzonych w instalacje w miastach Riazań, Penza i Woroneż na południu Rosji. Gubernator Woroneża poinformował, że w jednym ataku drona ranne zostały cztery osoby.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował w tym tygodniu o zaostrzenie sankcji międzynarodowych wobec Rosji po tym, jak w czwartek w śmiertelnym ataku na Kijów zginęło co najmniej 31 osób.
Jak poinformowali ukraińscy urzędnicy, w ataku wykorzystano ponad 300 dronów i osiem pocisków manewrujących. Dzięki temu atak stał się jednym z najbardziej śmiercionośnych w stolicy od czasu rozpoczęcia przez Rosję pełnoskalowej inwazji w lutym 2022 r.
BBC