Bruksela oczekuje, że Trump potwierdzi nałożenie 15% ceł na samochody europejskie.

Odliczanie do negocjacji taryfowych między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi trwa. Termin upływa 8 sierpnia, kiedy to prezydent Białego Domu Donald Trump ogłosił w zeszły piątek, że cła uzgodnione z Brukselą zaczną obowiązywać. Komisja Europejska oczekuje, że Waszyngton potwierdzi niższe niż oczekiwano cło na import pojazdów z Europy : 15% w porównaniu z pierwotnie planowanymi 27,5%.
W zeszły piątek republikanin podpisał rozporządzenie wykonawcze potwierdzające porozumienie zawarte w Szkocji z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Potwierdził, że na import produktów europejskich będzie obowiązywało maksymalne cło w wysokości 15% , z pewnymi wyjątkami dla produktów lotniczych, półprzewodników i produktów farmaceutycznych, do których będzie miała zastosowanie wzajemna zerowa stawka celna.
W związku z tym, że Trump wyznaczył nowy horyzont czasowy na 8 sierpnia jako datę wejścia w życie 15% cła, europejskie zespoły negocjacyjne kontynuują rozmowy z rządem USA, aby uzgodnić wyjątki. Działają pod presją czasu i zależy im na potwierdzeniu i ostatecznym sformalizowaniu niższych ceł dla sektora motoryzacyjnego, jak donosi Bloomberg , co przyniosłoby ulgę przede wszystkim Niemcom.
Rozporządzenie wykonawcze wydane przez Trumpa w zeszły piątek dotyczy jedynie tzw. ceł wzajemnych, czyli 20% ceł, które Republikanin ogłosił na wszystkie produkty importowane z UE, a które miałyby zostać obniżone do 15%. Nie wspomina jednak o uzgodnionych wyjątkach.
Oprócz tych „wzajemnych” ceł, rząd USA ogłosił cła w wysokości 27,5% na pojazdy i podzespoły samochodowe z UE . Dlatego tak ważne jest dla Brukseli, aby obniżka do 15% znalazła odzwierciedlenie w porozumieniu ustanawiającym obniżkę ceł na samochody europejskie.
Ponadto Trump nałożył cła na stal i aluminium, które zgodnie z porozumieniem politycznym najwyższego szczebla ostatecznie pozostaną na poziomie 50%. W każdym razie Bruksela dąży do osiągnięcia porozumienia, które pozwoliłoby na objęcie niektórych wolumenów eksportu tych metali niższą stawką niż 50% . Środek ten ma na celu uniknięcie reperkusji chińskiej nadprodukcji.
Wspólna deklaracja, której UE i USA jeszcze nie podpisały, określi szczegóły porozumienia osiągniętego między von der Leyen a Trumpem, choć forma prawna tych zobowiązań zależy od Waszyngtonu. Jak wyjaśniły źródła w UE, tekst nie jest prawnie wiążący, lecz stanowi zobowiązanie obu stron.
Po spotkaniu w Szkocji, obecna sytuacja zmusiła Brukselę i Waszyngton do sfinalizowania umowy przed 1 sierpnia, czyli wygaśnięciem rozejmu handlowego przyznanego przez Trumpa. Rozporządzenie wykonawcze Białego Domu z zeszłego piątku dało zespołom negocjacyjnym jeszcze kilka dni, do 8 sierpnia, na uzgodnienie porozumienia. Zerowe cło na sektory lotniczy, farmaceutyczny i półprzewodników nie zostało jeszcze potwierdzone . Cło w wysokości 15% zostanie zastosowane do samochodów, a wysokość ceł, która stanowiłaby wyjątek, zostanie zwiększona dla stali i aluminium.
eleconomista