W tyle w wyścigu sztucznej inteligencji Szanghaj przeznacza 120 milionów euro dotacji

Władze Szanghaju ogłosiły plan dotacji w wysokości 1 miliarda juanów, który ma ułatwić wdrażanie modeli sztucznej inteligencji (AI) przez przedsiębiorstwa w Szanghaju. Megamiasto ma na celu dogonienie mniejszych, ale bardziej dynamicznych miast.
Jeśli chodzi o sztuczną inteligencję (AI), konkurencja między chińskimi miastami jest zacięta. Najnowszym przykładem, odnotowanym przez portal Zhi Dongxi , specjalizujący się w informacjach na ten temat, jest fakt, że władze Szanghaju ogłosiły we wtorek, 29 lipca, obszerny program dotacji dla branży AI o wartości 1 miliarda juanów, czyli 120 milionów euro. Plan ten nie ma na celu tworzenia nowych perełek w tym sektorze, ale raczej „ułatwienie wdrażania rozwiązań AI przez lokalne firmy”.
Dokładniej rzecz ujmując, nieco ponad połowa kwoty ma zostać wykorzystana na dotowanie mocy obliczeniowej, jedna trzecia zostanie przeznaczona na zniżki na modele sztucznej inteligencji innych firm, a pozostałe 100 milionów juanów (12 milionów euro) zostanie przeznaczone na pomoc firmom w uzyskaniu baz danych umożliwiających trenowanie nowych modeli.
„Plan ten ma na celu bezpośrednie obniżenie kosztów dla przedsiębiorstw – strategia ta prawdopodobnie przyniesie wymierne rezultaty w postaci wzmocnienia lokalnego przemysłu sztucznej inteligencji w Szanghaju” – powiedział Pan Helin, ekspert z chińskiego Ministerstwa Przemysłu i Technologii Informacyjnych, cytowany przez South China Morning Post .
Szanghaj od dawna utrzymuje status awangardy chińskiego kapitalizmu, ze swoim centrum finansowym i otwartością na świat. Pan Helin łagodzi jednak tę opinię:
„Wysokie koszty operacyjne miasta — od wynajmu biur po koszty utrzymania — mogą skłonić nowe startupy zajmujące się sztuczną inteligencją do przeniesienia się do tańszych miast, takich jak Hangzhou”.
Sąsiadujący z Szanghajem we wschodnich Chinach Hangzhou stał się nowym Eldorado chińskiej technologii, przyczyniając się do rozwoju tzw. „sześciu małych smoków” – grupy młodych chińskich firm, na czele z flagowym przedsiębiorstwem zajmującym się sztuczną inteligencją DeepSeek (Shendu Qiusuo w języku mandaryńskim).
Szanghaj nie jest pierwszym chińskim miastem, które zastosowało metodę dotacji, aby przyciągnąć firmy technologiczne: sąsiedni Hongkong, położony w południowo-wschodnich Chinach, miasta Shenzhen i Zhuhai ujawniły w czerwcu plany dotacji wynoszące 860 milionów euro dla pierwszego z nich i 60 milionów dla drugiego.
Podobnie Pekin i Chengdu, stolica Syczuanu, położone dalej na zachód, również uruchomiły swoje plany dofinansowania rozwoju sztucznej inteligencji. Wyścig dopiero się zaczyna.
Courrier International