Strategia Trumpa polegająca na niezrozumieniu tego, co mówią inni, może w rzeczywistości zakończyć wojnę na Ukrainie


Zapisz się na Slatest, aby codziennie otrzymywać na skrzynkę pocztową najciekawsze analizy, krytykę i porady.
Wielu liderów to ludzie, którzy patrzą na świat z szerszej perspektywy i nie przejmują się szczegółami. Donald Trump posuwa się do skrajności: nienawidzi szczegółów. Nigdy nie przejął się żadnym szczegółem nawet przez ułamek sekundy. Fakty odbijają się od niego jak kule od Supermana.
Prawdopodobnie znasz wady tego podejścia; nie musimy się tu w nie zagłębiać. Ale teraz, jeśli chodzi o wojnę na Ukrainie, unikalna metoda przetwarzania informacji przez prezydenta – a raczej nieprzetwarzania informacji – jest bardzo obiecująca.
Trump ma na myśli pewien wynik: koniec wojny. Wydaje się, że zależy mu na tym wyniku głównie dlatego, że chce zdobyć Pokojową Nagrodę Nobla i myśli, że pomoże mu to dostać się do nieba ( naprawdę !), ale, jasne, w porządku. Nikt nie ma prawdziwie czystych motywów. Chodzi o to, że w swojej głowie praktycznie oficjalnie zdobył nagrodę, pośrednicząc w stałym triku. I zamierza wciągnąć wszystkich innych zaangażowanych — rosyjskiego dyktatora Władimira Putina, prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, wszystkie europejskie głowy państw — w ten wynik, po prostu działając tak, jakby został już uzgodniony. Po drodze potraktuje ich sprzeciwy i obawy tak, jak traktował każdy inny niewygodny fakt i stwierdzenie — „ nie ma mowy, żebyś był w stanie spłacić tak dużej pożyczki ”, „ to nielegalne ”, „ przegrałeś wybory ” itd. — przez całe swoje życie. Ale tym razem dobrze , że to zrobi.
Przed spotkaniem z Putinem na Alasce w zeszłym tygodniu Trump podobno powiedział, że nie będzie rozmawiał o możliwości oddania przez Ukrainę terytorium w Donbasie , nad którym Rosja w dużej mierze przejęła kontrolę podczas wojny. Po szczycie powiedział, że nie będzie miał nic przeciwko, jeśli do tego dojdzie. Krytycy nie byli dla niego łaskawi – wydawało się, że to kolejny przykład tego, jak Putin go ośmiesza – ale to był dopiero pierwszy etap planu: zapewnienie Putina, że w ramach umowy dostanie to, czego chce.
Faza 2 miała miejsce w poniedziałek, kiedy Zełenski i europejscy Avengersi polecieli do Waszyngtonu. Powiedzieli Trumpowi, że Ukraina tak naprawdę nie chce oddawać tego terytorium – że byłoby to jak oddanie Florydy przez Stany Zjednoczone, że stanowi ona bastion przeciwko barbarzyńcom . Trump, człowiek o florydzkiej naturze , obsesyjnie dążący do ochrony mglistej idei cywilizacji przed krwiożerczymi anarchistami , wziął to sobie do serca. Powiedział Ukraińcom i innym Europejczykom, że oni również dostaną to, czego chcą, „obiecując amerykańskie zaangażowanie w zapewnienie gwarancji bezpieczeństwa”, jak podaje „New York Times” . ( Gwarancje bezpieczeństwa to termin specjalistyczny oznaczający, że USA i Europa, bez technicznego angażowania NATO lub wojsk NATO, wesprą siły ukraińskie z taką siłą, że Rosja nie będzie mogła przeprowadzić dalszej inwazji).
Następnie powiedział wszystkim, że ponieważ wszystko idzie tak dobrze, Zełenski i Putin zgodzili się spotkać na własnym szczycie. Prezydent powiedział w Truth Social : „Po zakończeniu spotkań zadzwoniłem do prezydenta Putina i rozpocząłem przygotowania do spotkania, w miejscu, które zostanie ustalone, między prezydentem Putinem a prezydentem Zełenskim. Po tym spotkaniu będziemy mieli Trilat, który będzie składał się z dwóch prezydentów plus ja”. Szwajcaria twierdzi, że jest gotowa na przyjęcie . Trump najwyraźniej chce, aby stało się to do końca sierpnia . W porządku! Zróbmy to! Komitet Nagrody Nobla na Linii 1?
Można zauważyć , że Rosja wydaje się być zaskoczona ogłoszeniem gotowości do bezpośrednich rozmów; Putin najwyraźniej nie wyraził na to zgody. Rosyjski minister spraw zagranicznych odpowiedział na twierdzenie Trumpa, że takie spotkanie musiałoby być przygotowywane „stopniowo” i poprzedzone rozmowami na niższym szczeblu.
A jednak, jak stwierdza „Guardian” w oficjalnie brzmiącym tonie, wycofanie się z imprezy po tym, jak ktoś inny potwierdził obecność w twoim imieniu, jest, mówiąc wprost, bardzo niezręczne:
Obietnica Trumpa dotycząca spotkania stawia Putina w trudnej sytuacji: jej odrzucenie grozi napięciami z prezydentem USA, podczas gdy zgoda na spotkanie podniosłaby Zełenskiego do rangi równorzędnego partnera i postawiłaby Putina przed rywalem, który jest obeznany z mediami i gotowy spotkać się z nim niemal bez żadnych warunków wstępnych.
To żenujące ciągle poprawiać kogoś w obecności innych ludzi, prawda? I trochę niegrzeczne? W pewnym momencie musisz po prostu pozwolić im wierzyć w to, co chcą, na przykład w kwestiach takich, jak to, czy twoje państwo posiadające broń jądrową zakończy swoją wojnę podbojową na spotkaniu w Genewie. I oto, o co chodzi: plan Trumpa, który został przedstawiony, to mniej więcej to, co według ekspertów od lat byłoby konieczne do zakończenia konfliktu . Ukraina będzie musiała w praktyce ustąpić z pewnym terytorium, ale może uratować twarz, nie musząc zgadzać się na formalne przekazanie go Rosji; Rosja będzie musiała ustąpić w sprawie środków odstraszających na tyle mocno, aby zapobiec ponownemu rozpoczęciu wojny za rok lub dwa, ale może uratować twarz, nie musząc zgadzać się na formalne zaangażowanie NATO w te środki odstraszające.
Trump ma również przewagę: jeśli Stany Zjednoczone będą nadal wspierać armię Ukrainy, Rosja raczej nie wygra wojny. Jeśli Stany Zjednoczone wstrzymają wsparcie dla armii Ukrainy, Ukraina raczej nie wygra wojny. A jeśli Stany Zjednoczone zdecydują się na prewencyjne ogłoszenie przełomu dyplomatycznego, aby poprawić sytuację swojego prezydenta w kwestii dostania się do nieba, pomimo plotek o podziale „wspaniałej tajemnicy” z największym w kraju sprawcą przemocy wobec nastolatek – cóż, wtedy wszystkim pozostałym pozostanie jedynie uzupełnienie szczegółów.
