Skandal sądowy w Berlinie w sprawie Platformy X Elona Muska: Jak bardzo stronniczy mogą być sędziowie?

Jest to wkład typu open source . Wydawnictwo Berliner Verlag oferuje wszystkim zainteresowanymmożliwość oferowania tekstów odpowiadających merytorycznie i profesjonalnym standardom jakości.
Wniosek o dyskwalifikację w postępowaniu cywilnym w Niemczech rzadko jest uwzględniany. Inaczej było w przypadku wniosku o dyskwalifikację złożonego przez pozwanego, platformę internetową X (dawniej Twitter), przeciwko asesorowi sądowemu 41. Wydziału Cywilnego Sądu Krajowego Berlin II , złożonego 20 lutego 2025 r.
Sąd orzekający w składzie jednego sędziego uwzględnił wniosek Democracy Reporting International (DRI) i odpowiedzialnego kierownika projektu w ramach nakazu tymczasowego i w przyspieszonym postępowaniu – bez wysłuchania pozwanego – nakazał platformie X postanowieniem z dnia 6 lutego 2025 r. udzielenie wnioskodawcom „nieograniczonego dostępu do wszystkich publicznie dostępnych danych platformy od chwili obecnej do 25 lutego 2025 r.”, „w tym danych w czasie rzeczywistym”.
Wnioskodawcy oparli swój wniosek na art. 40(12) ustawy o usługach cyfrowych. Wymaga to od dostawców bardzo dużych platform internetowych lub wyszukiwarek internetowych, aby pod pewnymi warunkami udzielili wybranym badaczom natychmiastowego dostępu do odpowiednich danych, pod warunkiem że są one publicznie dostępne.
Prawnie kontrowersyjny w tej sprawie jest fakt, że sędzia od stycznia do marca 2023 r. odbywał aplikację adwokacką w stowarzyszeniu wspierającym strony w postępowaniu, mianowicie w Society for Civil Rights (GFF), co można wyczytać z jego profilu na LinkedIn. Prawnicy pracujący od lat dla GFF odpowiadają również za kancelarię MK8, która złożyła tu wniosek. Jak poinformował rzecznik prasowy GFF, od lat strategiczna taktyka procesowa GFF polega na udzielaniu wsparcia prawnego innym stowarzyszeniom i związkom w postępowaniach dotyczących praw podstawowych, a także na przykład na pisaniu uzasadnień wniosków. Tak samo było i tutaj. Na stronie głównej GFF czytamy: „Współpraca z Democracy Reporting International (DRI) przyniosła nam wielki sukces dzięki przyspieszonej procedurze”.
Rodzi to obawy dotyczące stronniczości. Sama GFF była zaskoczona, że sędzia nie oddalił sprawy z uwagi na obawy dotyczące stronniczości. Ale kiedy spełnione są warunki pozwalające odrzucić sędziego jako stronniczego?

Przede wszystkim zastosowanie ma zasada sędziego ustawowego, zawarta w artykule 101 Ustawy Zasadniczej. Oznacza to, że plan podziału zadań właściwego sądu określa, który sędzia jest odpowiedzialny za poszczególne sprawy. Żelazna zasada każdego państwa konstytucyjnego. Istnieją jednak również przypadki, w których sędzia jest wyłączony „z mocy ustawy ze sprawowania urzędu sędziowskiego”, zgodnie z art. 41 Kodeksu postępowania cywilnego. Dotyczy to na przykład postępowań, w których stronami sporu prawnego są bliscy krewni lub małżonek sędziego, lub w których sędzia był już wcześniej zaangażowany w sprawę w inny sposób, na przykład jako prawnik lub mediator, albo był już przesłuchany w postępowaniu w charakterze świadka lub biegłego.
W niektórych przypadkach sędzia musi ujawnić stronom powody, które mogą budzić obawy lub wszcząć postępowanie w sprawie sprzeciwu. Reguluje to art. 48 Kodeksu postępowania cywilnego. Jeżeli sędzia jest świadomy faktów, które mogłyby wywołać choćby pozory stronniczości u rozsądnej strony, musi ujawnić te fakty, które mogłyby wywołać podejrzenie stronniczości. Następnie strony muszą podjąć decyzję, czy kwestionować decyzję sędziego, powołując się na jego stronniczość.
Sędzia może również, bez wniosku, uzyskać od Izby decyzję o swoim wyłączeniu. W sprawach cywilnych wniosek o wyłączenie sędziego rozstrzyga izba, do której należy sędzia, z wyłączeniem sędziego, którego wyłączenie dotyczy.
Zgodnie z art. 42 ust. 2 Kodeksu postępowania cywilnego, co do zasady, w każdej sprawie, w której zachodzi obawa stronniczości sędziego, wystarczające jest jego wyłączenie. Dzieje się tak w przypadku, „gdy istnieje powód, który może uzasadniać brak zaufania do bezstronności sędziego”. Jakiego rodzaju przypadki zdarzają się w praktyce?
Zazwyczaj są to postępowania, w których sędzia ma osobiste relacje ze stronami zaangażowanymi, na przykład ze względu na poprzednią lub obecną relację biznesową (umowa prywatna, zgłoszone dodatkowe zatrudnienie itp.) lub ze względu na wcześniejsze zaangażowanie w sprawę, na przykład w opublikowanym artykule lub wpisie w mediach społecznościowych.
Jeżeli istnieją fakty, które mogą uzasadniać podejrzenie co do bezstronności sędziego, a sędzia nie sporządzi stosownego raportu, strona sporu może złożyć wniosek o wyłączenie się natychmiast po zapoznaniu się z tymi faktami.

Wniosek X o dyskwalifikację sędziego z powodu jego stronniczości został zatem słusznie uwzględniony. Teraz inni sędziowie będą musieli podjąć decyzję w sprawie sprzeciwu X. Datę zaplanowano na 3 marca 2025 r.
Wybuchowe jest nie tylko to, że sędzia podjął decyzję w ramach procedury faworyzującej stronę „wspieraną i koordynowaną” przez GFF, jak stwierdzono w decyzji o stronniczości. Co więcej, przed podjęciem decyzji nie wysłuchał strony przeciwnej i nie dał jej możliwości przedstawienia swojego stanowiska.
Orzeczenia Sądu Krajowego w Berlinie, które zapadały w ramach przyspieszonego postępowania bez wysłuchania strony przeciwnej, były ostatnio wielokrotnie uchylane przez Federalny Trybunał Konstytucyjny. Ostatnio w decyzji z 24 maja 2023 r. W tej decyzji sąd podkreślił znaczenie zasady równości proceduralnej stron jako wyrazu praworządności i ogólnej zasady równości w postępowaniu cywilnym. Jako „prawo proceduralne” wymaga to, aby w postępowaniu sądowym strona przeciwna miała możliwość wysłuchania jej przed podjęciem decyzji i w ten sposób miała możliwość wpłynięcia na zaplanowaną decyzję sądu. Wcześniejsze przesłuchanie jest zbędne tylko w wyjątkowych przypadkach , mianowicie, gdy zgodnie z wcześniejszym orzeczeniem cel postępowania w sprawie zastosowania środka zabezpieczającego zostałby udaremniony, np. w postępowaniu w sprawie aresztowania w trybie ZPO, przy zarządzeniu tymczasowego aresztowania lub w przypadku przeszukania mieszkania. Nie rozstrzygnięto jeszcze, czy badania przeprowadzone w okresie poprzedzającym wybory federalne stanowią taki wyjątkowy przypadek.
Można mieć wątpliwości, czy w takich przypadkach stronie przeciwnej należy dać przynajmniej krótką możliwość przedstawienia uwag. Bez dostępu do akt nie można analizować, w jakim stopniu miało to miejsce przed wydaniem decyzji i czy sąd wiedział o jakichkolwiek oświadczeniach złożonych przez stronę przeciwną.
wątpliwości co do pilnościNależy jednak zauważyć, że – jak wynika z wniosku – projekt badawczy został rozpoczęty przez DRI już w 2023 r. Wnioskodawcy złożyli już respondentowi pierwszy wniosek o dostęp do danych w dniu 17 kwietnia 2024 r. W dniu 28 listopada 2024 r. pozwany X oświadczył, że nie udzieli dostępu. Wnioskodawcy złożyli nowy wniosek o dostęp do danych, tym razem ograniczony do badań nad wyborami federalnymi, dopiero 22 stycznia 2025 r., a więc długo po ustaleniu daty wyborów federalnych. To co najmniej budzi wątpliwości co do pilności sprawy.
Finansowanie skarżących się organizacji pozarządowych jest w tym kontekście również wybuchowe: dochodzenie Bundestagu wykazało, że Democracy Reporting International (DRI) otrzymało około 22,7 mln euro od Federalnego Ministerstwa Pomocy Rozwojowej i Federalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w latach 2016–2024. Organizacja Society for Freedom Law (GFF) jest finansowana głównie przez Fundację Open Society miliardera George’a Sorosa. W tym kontekście pojawia się co najmniej wątpliwość, czy organizacje pozarządowe składające skargi rzeczywiście dbają o ochronę praw podstawowych i „demokracji”.

Jakie są możliwe konsekwencje prawne zaniechania zgłoszenia stronniczości i niewysłuchania strony przeciwnej?
W istocie: Decyzje podjęte przez stronniczego sędziego pozostają ważne na razie. Pozostaje pytanie, jaką decyzję podejmą pozostali sędziowie w sprawie sprzeciwu złożonego przez X po zaplanowanym przesłuchaniu ustnym.
Berliner-zeitung