Piyush Goyal opowiada się za liberalnym systemem wizowym w celu promowania handlu i inwestycji między Indiami i Wielką Brytanią

Minister handlu i przemysłu Piyush Goyal w poniedziałek przedstawił propozycję bardziej liberalnego systemu wizowego dla przedsiębiorstw i profesjonalistów, aby promowaćdwustronny handel i inwestycje między Indiami a Wielką Brytanią. Powiedział również, że Indie „nigdy” nie omawiały kwestii imigracji w żadnych negocjacjach dotyczących umowy o wolnym handlu . Uwagi te nabierają znaczenia, ponieważ ministrowie handlu Indii i Wielkiej Brytanii ogłosili wznowienie rozmów na temat proponowanej umowy o wolnym handlu (FTA). Oświadczenie to złożyli Goyal i brytyjski sekretarz stanu ds. biznesu i handlu Jonathan Reynolds, który przybył tutaj z oficjalną wizytą. W ramach umowy o wolnym handlu Indie starają się o łatwe normy wizowe dla sprawnego przemieszczania się wykwalifikowanych specjalistów. Powiedział, że na mocy paktu oba kraje otwierają usługi w „dużym stopniu”, a także otwierają gospodarki, aby przyciągnąć więcej inwestycji. „W ramach umowy o wolnym handlu otworzyliśmy również wzajemnie sektor usług, chroniąc jednocześnie wrażliwość każdego kraju, dzięki czemu może to otworzyć nowe możliwości, a oczywiście w związku z tym wszystkim wymagane będą wizy biznesowe, które będą powiązane z inwestycjami, z usługami, które zostaną otwarte” – powiedział Goyal reporterom w obecności Reynoldsa. „Więc nie widzę w tym żadnych trudności. I myślę, że są już one dość otwarte między tymi dwoma krajami. A jeśli obaj chcemy rozszerzyć nasz handel i inwestycje, oczywiście musimy być szybsi i bardziej liberalni w wydawaniu wiz” – powiedział. Goyal dodał, że w kilku krajach, w tym w USA, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Nowej Zelandii i Australii, indyjscy studenci podróżują w celach edukacyjnych. W prawie wszystkich tych krajach, aby zachęcić do edukacji, biznesu i przyciągnąć więcej ludzi, kraje „dają studentom pewien okres czasu na zdobycie praktycznego doświadczenia w pracy w ich kraju, ale są to krótkoterminowe wizy biznesowe. Nie ma to nic wspólnego z imigracją jako taką” – dodał. Powiedział, że imigracja nigdy nie była częścią żadnych negocjacji handlowych. „Indie nigdy nie omawiały kwestii imigracji w żadnych negocjacjach dotyczących umowy o wolnym handlu” — powiedział Goyal. Reynolds powiedział, że mobilność biznesowa jest odrębną kwestią od imigracji. Prośba Indii o łatwiejsze wizy biznesowe i zawodowe była punktem spornym w pakcie.
economictimes