USA odrzucają rozporządzenie łączące sprzedaż broni z prawem międzynarodowym
Jak podają doniesienia, Biały Dom uchylił kluczowe rozporządzenie polityczne łączące sprzedaż broni z prawem międzynarodowym dotyczącym praw człowieka.
Jak poinformował w poniedziałek The Washington Post, powołując się na anonimowe źródła, prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump nakazał wycofanie się z tej kluczowej polityki.
Rozporządzenie, podpisane przez poprzednika Trumpa Joe Bidena w odpowiedzi na obawy dotyczące działań Izraela podczas wojny w Strefie Gazy, miało na celu zapobieżenie temu, aby sprzedaż broni przez USA przyczyniała się do łamania praw człowieka za granicą.
Źródła poinformowały dziennik, że doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz wydał notatkę formalnie potwierdzającą tę decyzję.
Memorandum Bezpieczeństwa Narodowego-20, podpisane przez Bidena w lutym 2024 r., wymagało zapewnień, że broń USA nie zostanie użyta z naruszeniem międzynarodowego prawa humanitarnego. Środek ten uznano za odpowiedź na rosnące obawy, że Izrael dopuszcza się naruszeń praw człowieka podczas bombardowania Gazy.
Memorandum było jedną z niewielu pozostałych polityk Bidena dotyczących konfliktu. Wszelkie wzmianki o memorandum zostały usunięte ze strony internetowej Białego Domu, a wyszukiwania skutkowały błędem 404 .
W raporcie z maja 2024 r., sporządzonym na mocy memorandum, stwierdzono, że chociaż Izrael mógł naruszyć międzynarodowe prawo humanitarne, administracja Bidena nie była w stanie zweryfikować konkretnych przypadków szkód wyrządzonych ludności cywilnej z powodu trwającej wojny.
Decyzja Trumpa o unieważnieniu memorandum jest następstwem działań mających na celu odmrożenie dostaw ciężkiej broni do Izraela i zniesienie sankcji wobec izraelskich osadników na okupowanym Zachodnim Brzegu.
7 lutego administracja Trumpa zatwierdziła sprzedaż Izraelowi bomb, rakiet i związanego z nimi sprzętu wojskowego o wartości ponad 7,4 mld dolarów.
Najnowsze posunięcie skutecznie usuwa ostatnie ślady polityki Bidena w sprawie wojny w Strefie Gazy, w wyniku której zginęło co najmniej 48 346 osób, a ponad 111 759 zostało rannych.
'Haniebny'Senator Chris Van Hollen, wybitny zwolennik memorandum, potępił decyzję o jego wycofaniu, nazywając ją „haniebną” i ciosem dla globalnych praw człowieka, bezpieczeństwa narodowego USA i jego pozycji na świecie.
Dodał, że odwrócenie tej decyzji osłabia możliwość zapewnienia przez podatników, że ich pieniądze są zgodne z prawem i wartościami USA.
„To kolejny wyraźny przykład rażącej obojętności Trumpa wobec amerykańskich wartości” – stwierdził.
Senator USA Jim Risch, republikanin i przewodniczący senackiej Komisji Spraw Zagranicznych, przyjął tę decyzję z zadowoleniem.
Skrytykował pierwotne zarządzenie, nazywając je manewrem politycznym „mającym na celu zawstydzenie naszego sojusznika Izraela w chwili, gdy tego potrzebuje”, argumentując, że polityka ta osłabiła sojusze USA, a przyniosła korzyści rywalom, takim jak Rosja i Chiny.
Al Jazeera
