Trump zorganizuje pierwsze posiedzenie gabinetu. Elon Musk też tam będzie

Musk doprowadził do napięć z członkami parlamentu z powodu swoich e-maili o „zwolnieniu” pracowników federalnych.
Prezydent Donald Trump organizuje w środę pierwsze posiedzenie gabinetu w drugiej kadencji.
Do grupy dołączy Elon Musk, główny doradca Departamentu Efektywności Rządowej, którego wysoki status w administracji budzi pewne zamieszanie i problemy w sądzie.
Sekretarz prasowa Białego Domu Karoline Leavitt potwierdziła, że Musk będzie obecny na wtorkowej konferencji prasowej.
„Biorąc pod uwagę, że współpracuje on z prezydentem i naszymi sekretarzami gabinetu, cała ta administracja będzie jutro obecna, aby porozmawiać o wysiłkach DOGE i o tym, jak wszyscy sekretarze gabinetu identyfikują marnotrawstwo, oszustwa i nadużycia w swoich agencjach” – powiedział Leavitt reporterom.
Spotkanie odbędzie się w trakcie wysiłków DOGE zmierzających do wdrożenia masowych cięć w zatrudnieniu federalnym. Mieszane sygnały nadeszły od Muska i administracji po ultimatum skierowanym przez Muska do pracowników federalnych, aby zasadniczo udowodnili swoją wartość za pomocą poczty e-mail lub zostali zwolnieni.

Leavitt powiedział we wtorek, że Trump powierzył sekretarzom gabinetu wdrożenie wytycznych Biura Personelu i Zarządzania, ale stwierdził, że administracja jest w tej sprawie jednomyślna i szefowie agencji nie zostali zaskoczeni.
„Chciałbym to jasno powiedzieć: prezydent, Elon i cały jego gabinet pracują jako jeden zjednoczony zespół i wdrażają te bardzo rozsądne rozwiązania” – powiedział Leavitt.
Kiedy w zeszły weekend Musk zamieścił na X wpis, w którym poinformował, że wszyscy pracownicy federalni wkrótce otrzymają e-mail z żądaniem szczegółów dotyczących ich pracy w ostatnim tygodniu, wysocy rangą urzędnicy Białego Domu, którzy nie zostali w pełni poinformowani o planie, byli początkowo zaskoczeni, jak podało wiele źródeł ABC News.
E-mail Muska wywołał powszechne zamieszanie w całym rządzie federalnym. Stworzył napięcie wśród członków gabinetu Trumpa, ponieważ wielu szefów agencji nakazało swoim pracownikom wstrzymać się z odpowiedzią, dopóki sami nie zostaną poinformowani o sytuacji.
Senat zatwierdził nominacje Trumpa w szybkim tempie, zatwierdzając do tej pory 18 osób. Dla porównania, w tym momencie 2021 r. Senat kierowany przez Demokratów zatwierdził tylko 10 nominacji byłego prezydenta Joe Bidena do gabinetu.
Szybkie tempo zmian nastąpiło pomimo tego, że niektóre kandydatury Trumpa uważane są za kontrowersyjne w kontekście kierowania agencjami, do których należą.
Sekretarz obrony Pete Hegseth, weteran i prezenter Fox News, pokonał kilka zarzutów o niewłaściwe postępowanie, które zostały potwierdzone po tym, jak wiceprezydent JD Vance oddał decydujący głos. Sekretarz zdrowia Robert F. Kennedy Jr., krytykowany za swoje wcześniejsze poglądy antyszczepionkowe, został nieznacznie potwierdzony w głosowaniu 52-48, podobnie jak dyrektor wywiadu narodowego Tulsi Gabbard.
Gdy Trump po raz pierwszy publicznie spotkał się ze swoim gabinetem w 2017 r., podczas swojej pierwszej prezydentury, członkowie gabinetu obsypywali go pochwałami.
Jeden po drugim członkowie dziękowali Trumpowi i komplementowali jego przywództwo przez kilka minut przed reporterami, zanim spotkanie przeniosło się za zamknięte drzwi. „Dziękuję, Panie Prezydencie. To największy przywilej mojego życia” — powiedział ówczesny wiceprezydent Mike Pence, rozpoczynając spotkanie.

Lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer, wówczas lider większości, zakpił z administracji, publikując parodię wideo, w której odtwarzał scenę z udziałem swoich pracowników.
Trump powiedział we wtorek, że jego gabinet składał się z „świetnych ludzi”, ale uważa, że ława jest „głębsza”. Trump powiedział, że największym błędem jego pierwszej kadencji było instalowanie „nielojalnych ludzi”.
„Myślę, że jest lepiej” – powiedział o tym Gabinecie. „Miałem w Gabinecie kilka osób, których tak naprawdę nie lubiłem. Ale wtedy nie znałem Waszyngtonu, byłem nowojorczykiem”.
ABC News