Ostatnie rozczarowanie w meczu z Leinster to dla Frayne’a odległe wspomnienie

Eoghan Frayne wyraził zadowolenie z reakcji drużyny Meath na porażkę w finale Leinster SFC z Louth.
Odrodzeni Royals odbili się w najlepszy możliwy sposób, kwalifikując się bezpośrednio do ćwierćfinałów All-Ireland SFC jako zwycięzcy grupy, w której znalazły się Kerry, Cork i Roscommon. Sensacyjne zwycięstwo z przewagą dziewięciu punktów nad Kerry w zeszłą sobotę było kolejnym szczytem sezonu, w którym podopieczni Robbiego Brennana zakończyli długie panowanie Dublina jako mistrza Leinster.
„Jesteśmy z tego powodu naprawdę szczęśliwi. To był trudny tydzień po finale w Leinster” – powiedział mediom kapitan i strzelec wyborowy Meath po tym, jak Kingdom zostało upokorzone w Tullamore.
„Na szczęście w drużynie jest kilku młodych chłopaków, więc nie myśli się o tym za wiele.
„Może starsi chłopcy znieśli to trochę ciężej. Mogli pomyśleć, że to może być ich ostatnia szansa. Ale zebraliśmy wojska, pochyliliśmy głowy, wróciliśmy do pracy i teraz to widać.
„W składzie panuje wielka konkurencja. Jak widać, to tylko kolejny zawodnik. Trzeba wspierać głębię składu, aby się przebić, a każdy, kto wchodzi, musi znać swoją rolę najlepiej, jak potrafi. To pokazało się po raz kolejny, więc należy pochwalić chłopaków z ławki rezerwowych.
„To teraz bardzo ekscytujące dla futbolu Meath. Wspaniale było zobaczyć tak wiele dzieci na boisku po meczu i mam nadzieję, że będziemy mogli kontynuować”.
ĆwierkaćHoganstand