Jak zakupy transmitowane na żywo stały się QVC dla osób z pokolenia Zoom

W styczniu pisarka Liana Satenstein zorganizowała nieformalny pokaz mody w swoim salonie. Podczas gdy przyjaciółki-modelki paradowały przez wąską przestrzeń, ona ogłaszała każdy element ponad zgiełkiem zamożnego tłumu. Ale aby znaleźć się w pokoju, w którym to się wydarzyło, nie trzeba było zdobyć zaproszenia IRL. Wystarczyło włączyć platformę sprzedaży i kupna Whatnot na żywo.
Zakupy, odkąd istnieją, są czymś więcej niż tylko praktycznym aktem kupowania towarów. To szansa na towarzyskie spotkania, rozkoszowanie się, zabawę. A teraz, gdy handel elektroniczny stał się czymś starym, istnieje pragnienie, aby wnieść trochę prawdziwego podniecenia do doświadczenia online. Wejdź do transmisji na żywo.
Satenstein, która organizuje serię porządków w szafie, które nazywa „Neverworns”, zaczęła od sprzedaży na żywo, ale wciąż otrzymywała wiadomości, gdy zamieszczała teasery online. „Co mam zrobić? Albo musisz tu być, albo to przykre”, pomyślała w tamtym czasie. Transmisja na żywo stała się sposobem na zasypanie tej luki — kupujący mogli w pełni doświadczyć Neverworns, w tym mieć szansę na zakup, nie wychodząc z domu.

Liana Satenstein (po prawej) prowadzi transmitowany na żywo pokaz mody Neverworns. rozwiń=
Gdyby pokolenie wyżu demograficznego miało QVC, transmisje na żywo byłyby rozrywką zakupową dla pokolenia Twitch. „Pokolenie Z i wschodząca generacja Alfa postrzegają media społecznościowe jako platformę rozrywkową tak samo jak tradycyjną telewizję” — mówi Rebecca Rom-Frank, strateg marketingowy w prognozie trendów WGSN. „Wraz z rozwojem platform wideo ma sens, że zakupy za pośrednictwem transmisji na żywo również będą miały miejsce”. Satenstein czerpał inspirację z klipów QVC na YouTube i wywiadu z Donną Karan z 1989 r. w programie typu talk show o nazwie Attitudes . „Jest kontekst, warstwy, historia — a [Karan] ma modelkę wychodzącą w ubraniach pokazujących, jak coś pasuje”.
Od momentu założenia w 2019 r. Whatnot stało się głośnym nazwiskiem w przestrzeni zakupów na żywo. W styczniu platforma ogłosiła, że pozyskała 265 milionów dolarów nowego finansowania. Według Whatnot widzowie spędzają średnio ponad 80 minut dziennie na oglądaniu jej treści, czyli więcej czasu niż na Instagramie czy TikToku. Chociaż kupują około 12 przedmiotów tygodniowo, jest też wielu użytkowników, którzy włączają się tylko po to, aby porozmawiać lub posłuchać, bez konieczności dokonywania zakupu. „Ciągle słyszę, że to jak program telewizyjny, w którym co tydzień jest nowy odcinek” — mówi Nica Yusay, która sprzedaje luksusowe torebki na koncie FashioNica.
Pomimo wygody płatności jednym kliknięciem, tracimy przestrzenie społecznościowe. Zakupy stały się sportem solowym, ale transmisje na żywo mogą zasypać przepaść. Klienci mogą się zaangażować, łącząc się z podobnie myślącymi kupującymi — i sprzedawcą po drugiej stronie obiektywu — bez opuszczania kanapy.

Sprzedawca torebek na Whatnot.
Obserwatorzy zadają pytania w locie, a sprzedawcy robią, co mogą, aby nadążyć, oferując żarty, historie, a nawet przymiarki przed publicznością. „Ludzie pytają mnie, ile mam w tym momencie trykotów” — mówi Nina Chong-Jimenez, sprzedawczyni Whatnot, której konto Lockitin dokonało prawie 68 000 sprzedaży. „W każdej chwili rozbieram się, aby założyć cokolwiek, co mogę. Ważne jest, aby zobaczyć, jak dany element będzie leżał na danej osobie”. To dodatkowa warstwa przejrzystości, której często brakuje w aplikacjach lub dużych internetowych rynkach: możesz zobaczyć osobę stojącą za postem i uzyskać informacje w czasie rzeczywistym na temat elementu na sprzedaż, a jednocześnie rozmawiać ze znajomymi.
Przy wyższych wskaźnikach konwersji sprzedaży niż w przypadku konwencjonalnego handlu elektronicznego i rosnącym udziale w rynku, transmisje na żywo wydają się być gotowe na zdobywanie nowych fanów. Na razie kupujący i sprzedający wciąż próbują to rozgryźć. „Nie ma żadnego ładu i składu” — mówi Satestein o tym, ile ostatecznie sprzedaje w transmisji na żywo. „Ale dobrze się bawię”.
elle