Lydia Bright dzieli się słowami wsparcia od mamy Debbie po tym, jak była dziewczyna Jamesa Argenta, Nicolline, skrytykowała gwiazdę Towie i jej rodzinę

zachowywanie pozytywnego nastawienia
Nicoline Artursson ostro skrytykowała „kontrolującą byłą” Jamesa za powodowanie poważnych problemów w ich związku
- Shan Ally , reporterka showbiznesu
LYDIA Bright przyznała, że był to „burzliwy tydzień” po tym, jak była dziewczyna Jamesa Argenta, Nicoline, ostro skrytykowała gwiazdę Towie i jej rodzinę.
Wczoraj była dziewczyna Jamesa, Nicoline Artursson, zaatakowała jego „kontrolującą byłą” dziewczynę za stwarzanie poważnych problemów w ich nieudanym związku.
W oświadczeniu liczącym 800 słów Nicoline w końcu szczegółowo opowiedziała o przemocy domowej, której doświadczyła w zeszłym miesiącu z rąk 37-letniego Jamesa.
Szwedzka piękność, 32-letnia królowa, została ranna po tym, jak została zepchnięta ze schodów przed ich domem w Hiszpanii .
Został aresztowany i spędził kilka godzin w areszcie policyjnym, zanim przyznał się przed sądem do zarzutu przemocy domowej.
Nicoline twierdzi, że była gwiazda Towie, Lydia , która spotykała się z Arg z przerwami w latach 2007-2016, była niemile widzianą i przeszkadzającą osobą przez cały rok, który spędzili razem.
Dziś rano 34-letnia Lydia udostępniła na Instagramie kartkę, którą otrzymała od swoich rodziców Debbie Douglas i Dave'a Brighta.
Wiadomość brzmiała: „Jesteśmy z was tak dumni. Trzymajcie twarze w stronę słońca i świećcie dalej. Mamo i Tato”.
Na przodzie karty widniał napis: „Nie przestawaj świecić jasno”.
Lydia napisała pod zdjęciem: „Po tygodniu pełnym wrażeń, to jest dokładnie to, czego potrzebowałam: spokojny poranek.
„Naleśniki bananowe, Disney na kanapie i spotkanie z mamą i tatą”.
Podzieliła się również zdjęciem słonecznika, którego kupiła jej mama i powiedziała, że to „ekspres słońca, pozytywności i szczęścia”.
Wiadomość ze wsparciem dla Lydii od rodziców nadeszła zaledwie kilka godzin po tym, jak była dziewczyna Jamesa, Nicoline, wydała oświadczenie w mediach społecznościowych.
Modelka powiedziała: „Miałam wrażenie, że w naszym związku jest za dużo osób: ja, mój chłopak i jego była. «Trzy to już tłok», mawiają.
„Wielokrotnie pytałam, czy moglibyśmy być tylko we dwoje, ale odpowiedź brzmiała stanowcze NIE.
„Doświadczyłem tego, co mogę opisać wyłącznie jako celowe cierpienie emocjonalne, któremu on pozwolił trwać”.
Nicoline kontynuowała: „Po roku bycia razem mój chłopak w końcu obiecał mi, że będzie miał granice.
„Położyłby kres wszystkiemu, co działo się od miesięcy.
„Ale nie zrobił tego. Zamiast tego złamał obietnicę, a jej kontrolujące zachowanie trwało. Reszta to już historia .”
Przemoc domowa może dotknąć każdego, również mężczyzn, i nie zawsze wiąże się z przemocą fizyczną.
Oto kilka oznak, które mogą świadczyć o tym, że jesteś w związku przemocowym:
- Przemoc emocjonalna – w tym poniżanie, obwinianie o przemoc – gaslighting – izolacja od rodziny i przyjaciół, brak kontroli nad finansami, tym, gdzie jesteś i z kim rozmawiasz
- Groźby i zastraszanie – niektórzy partnerzy mogą grozić, że Cię zabiją lub skrzywdzą, zniszczą Twoje rzeczy, będą Cię prześladować lub nękać.
- Przemoc fizyczna – może przybierać różne formy, od uderzania lub popychania, aż po duszenie lub gryzienie.
- Nadużycia seksualne – bycie dotykanym w sposób, w jaki nie chcesz być dotykany, bycie krzywdzonym podczas seksu, zmuszanie do seksu lub nakłanianie do seksu, gdy nie wyrażasz na to zgody.
Jeśli któryś z powyższych punktów dotyczy Ciebie lub Twojego znajomego, możesz zadzwonić pod poniższe numery:
Pamiętaj, nie jesteś sam.
1 na 4 kobiety i 1 na 7 mężczyzn doświadczy przemocy domowej w ciągu swojego życia.
Co 30 sekund policja otrzymuje zgłoszenie o pomoc w związku z przemocą domową.
Historia miłosna Argenta i Lydii rozpoczęła się poza ekranem prawie dwie dekady temu, gdy byli nastolatkami, a ich pełen dramatów romans stał się legendą programu telewizyjnego ITVBe , który przykuł uwagę widzów nieustannymi zwrotami akcji.
Para rozstała się w 2012 roku, a Argent został oskarżony o nazwanie jej „dziwką” w wiadomościach tekstowych, gdy dowiedział się, że po ich rozstaniu dziewczyna przespała się z kimś innym.
Pomimo tego utrzymują bliską przyjaźń, a Lydia traktuje Argenta jak wujka dla swojej córki, pięcioletniej Loretty.
Nadal wspierała swojego byłego męża i bliskiego przyjaciela po jego aresztowaniu, zapewniając, że nie jest on agresywnym mężczyzną.
Przyjaciółka, która bardzo dobrze zna zarówno Lydię, jak i Arga, powiedziała The Sun: „Jeśli chodzi o to, co wydarzyło się między Argiem i Nicoline , Lydia nigdy nie pochwalałaby przemocy i dała to jasno do zrozumienia Jamesowi, ale nie uważa go za człowieka agresywnego i wie, że głęboko żałuje wydarzeń tamtej nocy.
„Trzymała się go, chociaż nie zgadzała się z jego czynami – podobnie jak jego koledzy, np. Mark Wright”.
Lydia była także przy Argentze, gdy jego waga wzrosła do prawie 20 kg z powodu uzależnienia od narkotyków i jedzenia.
Minął już miesiąc. Nadal nie mogę w to uwierzyć.
Moje złamania na ciele w końcu się zagoiły, ale jestem ranny w środku. Byłem cichy wystarczająco długo. Cisza nie chroni nikogo - i prawie mnie zniszczyła.
To, co zaczęło się jako historia miłosna, niestety przerodziło się w coś innego. Za zdjęciami, obietnicami i planami wspólnego życia - piękne dni - przerodziły się w coś w smutek z emocjonalną manipulacją i ostatecznie fizyczną krzywdą.
Kochałam głęboko, wierzyłam w naszą przyszłość i stanęłam przy osobie, o której myślałam, że mnie ochroni, a zamiast tego zostałam sama i skrzywdzona w sposób, którego sobie nie wyobrażałam.
Nie tylko mnie zawiódł, ale także głęboko dotknęła mnie obecność nierozwiązanych powiązań z jego przeszłością.
Tak, zamieściłam relację na Instagramie z prostym pytaniem „tak” lub „nie” na temat tego, czy twój były powinien być częścią twojego obecnego związku. Uważałam, że w naszym związku jest zbyt wiele osób: ja, mój chłopak i jego były. „Trzy to już tłum”, mówią.
Wielokrotnie pytałam, czy możemy być tylko we dwoje, ale odpowiedź brzmiała stanowcze NIE. Doświadczyłam tego, co mogę opisać jedynie jako ukierunkowane cierpienie emocjonalne, które on pozwolił kontynuować.
Była i jej rodzina wyrządzili nam tyle cierpienia i fałszywych oskarżeń, że nie będę wdawać się w szczegóły. Nie mieli żadnego powodu, żeby zrobić nam to, co zrobili, ale z jakiegoś powodu nie odpuścili i nie pozwolili nam cieszyć się naszą miłością.
Każdy wie, że prawdziwi przyjaciele są dla ciebie wsparciem i chcą, żebyś był szczęśliwy.
Więc zamieściłem historię na Instagramie.
Po roku związku mój chłopak w końcu obiecał mi, że będzie miał pewne granice.
Położyłby kres wszystkiemu, co działo się od miesięcy.
Ale tego nie zrobił. Zamiast tego złamał obietnicę, a jej kontrolujące zachowanie trwało. Reszta to już historia.
Zostałam brutalnie wyrzucona z naszego nowego domu w środku nocy, ubrana tylko w piżamę. Otworzyłam drzwi, żeby go wpuścić i zaledwie kilka minut później znalazłam się leżąc na schodach przed naszym domem.
Moje ubrania i rzeczy osobiste były wyrzucane z balkonu na mnie. Zostałem ranny.
Dzięki niesamowitym sąsiadom, którzy usłyszeli i zobaczyli, co się stało i zareagowali, otrzymałem pomoc. Zadzwonili na policję, zabrali mnie w bezpieczne miejsce i zadbali o to, aby incydent został potraktowany poważnie.
Dżentelmen nie znęca się nad tobą i nie ląduje w więzieniu, nie nazywając cię miłością swojego życia. Dżentelmen nie obwinia cię za swoje czyny. Dżentelmen będzie zwierzał się swojej partnerce, rodzinie i bliskiemu kręgowi przyjaciół, trzymając ich blisko i bezpiecznie. Dżentelmen zawsze cię wybiera i zostawia przeszłość w przeszłości - w tym byłe.
Życie jest po to, by żyć razem, a nie po to, by zadowolić ludzi, którzy chcą cię wykorzystać. Pod koniec dnia sława może zdziałać tylko tyle - chodzi o to, by być silnym i wspólnie się rozwijać.
Życie nie jest po prostu reality show, życie jest prawdziwe.
Próbowałam zrozumieć dlaczego. Płakałam tak wiele łez myśląc o tym, jak mnie skrzywdził. Powiedział, że mnie kocha, a ja mu uwierzyłam i oto jesteśmy.
Teraz jest prawny zapis tego, co się wydarzyło. Przemoc nie ma usprawiedliwienia - bez względu na to, ile miłości ją poprzedzało.
Do tych, którzy pytali mnie, dlaczego zostałem tak długo: Zostałem, ponieważ wierzyłem w miłość. Wierzyłem, że on i my możemy się rozwijać, możemy się leczyć, możemy wybrać pokój. Ale miłość nie przetrwa w chaosie. I nie przetrwa tam, gdzie mieszka przemoc.
Do każdej kobiety czytającej to: jeśli kiedykolwiek kwestionowałaś swoją wartość, swoje bezpieczeństwo lub zdrowie psychiczne w związku - to jest twój znak. Zasługiwałaś na miłość z troską i uczciwością. I nie jesteś sama.
Do mężczyzn: prawdziwa siła to ochrona. Prawdziwa miłość jest bezpieczna. Bądź mężczyzną, który podnosi kobiety na duchu – nie takim, który je łamie, ani przemocą, ani milczeniem.
Na przyszłość: nigdy nie mów nigdy. Zdobędę małą rodzinę, o jakiej zawsze marzyłem i będę miał wymarzone wesele, które będzie symbolem i świętowaniem prawdziwej miłości przed moją drogą rodziną i przyjaciółmi.
Teraz się leczę. Powoli, odważnie i bez skrupułów. Powstanę i użyję swojego głosu - nie dla zemsty, ale dla prawdy. Dla każdej kobiety, którą uciszył ktoś, kto powiedział „kocham cię”, a potem udowodnił inaczej.
To nie jest tylko moja historia. To przypomnienie: nadużycia – emocjonalne, psychologiczne czy fizyczne – nie mają miejsca w miłości.
thesun