Gra głową była tym, co odebrało życie mojemu ojcu tak wcześnie, ale futbol dał nam też tak wiele... Gwiazda telewizyjna Hayley McQueen przyznaje, że ma słodko-gorzkie uczucia dotyczące kariery sportowej swojego zmarłego ojca Gordona

Przez JOHN PAUL BRESLIN
Opublikowano: | Zaktualizowano:
ZDJĘCIE wykonane w domu rodzinnym legendarnego piłkarza Gordona McQueena przedstawia go wyskakującego wysoko w powietrze, aby uderzyć piłkę głową.
To zdjęcie wywołuje cały wachlarz emocji u jego córki Hayley McQueen.
Nadal jest dumna ze znakomitej kariery swojego ojca i wielu wyjątkowych momentów, jak ten na zdjęciu, gdy były obrońca St. Mirren, Leeds United, Manchesteru United i Szkocji był u szczytu swoich możliwości fizycznych.
Opisuje jednak te uczucia jako „słodko-gorzkie”, biorąc pod uwagę śmierć piłkarza w wieku 70 lat, po walce z otępieniem naczyniopochodnym, a rosnąca liczba badań wskazuje na związek między grą głową a tą chorobą.
Prezenterka kanału Sky Sports, pani McQueen, powiedziała: „Myślę, że może rzeczywiście patrzę teraz na (tę pracę) trochę inaczej, ale nie czuję na nią złości i nie denerwuje mnie ona zbytnio.
„To po prostu bardzo smutne, gdy na to patrzymy i myślimy: «No cóż, to właśnie przez to tata tak wcześnie odszedł», ale to też dało nam tak wiele”.

Gordon McQueen strzela gola głową dla Szkocji przeciwko Anglii na stadionie Wembley w 1977 r.

Hayley McQueen przyznaje, że czuje „słodko-gorzkie” uczucie w związku z karierą swojego zmarłego ojca w futbolu
Po przeprowadzeniu sekcji zwłok ojca koroner zarządził dochodzenie w celu sprawdzenia, czy istnieje związek między jego chorobą a karierą sportową.
Rodzina wyraziła obawy, że istnieje związek między tymi wydarzeniami, a 45-letnia pani McQueen stwierdziła, że spodziewa się czegoś gorszego.
Powiedziała: „Myślę, że mamy do czynienia z epidemią. Za kilka lat nie tylko setki, ale prawdopodobnie tysiące piłkarzy zostanie dotkniętych tą chorobą. I nie mam na myśli tylko profesjonalistów, którzy grali na szczycie. W całej lidze piłkarskiej będzie wielu piłkarzy cierpiących na choroby neurodegeneracyjne”.
Zapytana, czy inni byli gracze rozmawiają z nią o tym problemie, odpowiedziała: „Tak, mnóstwo. Znam bardzo, bardzo znanego, byłego gracza Manchesteru United, który kiedyś miał bóle głowy i migreny, a teraz ma problemy z zapominaniem.
„On najwyraźniej się martwi. Powiedziałam: „Cóż, dlaczego po prostu nie pójdziesz zrobić testu? Dlaczego nie pójdziesz zrobić skanu?” Ale on powiedział: „Nie chcę. Chyba nie chcę wiedzieć”. To okropne”.
Ich zaangażowanie w badanie problemu jest tak duże, że rodzina McQueena przekazała jego mózg na badania prowadzone przez profesora Willie Stewarta, konsultanta neuropatologa na Uniwersytecie w Glasgow i czołowego eksperta w dziedzinie urazów mózgu w sporcie. Jego analiza wykazała przewlekłą encefalopatię pourazową (CTE) — schorzenie mózgu, które uważa się za powiązane z powtarzającymi się urazami głowy i uderzeniami w głowę.

Gordon McQueen zmarł w czerwcu 2023 r. po walce z otępieniem naczyniopochodnym

McQueen pracował jako ekspert telewizyjny po zakończeniu kariery piłkarskiej w klubach St. Mirren, Leeds i Manchester United
NHS stwierdza, że CTE powoli pogarsza się z czasem i prowadzi do demencji. Miało to wpływ na decyzję koronera o przeprowadzeniu dochodzenia w sprawie śmierci McQueena. Obecnie przesłuchanie zostało odroczone, ponieważ brakuje dokumentacji medycznej sporządzonej przez lekarzy z klubów, w których McQueen grał w latach 1972–1985.
Jednakże w dokumentach nie ma nic, co sugerowałoby, że doszło do urazów niezwiązanych z piłką nożną, takich jak wypadek samochodowy czy napaść, które mogłyby skutkować uszkodzeniem mózgu.
Pani McQueen powiedziała: „Biorąc pod uwagę wszystkie dostępne obecnie dowody medyczne i badania, wszystko wskazuje na to, że piłka musi być skierowana głową”.
Szczególnie pozycja, na której grał mój tata, środkowy obrońca, wydaje się mieć większą liczbę graczy z demencją. Byli obrońcami, a mój tata był skutecznym główkującym piłkarzem.'
Prezenterka kanału Sky Sports powiedziała, że rodzina nie zamierza podejmować kroków prawnych przeciwko władzom piłki nożnej, jeśli zostanie udowodniony związek między chorobą jej ojca a tym sportem.
Jednak ma nadzieję podnieść świadomość ryzyka związanego z główkowaniem piłki. Jest również wdzięczna za rolę, jaką odegrała Scottish FA, włączając swoich angielskich odpowiedników do procesu dochodzenia.
Powiedziała: „SFA byli obecni na dwóch przesłuchaniach przed dochodzeniem, a także przedstawiciele Leeds United i Manchester United. FA, która naszym zdaniem byłaby stroną zainteresowaną, nie wyraziła zainteresowania.
„Jednak SFA skontaktowała się z FA, aby powiedzieć, że uważa, że ponieważ kariera mojego taty w zasadzie rozgrywała się w Anglii, FA powinna być częścią każdego przesłuchania. Dlatego FA była obecna na ostatnim spotkaniu, które odbyliśmy, i to właśnie SFA to umożliwiło”.
Pani McQueen powiedziała, że opóźnienie w dochodzeniu i pytania, które pozostały, dotyczące przyczyny choroby jej ojca, utrudniły proces żałoby. Rodzina pochowała połowę jego prochów na cmentarzu w wiosce Hutton Rudby w Yorkshire, gdzie mieszkał aż do śmierci.
Planowali poczekać do zakończenia śledztwa, aby rozsypać jego prochy w jego pierwszym klubie — Kilbirnie Ladeside — w mieście w Ayrshire, gdzie się urodził i dorastał.
Teraz jednak planują to zrobić, gdy tylko uda im się zorganizować spotkanie całej rodziny.
Pani McQueen powiedziała: „Klub piłkarski mieści się dosłownie za domem, w którym mieszkał mój dziadek, przy Glenriddet Avenue. Mieli duży, długi ogród z widokiem na boiska.
'Kilbirnie Ladeside powiedział, że pozwolą nam zejść i rozsypać jego prochy na niewielkim kawałku ziemi w pobliżu niektórych boisk.'
Druga rocznica śmierci McQueena, przypadająca 15 czerwca 2023 r., w tym roku przypada w Dniu Ojca, co dodaje kolejny element smutku do tego, co i tak będzie trudnym dniem dla jego córki i reszty rodziny.

McQueen ma nadzieję zwiększyć świadomość ryzyka związanego z uderzeniem piłki głową
Choć minęły dwa lata, pamięć o tragicznej śmierci ojca pozostała.
Pani McQueen powiedziała, że to uczucie, że jej ojciec jest „ukrywany”, podczas gdy oni opiekowali się nim i utrzymywali jego chorobę w tajemnicy, ostatecznie skłoniło ich do otwartej rozmowy na temat jego stanu zdrowia.
Powiedziała: „Wyszliśmy i rozmawialiśmy o jego demencji tylko dlatego, że ludzie nadal prosili go o wywiady radiowe i udział w przemówieniach po kolacji, a ludzie nadal wysyłali materiały do podpisania przez mojego tatę, a on nie potrafił. Nie potrafił pisać. Nie potrafił już podpisać się swoim imieniem.

Gordon McQueen rozegrał 30 meczów w reprezentacji Szkocji, strzelając pięć goli
„Jedynym powodem, dla którego się ujawniliśmy, było to, że czułem, że mój tata był ukryty przez rok lub dwa. Chyba musieliśmy dać ludziom znać, dlaczego wydawało się, że zniknął. I wtedy zdałem sobie sprawę, że byłem naprawdę szczęśliwy, że to zrobiliśmy”.
Pani McQueen powiedziała, że w grudniu 2022 r. jej rodzinie powiedziano, że jej ojcu zostało „tygodnie, jeśli nie dni” życia.
Jednak jego organizm, pomimo postępu choroby, okazał się na tyle silny, że przeżył jeszcze sześć miesięcy.
Powiedziała: „W przypadku wielu sportowców mózg walczy z ciałem. Ci goście utrzymywali swoje ciała w dobrej kondycji i zdrowiu”.
Oczekiwanie na dochodzenie trwa, ale na razie pani McQueen i jej rodzina czerpią siłę z faktu, że nie są sami.
Powiedziała: „Teraz jest trochę więcej hałasu, a ludzie naprawdę mówią o swoich obawach w piłce nożnej. Jest o wiele więcej piłkarzy z demencją, niż możesz sobie wyobrazić”.
Daily Mail