Lewis Hamilton oddaje się włoskim przysmakom, a legenda F1 żartuje, że nie zmieści się w Ferrari

Lewis Hamilton zażartował, że jego miłość do włoskiej pizzy może stać się problemem, gdy będzie musiał zmieścić się w swoim samochodzie Ferrari .
Hamilton dołączył w tym roku do słynnego włoskiego zespołu w poszukiwaniu ósmego tytułu kierowcy Formuły 1. I z pewnością cieszył się swoimi pierwszymi kilkoma tygodniami w Maranello przed nadchodzącym nowym sezonem.
Jedną z największych atrakcji związanych z wizytą we Włoszech lub przeprowadzką do tego kraju jest kuchnia i wydaje się, że Hamilton wykorzystuje ją najlepiej, jak potrafi. Przyznał, że tak jak sugerował, będzie musiał ograniczyć swoje ulubione przysmaki, skoro zbliża się sezon.
Brytyjczyk uśmiechnął się i powiedział: „Szczerze mówiąc, zjadłem już sporo pizz, ale jakoś schudłem. W zeszłym tygodniu zjadłem trzy pizze!” Uwielbiam włoskie jedzenie, zawsze je uwielbiałem.
„Pamiętam, jak tu przyjechałem i zdecydowanie pamiętam, jak ścigałem się wtedy z Nico [Rosbergiem, w Mercedesie ]. Kiedy wychodziliśmy i kupowaliśmy gelato każdej cholernej nocy i jedliśmy dużo pizzy, więc myślę, że pizza jest zawsze pierwszą rzeczą.
„Penne arrabbiata zawsze było moim ulubionym daniem, a potem jednym z moich ulubionych, którego teraz nie jem, ale jadłem tę niewiarygodną lasagne, którą zrobił mój pierwszy mechanik, Luca Del Fante. A matka jego żony zrobiła mi najbardziej szaloną lasagne, gdy miałem 13 lat i nigdy o tym nie zapomniałem.
„Ale tak, będę musiała uważać na dietę – to będzie trudne. Muszę uważać. Nie mogę jeść pizzy przez cały rok, inaczej nie zmieszczę się do samochodu!”
Waga jest istotnym czynnikiem dla zespołów F1, ponieważ lżejszy samochód zazwyczaj oznacza szybszy samochód. Jednak przepisy nakazują minimalną wagę 800 kg na sezon 2025, wliczając w to wagę kierowcy.
Oznacza to, że kierowcy muszą kontrolować swoją wagę co do kilograma w trakcie sezonu. Jeśli przytyją za dużo, ich zespół będzie niezadowolony, ponieważ wpłynie to na osiągi, a mimo to nie mogą stracić zbyt dużo wagi, w przeciwnym razie samochód będzie za lekki i mogą zostać zdyskwalifikowani z wyścigów.
Byłoby to dalekie od ideału dla Hamiltona, który w wieku 40 lat ma coraz mniej okazji, by zdobyć swój nieuchwytny ósmy tytuł. Rozpocznie on swoje dążenie w tym roku 16 marca od otwierającego sezon Grand Prix Australii .
Możesz znaleźć tę historię w Moich Zakładkach. Albo przechodząc do ikony użytkownika w prawym górnym rogu.
Daily Mirror