Musiala strzela hat tricka, Bayern zdobywa 10 punktów, rozpoczynając CWC

Bayern Monachium rozpoczął rozgrywki Klubowych Mistrzostw Świata w historycznym stylu, bezlitośnie miażdżąc Auckland City w niedzielę 10:0, a Jamal Musiala uczcił swój powrót po kontuzji wspaniałym hat-trickiem w drugiej połowie meczu, zapewniając zespołowi dominację na boisku.
Kingsley Coman otworzył wynik spotkania w szóstej minucie, strzelając głową bramkę tuż przy dalszym słupku po dośrodkowaniu Joshuy Kimmicha z rzutu rożnego.
Mistrzowie Bundesligi przejęli pełną kontrolę nad meczem, zdobywając trzy bramki w ciągu zaledwie kilku minut. W 18. minucie Sacha Boey wykorzystał płaski strzał po podaniu Comana i zdobył swojego pierwszego gola dla Bayernu, chwilę później Michael Olise dorzucił trzeciego gola, a w 21. minucie Coman strzelił swojego drugiego gola.
Thomas Müller podwyższył prowadzenie na 5-0 tuż przed przerwą, strzelając z bliskiej odległości po asyście Olise'a, a skrzydłowy Francji strzelił swojego drugiego gola wspaniałym, podkręconym strzałem z dystansu.
Mając zdecydowaną przewagę w przerwie, trener Bayernu Vincent Kompany dokonał kilku zmian, m.in. pozwolił debiutować w seniorskiej drużynie 17-letniemu Lennartowi Karlowi.
„Chciałem dać Karlowi szansę, pokazał dużo jakości, to było świetne dla niego i świetne dla Bayernu” – powiedział Kompany reporterom. „Mamy solidną podstawę z zeszłego sezonu i nadal możemy dać młodym graczom szansę na sukces, może odegrać ważną rolę w kolejnych rundach”.
Rezerwowy Musiala, który wszedł za Harry'ego Kane'a tuż po godzinie gry, w 67. minucie popisał się pięknym strzałem w dalszy róg bramki, po czym spokojnie wykorzystał rzut karny, który otrzymał sześć minut później, i wykorzystał błąd defensywy, strzelając swojego trzeciego gola w 84. minucie.
Müller skompletował również swoją drużynę, zapewniając zwycięstwo Bayernowi w 89. minucie, dzięki czemu ten odniósł największe zwycięstwo w historii męskich Klubowych Mistrzostw Świata.
Mimo dotkliwej porażki trener Auckland Ivan Vicelich, który przed meczem zauważył, że kilku jego zawodników musiało wziąć urlop od swojej codziennej pracy, powiedział, że jest dumny z wysiłku swojej drużyny.
„Chcemy być dumni z graczy. To marzenie, które przychodzi z poziomu amatorskiego, aby grać w tym środowisku” – powiedział. „Nie można się ukryć na boisku. [Jestem] naprawdę dumny, wielu graczy włożyło w to dużo wysiłku i ciężko pracowało”.
Trzynastokrotny zwycięzca Ligi Mistrzów OFC, Auckland, zmierzy się w piątek z Benficą, a tego samego dnia Bayern podejmie argentyńskiego giganta Boca Juniors w ramach rozgrywek grupy C.
„Następny mecz z Boca Juniors będzie punktem kulminacyjnym fazy grupowej” – dodał Kompany. „Tradycyjny klub z Europy kontra tradycyjny klub z Ameryki Południowej. Nawet gdybym nie był trenerem Bayernu, poszedłbym na ten mecz. To będzie coś wyjątkowego”.
espn