Australia zakazuje rządowi używania oprogramowania Kaspersky z powodu „niedopuszczalnego ryzyka bezpieczeństwa”

Australia stała się kolejnym krajem, który zakazał urzędnikom państwowym korzystania z oprogramowania rosyjskiej firmy Kaspersky, zajmującej się cyberbezpieczeństwem, argumentując, że oprogramowanie to stwarza „niedopuszczalne ryzyko dla bezpieczeństwa”.

Australijski Departament Spraw Wewnętrznych wydał w zeszłym tygodniu dyrektywę zakazującą agencjom rządowym instalowania produktów lub usług sieciowych Kaspersky na oficjalnych systemach i urządzeniach, powołując się na zagrożenia bezpieczeństwa narodowego. Agencje rządowe mają czas do 1 kwietnia, aby usunąć wszystkie istniejące wystąpienia oprogramowania Kaspersky na systemach i urządzeniach rządowych.

„Po rozważeniu analizy zagrożeń i ryzyka ustaliłam, że korzystanie z produktów i usług sieciowych firmy Kaspersky Lab… stwarza niedopuszczalne ryzyko bezpieczeństwa dla sieci i danych rządowych, wynikające z zagrożeń zagranicznej ingerencji, szpiegostwa i sabotażu” – stwierdziła w dyrektywie sekretarz australijskiego Departamentu Spraw Wewnętrznych, Stephanie Foster.

Dzięki temu posunięciu Australia stała się kolejnym krajem należącym do sojuszu Five Eyes, zrzeszającego państwa, które ogłosiły wprowadzenie ograniczeń na oprogramowanie firmy Kaspersky, dołączając do Kanady, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.

Stany Zjednoczone w czerwcu 2024 r. ogłosiły ogólnokrajowy zakaz oprogramowania Kaspersky i wezwały Amerykanów, którzy używają tego oprogramowania, do przejścia na innego dostawcę oprogramowania antywirusowego. Rosyjski producent oprogramowania powiedział w następnym miesiącu, że opuści kraj na dobre, twierdząc, że jego działalność w USA „nie jest już opłacalna”.

Firma Kaspersky ogłosiła również w zeszłym roku plany zamknięcia swojego oddziału w Wielkiej Brytanii, informując w październiku serwis TechCrunch, że „rozpocznie wygaszanie działalności biura w Wielkiej Brytanii, przestawiając swoją działalność w tym kraju na kanał partnerski”.

Rzecznicy firmy Kaspersky nie odpowiedzieli na prośbę TechCrunch o komentarz.