Rachel Reeves wezwana do wprowadzenia w budżecie podwyżek podatków dla firm bukmacherskich

Rachel Reeves została wezwana do przeciwstawienia się „strachom branżowym” i ogłoszenia w budżecie podwyżki podatku od hazardu .
Wpływowa komisja parlamentarna stwierdziła, że kanclerz powinien podjąć dalsze działania i ukarać firmy „wyciągające ogromne pieniądze” od hazardzistów i powodujące „ogromne” szkody.
W nowym raporcie Komisja Skarbu przyznała, że wiele osób gra bezpiecznie, począwszy od nadmorskich salonów gier i sal bingo, po obstawianie wyścigów konnych i meczów piłki nożnej.
Ostrzega jednak, że nastąpił duży zwrot w stronę gier hazardowych online, które „promują szkodliwy, uzależniający, częsty hazard, który nie przynosi żadnych korzyści ludziom, rodzinom i społecznościom”.
Mimo nacisków, komisja stwierdziła, że odrzuca twierdzenie branży, jakoby hazard „nie powodował problemów społecznych”.
Dame Meg Hillier, przewodnicząca rady, powiedziała: „Słyszeliśmy, że branża ukrywa swoje bardziej podstępne strony za przyjazną fasadą tradycyjnych form kulturowych.
„Dla zbyt wielu osób wysoce uzależniający i szkodliwy charakter gier hazardowych online poważnie wpływa na ich życie i życie osób z ich otoczenia.
„Wpływ problemu hazardu na nasze społeczności jest widoczny gołym okiem, a śmiałe oświadczenie branży w odpowiedzi na nasze dochodzenie, że nie wyrządza on żadnej szkody społecznej, jest porażające”.
Kontynuowała: „Internetowe gry hazardowe przynoszą ogromne pieniądze ludziom, którzy zostali wciągnięci w najbardziej uzależniające i szkodliwe zakątki branży poprzez swoją miłość do sportu lub okazjonalną grę w bingo.
„Wzywamy rząd, aby nie uległ panice branży i aby nałożył podatek na internetowe gry hazardowe w wysokości odzwierciedlającej skalę szkód, jakie wyrządzają”.
W raporcie przytoczono dane rządowe, z których wynika, że dochód brutto z gier hazardowych – miara zysków – operatorów internetowych wzrósł o ponad 60% w ciągu ostatniej dekady, osiągając 6,9 miliarda funtów rocznie.
Zaleca się zwiększenie 21% podatku od gier zdalnych, pobieranego głównie od zysków z działalności prowadzonej online, a także 20% podatku od gier na automatach, który dotyczy głównie fizycznych automatów do gry.
Obie kwoty powinny być wyższe niż podatek od gier hazardowych płacony przez kluby kasynowe – czytamy w dokumencie.
Każdy wzrost grozi negatywną reakcją bukmacherów, którzy twierdzą, że wyższe podatki od usług internetowych oznaczają mniej pieniędzy dla ich szerszej działalności, w tym sklepów stacjonarnych.
Krytycy twierdzą również, że zwiększenie podatku od gier na automatach zmniejszy dochody nadmorskich salonów gier, pubów i sal bingo, w których znajdują się automaty do gry.
Posłowie wzywają również rząd do podjęcia działań w odpowiedzi na ostrzeżenia branży, że podwyżki podatków mogą wciągnąć ludzi w ramiona czarnych firm bukmacherskich.
Raport jest odpowiedzią na spekulacje, że pani Reeves uchroni wyścigi konne przed wzrostem podatków od gier hazardowych.



Daily Mirror