NA ŻYWO. Tour de France kobiet: Śledź 8. etap

Lorena Wiebes, występująca w zielonej koszulce, w przeciwieństwie do swojej głównej rywalki, Marianne Vos, nie pozostała w tyle na Col du Plainpalais.
Podczas gdy Kim Le Court-Pienaar został dogoniony przez peleton, utworzyła się ucieczka, w której wzięło udział 14 kolarzy: E. Muzic, N. Fisher-Black, J. Ghekiere, E. Chabbey, M. Vallieres, A. Santesteban, R. Markus, Y. Kastelijn, L. Claes, R. Edwards, M. Meijering, F. Koch, M. Bunel i H. Ludwig.
Podobnie jak podczas swojej pierwszej próby przed chwilą, Kim Le Court-Pienaar nie chce zmarnować okazji, by znaleźć się w ucieczce.
Riejanne Markus i Usoa Ostolaza zaatakowały peleton i uzyskały przewagę około dwudziestu sekund.
Podejście na Col de Plainpalais jest długie, bardzo długie. Ślizg na tej pierwszej zarejestrowanej przełęczy jest imponujący.
Kim Le Court-Pienaar próbuje wykonać mocny ruch i chce uciec, ale peleton rozgląda się.
Susanne Andersen i Aude Biannic odpadły już na pierwszych kilkuset metrach przełęczy Col de Plainpalais (13,2 km przy 6,3%).
Choć na czele peletonu nie doszło jeszcze do ataków, peleton rozpoczyna ten ósmy etap mocno, od przełęczy Col de Plainpalais (13,2 km, nachylenie 6,3%).
Po kilku sekundach oczekiwania na powrót Katarzyny Niewiadomej do peletonu, Marion Rousse macha flagą. Rozpoczyna się ósmy etap Tour de France Femmes 2025.
Niecały kilometr przed startem 8. etapu Katarzyna Niewiadoma miała awarię mechaniczną. Polka była kilka metrów za nią.
Do rozpoczęcia głównego etapu Tour de France Femmes 2025 pozostało 1000 metrów.
Właśnie odbył się fikcyjny start z Chambéry! Pozostało 4,8 kilometra do prawdziwego startu!
Pauline Ferrand-Prévot, która przed wyścigiem stanęła na podium, była dopingowana przez widzów zgromadzonych w Chambéry.
Dziś po południu pogoda nie sprzyjała peletonowi, który wyruszy z Chambéry za około dziesięć minut.
Dyrektorka kobiecego Tour de France, Marion Rousse, rozmawiała w sobotę rano z naszymi kolegami z RMC o powszechnym entuzjazmie wokół edycji 2025: „To niesamowite, czego doświadczamy. Nasze Francuzki dały nam powody do marzeń, jak wszystkim mistrzyniom w ogóle od czasu tego wielkiego wyjazdu z Bretanii. Jesteśmy świadkami niesamowitych wyścigów i sukcesów publiczności. Mówię to pod przykrywką Christiana Prudhomme'a, który ściga się od kilku dni. Powiedział mi: »Nie widzę już żadnej różnicy między tymi dwoma Tour de France«. Kiedy dotarłam do Chambéry, z drugim francuskim zwycięstwem etapowym i tłumem kibiców, naprawdę czułam, że dzieje się coś wielkiego. Łzy napłynęły mi do oczu, chociaż zawsze staram się zachować spokój i opanowanie. Byłam trochę przytłoczona, bo zaszłyśmy tak daleko w kobiecym kolarstwie. To niesamowite. To niesamowite widzieć tak wielu ludzi, którzy przyszli dopingować mistrzynie”.
154 kolarki wystartowały w sobotę 26 lipca 2025 roku w kobiecym Tour de France, rozpoczynając czwartą edycję. Z Morbihan do Haute Savoie, nowa edycja potrwa 9 dni, czyli o jeden dzień dłużej niż poprzednia. Nic dziwnego, że pretendentkami do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej tego Touru będą czołowe trzy zawodniczki w klasyfikacji generalnej: Polka Kasia Niewiadoma, Holenderka Demi Vollering i Pauliena Rooijakkers. Wyścig w 2025 roku będzie jednak urozmaicony przez Francuzkę Pauline Ferrand-Prévot, która wraca na trasę i ma nadzieję zabłysnąć w Grande Boucle. Niedawna zwyciężczyni Giro d'Italia, Elisa Longo Borghini (33 lata), również marzy o zdobyciu pierwszego w historii dubletu.
Pierwsze dwa etapy są „dla puncherów”. Następnie „będziemy mieli dwa etapy dla sprinterów, które zaprowadzą nas do Poitiers. A potem bardzo szybko dotrzemy do średnich gór z Masywem Centralnym, etapem w Clermont-Ferrand, Ambert, Bourg-en-Bresse, Chambéry, a potem wysokie góry na metę” – wyjaśniła dyrektorka trasy, Marion Rousse.

L'Internaute