Obawy o kierowcę na testach F1 skłaniają komentatora Sky Sports do wystosowania żądania do zespołu


Komentator Formuły 1 David Croft powiedział, że „jest mu przykro” z powodu Jacka Doohana, gdyż debiutantowi grozi już utrata miejsca.
Australijski kierowca wyścigowy podpisał kontrakt z Pierrem Gaslym na sezon 2025. Ma już na koncie jeden wyścig Formuły 1 , debiutując w Grand Prix Abu Zabi w grudniu ubiegłego roku.
Ale chociaż zachował czystość i nie wplątał się w kłopoty w tym wyjeździe, na barkach 23-latka ciąży już ogromna presja. Ciągłe spekulacje sugerują, że może zostać zastąpiony przez kierowcę rezerwowego Franco Colapinto zaledwie kilka wyścigów po rozpoczęciu nowego sezonu.
Argentyńczyk został podpisany jako rezerwowy Alpine po dziewięciu wyścigach dla Williamsa w zeszłym roku. Jednak ten ostatni nie miał miejsca w składzie kierowców na sezon 2025, więc jeśli pozostałby w zespole, czekałby go sezon na uboczu.
A jednak dołączył do innego składu, który również mógł mu zaoferować jedynie miejsce w rezerwie. Plotki sugerują, że jeśli Doohan nie zacznie sezonu spektakularnie, wkrótce może zostać wyrzucony z drużyny, a na jego miejsce zostanie wcielony Colapinto.
Omawiając ten scenariusz, komentator Sky Sports Croft jasno dał do zrozumienia, że chce, aby Doohan miał czas na udowodnienie swoich umiejętności. W transmisji na żywo podczas testów F1 w Bahrajnie w środę powiedział: „Franco Colapinto jest kierowcą rezerwowym, Jack Doohan powiedział na konferencji prasowej przed F1 75, „Słuchajcie, mam kontrakt na cały rok, on jest kierowcą rezerwowym, mam swoje miejsce”. I tak właśnie powinno być.
„Flavio Briatore lub Oli Oakes muszą wyjść i powiedzieć: 'Jack jest naszym człowiekiem na ten rok'. Jeśli to zrobią, wszelkie spekulacje się skończą. Zobaczymy, co się z tym stanie, ale współczuję Jackowi, że zanim jeszcze zaczniemy, jego miejsce jest zagrożone.
„Mówi: »Rozumiem to, biorąc pod uwagę pozycję, w jakiej się znajdowałem, chciałem zająć to miejsce tak samo, jak Franco chciał«. Ale trzeba czekać na swoją kolej i myślę, że jeśli ktoś ma kontrakt, pozwalasz mu udowodnić, że może to zrobić, albo nie – a to nie jest pięć wyścigów, potrzeba więcej”.
Później w trakcie sesji były kierowca Renault Jolyon Palmer dorzucił swoje dwa pensy, mówiąc: „Jedyną odpowiedzią jest wydajność. Ale jeśli Jack nie wykona swojego pierwszego lub dwóch wyścigów, pytania będą coraz głośniejsze i stanie się to bardzo trudne.
„Musi dobrze rozpocząć sezon. Tamtejszy zespół wyścigowy naprawdę go lubi, jest już od kilku lat kierowcą rezerwowym i jest dobrym facetem z dobrą etyką pracy. Jeśli uda mu się uzyskać choć jeden dobry wynik na początku sezonu, to stanie na nogi i plotki ucichną, myślę”.
Możesz znaleźć tę historię w Moich Zakładkach. Albo przechodząc do ikony użytkownika w prawym górnym rogu.
Daily Mirror