Ogromna korupcja Trumpa, część druga: Tym razem na znacznie większą skalę!

Jedną z moich największych skarg dotyczących pierwszej kadencji Donalda Trumpa była niezdolność mediów lub demokratów w Kongresie do pojmowania rażącej korupcji , która miała miejsce na ich oczach. Tak, pisano artykuły i przeprowadzano dochodzenia. Wszyscy dowiedzieliśmy się, co oznacza słowo „emoluments”. Ale wydawało się, że nie ma sposobu, aby skutecznie poradzić sobie z postacią polityczną tak bezwstydną, że nawet nie próbowała ukryć swoich konfliktów interesów i nigdy nie zrobiono nic, aby pociągnąć ją do odpowiedzialności.
Jak dowiedzieliśmy się w trakcie pierwszej kadencji, prezydent i wiceprezydent nie podlegają przepisom o konflikcie interesów, które dotyczą każdego innego urzędnika państwowego i pracownika. Chodziło o to, aby prezydent mógł działać w interesie narodowym, nawet jeśli przynosi mu to osobiste korzyści. (Spotkania w Mar-a-Lago za setki tysięcy dolarów z pewnością leżą w interesie narodowym, prawda?) Różne podmioty pozwały Trumpa za naruszenie wspomnianej „klauzuli uposażenia”, która zabrania płatności i prezentów od rządów zagranicznych, ale sądy jak zwykle się ociągały i kiedy sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, Trump już nie pełnił urzędu, a sąd oddalił sprawy jako bezprzedmiotowe. Trump ma pod tym względem szczęście.
Rząd wydał ogromne kwoty pieniędzy podatników , przewożąc Trumpa do jego komercyjnych kurortów , gdzie zasadniczo sprzedawał dostęp członkom i promował swoje własne nieruchomości, będąc w centrum uwagi na świecie. Jego hotel w Waszyngtonie, który został już sprzedany, służył jako miejsce spotkań graczy politycznych i zagranicznych agentów wszelkiego rodzaju, którzy wydawali hojne pieniądze, aby zaskarbić sobie względy właściciela . Pewna organizacja etyczna opisała to miejsce jako „ lej korupcji ”. Rządy zagraniczne wynajmowały całe piętra w budynkach biurowych Trumpa i pozostawiały je puste.
Polityka była niezwykle dochodowa dla rodziny Trumpów w pierwszej kadencji, ale w porównaniu z tym, co robią teraz, wygląda to jak marne grosze.
Zięć Trumpa i rzekomy wysłannik na Bliski Wschód, Jared Kushner, po odejściu z rządu zawarł umowę o wartości 2 miliardów dolarów z saudyjskim Funduszem Dobrobytu Publicznego, a Donald Trump, w jakiś sposób, opuścił Biały Dom bogatszy o 2,4 miliarda dolarów, niż gdy objął urząd.
Polityka była niezwykle dochodowa dla rodziny Trumpów w pierwszej kadencji, ale w porównaniu z tym, co robią teraz, wygląda to jak pasza dla kurczaków. Tym razem nie ma żadnych ograniczeń, to czyste oszustwo i korupcja na miliardy, z udziałem rządów zagranicznych, podłych oszustów i wielkiej gry w tajemniczym świecie kryptowalut.
Pamiętajcie, że niektóre rzeczy się nie zmieniają: Trump nadal promuje swoje nieruchomości przy każdej okazji. Tym razem jest również zaangażowany w LIV Golf, które jest również finansowane przez Saudyjczyków i organizuje kilka swoich turniejów w ośrodkach golfowych Trumpa. Trump zarabia na przychodzących i odchodzących turniejach, zarówno jako inwestor, jak i gospodarz. To słodki mały chwyt, który daje saudyjskim sponsorom łatwy sposób na upchanie większej ilości pieniędzy do kieszeni Trumpa. Ale szczerze mówiąc, to nic w porównaniu z resztą ciągłego zaangażowania Trumpa na Bliskim Wschodzie.
Eric Trump podróżował po całym regionie, zawierając umowy dotyczące nieruchomości ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Katarem i Arabią Saudyjską, krajami, których relacje między sobą mogą być napięte, ale wszystkie są kluczowe dla amerykańskiej polityki zagranicznej. Eric Lipton i inni reporterzy New York Times śledzili te przedsięwzięcia , a także inne i poinformowali w zeszłym tygodniu, że Trumpowie mają teraz zaplanowane sześć projektów na Bliskim Wschodzie, we współpracy z firmą powiązaną z saudyjską rodziną królewską:
„Zawsze docierają do słowa 'tak', co jest piękną rzeczą” – powiedział Eric Trump podczas pobytu w Dubaju w zeszłym tygodniu, mówiąc, że uzyskanie wymaganych pozwoleń na nieruchomości od tamtejszego rządu zajęło tylko miesiąc. „Robią to szybko”.
Ojej, ciekawe dlaczego? Podobnie Donald Trump Jr. biega po Europie Wschodniej, jada z premierami i zawiera umowy na nowe hotele Trumpa w obrębie rządowych nieruchomości — a te rządy mają wiele powodów, by zaskarbić sobie względy amerykańskiego prezydenta.
Ale to nie tam dzieje się prawdziwa akcja. Synowie Trumpa są mocno zaangażowani w kryptowaluty i wykorzystują każdą odrobinę swojego dostępu, aby zarobić poważne pieniądze. Lipton i spółka szczegółowo informowali o swojej grze z prezydenckim memecoinem o nazwie $TRUMP, co wydaje się szybkim i brudnym oszustwem, w wyniku którego tysiące zwykłych ludzi straciło mnóstwo pieniędzy, podczas gdy Trump i kilku innych inwestorów zarobiło krocie. Teraz przenieśli to na inny poziom, organizując aukcję , na której ten, kto kupi najbardziej kiepskie monety, zje kolację z Trumpem, a wybrani mogą odwiedzić Biały Dom. To nie może być bardziej oczywisty sposób dla bogatych ludzi na przelewanie pieniędzy bezpośrednio do skarbca Trumpa, i o wiele wygodniejszy niż papierowa torba pełna gotówki.
A potem jest należąca do Trumpa firma kryptowalutowa, World Liberty Financial . Jej współzałożycielami, obok Erica Trumpa i Donalda Trumpa Jr., jest syn magnata nieruchomości Steve Witkoff, który jest wyznaczonym wysłannikiem Trumpa do Rosji, Izraela, Iranu i niemal wszędzie indziej. Ci ludzie mają ręce w różnych obszarach świata kryptowalut, ale głównym celem World Liberty jest uzyskanie oficjalnego uznania kryptowaluty zwanej stablecoinem za legalny instrument finansowy.
Trump wezwał Kongres do uchwalenia czegoś zwanego GENIUS Act , co właśnie by to zrobiło. Zaraz potem World Liberty zaczęło sprzedawać własną stabilną monetę znaną jako USD1; jej cena poszybowała w górę, przynosząc Trumpom kolejną paczkę. W tamtym czasie powszechnie zakładano, że Kongres uchwali prawo, ale po doniesieniach w Times, Demokraci, którzy wcześniej je poparli, sprzeciwili się (wraz z kilkoma Republikanami) i w tym tygodniu ustawa upadła w Senacie . Najwyraźniej smród Trumpa po obu stronach tej umowy — jako głównego regulatora i regulowanego finansisty — był po prostu zbyt ostry.
Chcesz codziennie otrzymywać podsumowanie wszystkich wiadomości i komentarzy, jakie Salon ma do zaoferowania? Zapisz się na nasz poranny newsletter , Crash Course.
Możesz być pewien, że będą próbować dalej. Kryptozabawa Trumpów jest ogromna, być może największa, jaką kiedykolwiek próbowali, i raczej nie zamierzają się poddać w najbliższym czasie. (Jeśli chcesz dokładnego wyjaśnienia wszystkich tych kryptotransakcji, wywiad Terri Gross z Lipton dla NPR jest niezbędny.)
Tymczasem administracja Trumpa 2.0 wycofała niemal wszystkie regulacje branży kryptowalut i zakończyła egzekwowanie prawa wobec wielu firm, z których niektóre nawiązały współpracę z World Liberty na różne sposoby. Zawsze miło jest mieć przyjaciół na wysokich stanowiskach.
Najwyraźniej zwolennicy Trumpa w DC naprawdę tęsknią za starym Trump International Hotel, który rodzina sprzedała po opuszczeniu miasta w 2021 r. (Obecnie jest to Waldorf Astoria). Dlatego Donald Trump Jr. i kilku partnerów postanowili otworzyć prywatny klub , aby wypełnić pustkę. Za skromną opłatę członkowską w wysokości 500 000 USD możesz dołączyć do „Executive Club” i zadawać się ze wszystkimi insiderami MAGA i tymi z ich przyjaciół, którzy są najbardziej chętni wydawać pieniądze na dostęp i specjalne traktowanie. Jeden z członków powiedział Liptonowi, że jest to „bezpieczne miejsce” dla ludzi Trumpa, którzy czują się niemile widziani w liberalnym Waszyngtonie, aby mogli się spotykać i odpoczywać. Urzędnicy administracji, tacy jak David Sacks, doradca Trumpa ds. kryptowalut, są członkami założycielami.
W kręgach Trumpa dzieje się tyle oszustw, że szczerze mówiąc trudno powiedzieć, gdzie kończy się rząd, a zaczyna rodzina. Można sobie tylko wyobrazić, co może się wydarzyć w rzekomych rozmowach handlowych Trumpa, gdy różne kraje i firmy prywatne będą apelować o wyłączenia. Już teraz pojawiają się doniesienia , że rządy zagraniczne są zmuszane do kupowania systemu Starlink Elona Muska, jeśli chcą zniesienia taryf. To prawdopodobnie wierzchołek góry lodowej.
Tym razem nie ma już żadnych pozorów. Jeśli chcesz współpracować ze Stanami Zjednoczonymi, lepiej bądź przygotowany na zapłacenie rodzinie Trumpów i ich wspólnikom za ten przywilej. Zabierz ze sobą czekową książeczkę — albo, co jeszcze lepsze, portfel kryptowalutowy. Tak się robi interesy w dzisiejszych czasach w lśniącym mieście na wzgórzu.
salon