Sąd Najwyższy przyznaje Trumpowi zwycięstwo w sprawie zmiany polityki dotyczącej paszportów transseksualnych

Sąd Najwyższy umożliwił Departamentowi Stanu żądanie podania płci biologicznej w nowych lub odnowionych paszportach. Jest to zwycięstwo administracji Trumpa, która dąży do zaostrzenia polityki wobec osób transseksualnych.
Sąd Najwyższy, orzekając stosunkiem głosów 6 do 3, uznał, że sąd niższej instancji w Massachusetts błędnie zablokował tę politykę.
„Ujawnianie płci posiadacza paszportu w chwili urodzenia nie narusza zasad równej ochrony bardziej niż ujawnianie kraju urodzenia. W obu przypadkach rząd po prostu potwierdza fakt historyczny, nie narażając nikogo na zróżnicowane traktowanie” – napisała większość w niepodpisanym postanowieniu.

Trzech liberalnych sędziów wyraziło zdanie odrębne. Sędzia Ketanji Brown Jackson, nominowana przez Bidena, ostro skrytykowała swoich kolegów mianowanych przez Republikanów w długim zdaniu odrębnym za to, co – jak stwierdziła – stało się „rutynowym” popieraniem administracji Trumpa w sprawach nadzwyczajnych.
Większość „nie poświęca uwagi powodom, decydując się zamiast tego na interwencję na korzyść rządu bez uzasadnienia i w sposób, który pozwala na wyrządzenie krzywdy najbardziej bezbronnej stronie” – napisała Jackson, dodając, że osoby transpłciowe mają prawo do określania preferowanej płci w paszportach od ponad trzech dekad.
Pozew zbiorowy, który wniosło kilkanaście osób określających się jako osoby transpłciowe, niebinarne lub interseksualne w imieniu własnym i osób znajdujących się w podobnej sytuacji, będzie nadal rozpatrywany w sądach niższej instancji.
Powodowie argumentowali w dokumentach sądowych, że paszporty powinny „odzwierciedlać płeć, jaką [dana osoba] wyznaje i jaką wyraża, a nie płeć, którą przypisano jej przy urodzeniu”.


Prokurator generalny John Sauer napisał w imieniu prezydenta Donalda Trumpa , że paszporty skutecznie przekazują informacje zagranicznym rządom, a osoby prywatne nie mogą zmusić prezydenta do komunikowania się w sposób sprzeczny z jego preferencjami w zakresie polityki zagranicznej i „naukową rzeczywistością”.
Polityka, która cofnęła decyzję administracji Bidena o dopuszczeniu opcji oznaczania płci „X” w paszportach, została wprowadzona w ramach serii dekretów wykonawczych wydanych przez Trumpa po objęciu urzędu, mających na celu nakazanie osobom transseksualnym identyfikowania się jako swojej płci biologicznej w określonych sytuacjach, w tym w sportach wykluczających daną płeć i w wojsku.
Prokurator generalna Pam Bondi świętowała, że Sąd Najwyższy przekazał Departamentowi Sprawiedliwości około dwudziestu wygranych spraw w tym roku w ramach procedury nadzwyczajnej, zwanej czasem procedurą tymczasową lub tajną, w której sprawy są rozpatrywane w trybie przyspieszonym, tak aby Sąd Najwyższy mógł potencjalnie zaproponować tymczasowe rozwiązania do czasu rozpatrzenia sprawy pod względem merytorycznym.
„Dzisiejszy pobyt pozwala rządowi wymagać od obywateli podawania płci biologicznej w paszporcie” – napisał Bondi w mediach społecznościowych. „Innymi słowy: istnieją dwie płcie i nasi prawnicy będą nadal walczyć o tę prostą prawdę”.
Fox News