Najwięksi zwycięzcy i przegrani ugody w sprawie House v. NCAA: Amatorstwo umarło, a podział klasowy się pogłębia

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

Najwięksi zwycięzcy i przegrani ugody w sprawie House v. NCAA: Amatorstwo umarło, a podział klasowy się pogłębia

Najwięksi zwycięzcy i przegrani ugody w sprawie House v. NCAA: Amatorstwo umarło, a podział klasowy się pogłębia
Zdjęcia Getty'ego

Długo oczekiwana ugoda w sprawie Izby Reprezentantów USA kontra NCAA w końcu stała się rzeczywistością , otwierając uniwersytetom drogę do bezpośredniego płacenia swoim sportowcom już od 1 lipca.

Jest wiele do rozważenia w tym, co może być najbardziej znaczącym dniem w historii sportu akademickiego. Jak szkoły będą faktycznie płacić swoim sportowcom ? Kto będzie nadzorował ten nowy świat podziału dochodów? Czy tak bardzo potrzebna stabilność faktycznie nadejdzie z ugody Izby Reprezentantów, którą niektórzy reklamują jako magiczną pigułkę?

Wśród nich są pewni zwycięzcy i przegrani, których rzeczywistość w tym nowym świecie po House'ie ulegnie drastycznej zmianie.

Zwycięzca: Sportowcy uprawiający sporty „dochodowe”

Nie tylko sportowcy futbolu i koszykówki skorzystają na ugodzie Izby, ale z pewnością są największymi beneficjentami. Te dwa sporty wspierały wydziały sportowe przez lata, generując większość przychodów i nie widząc żadnych zysków. Teraz szkoły będą musiały płacić swoim najlepszym sportowcom znaczne pieniądze oprócz NIL pieniędzy, które mogą zarobić gdzie indziej, co już było dla wielu z nich ogromnym dobrodziejstwem.

Niesamowite, jak daleko zaszły sprawy w ciągu zaledwie ostatniej dekady: od sporów o stosunkowo skromne stypendia, do świata, w którym piłkarze i koszykarze mogą zarabiać miliony i rzeczywiście to robią.

Przegrany: Wzmacniacze Renegade

Wczesne lata NIL charakteryzowały wyjątkowe postacie, takie jak kibic Miami John Ruiz, który nie wstydził się wydawać dużych pieniędzy, aby zobaczyć zwycięstwo swoich ulubionych drużyn. Pieniądze eksplodowały w ostatnich latach od doniesień o 20 milionach dolarów drużyny Ohio State, która wygrała mistrzostwa kraju w zeszłym sezonie, do ery 40 milionów dolarów w składzie, jak powiedział Curt Cignetti z Indiany w wywiadzie dla CBS Sports tej wiosny . Teoretycznie te dni już minęły.

Tak, istnieje spory sceptycyzm w branży co do tego, czy izba rozliczeniowa o nazwie NIL Go wytrzyma kontrolę prawną i powstrzyma sponsorów przed wykorzystywaniem NIL wyłącznie w celu „płacenia za grę”, ale jeśli to zadziała (a NCAA i konferencje Power Four rozpaczliwie na to liczą), miną dni, w których trzeba było wydawać 3 miliony dolarów na defensywnego rozgrywającego dla NIL, a szkoły ze szczególnie zamożnymi sponsorami wykorzystały przewagę, jaką miały przez ostatnie cztery lata.

Jedna dodatkowa uwaga: Szkoły, które mogą wykorzystać lokalne firmy chętne wydać prawdziwe pieniądze NIL, będą miały dużą przewagę, jeśli NIL będzie ściśle kontrolowane pod kątem „uczciwej wartości rynkowej”, jak zamierza clearinghouse. Jeśli kampus twojej szkoły znajduje się w dochodowym obszarze metropolitalnym, tym lepiej.

Zwycięzca: Przyszłość układów zbiorowych

Teraz, gdy koncepcja płacenia sportowcom bezpośrednio stała się rzeczywistością, należy zwrócić uwagę na negocjacje zbiorowe/zatrudnienie/związki zawodowe jako kolejny ważny temat, z którym sport akademicki musi się zmierzyć. Istnieją organizacje, w tym Athletes.org , które przewidziały ten moment i są gotowe pomóc w forsowaniu negocjacji zbiorowych, aby pomóc rozwiązać wiele nowych problemów, które pojawiają się wraz z zatwierdzeniem ugody Izby.

Sportowcy akademiccy stają się pracownikami, co jest koszmarem dla wielu administratorów uczelni, ale widać ocieplenie idei zbiorowych układów pracy, w tym ostatnio ze strony kanclerza University of Tennessee Donde Plowman i AD Danny'ego White'a . Zbliżająca się sprawa Johnson v. NCAA może orzec, że sportowcy powinni być uważani za pracowników. W międzyczasie spodziewaj się, że coraz więcej AD i innych dyrektorów sportowych uczelni zacznie wierzyć, że zbiorowe układy pracy mogą być najlepszą nadzieją.

Przegrany: Amatorstwo

Określenie „student-sportowiec” od dawna jest oszustwem i częścią grzechu pierwotnego NCAA, ale jego śmierć staje się oficjalna teraz, gdy uniwersytety mogą płacić swoim sportowcom bezpośrednio od 1 lipca. Długo, długo na to czekaliśmy i jest to wynik poważnych procesów sądowych — O'Bannon, Alston i House, żeby wymienić trzech — oraz przepisów stanowych zmierzających do tego wielkiego momentu. Nie wszystkim fanom może się to podobać, ale dni, w których najlepsi sportowcy otrzymywali jedynie zakwaterowanie i wyżywienie, już minęły.

Zwycięzca: Big Ten i SEC

Dwie najbogatsze konferencje, które otrzymają więcej pieniędzy z College Football Playoff i ich umów na prawa telewizyjne niż ich bracia z Power Four (ACC i Big 12), są dobrze przygotowane na ten nowy świat podziału przychodów. To nie jest dokładnie nowy rozwój sytuacji — te konferencje radziły sobie całkiem nieźle w starym systemie — ale powinno to ugruntować ich panowanie nad sportem uniwersyteckim. A jeśli zobaczymy przyszłe przegrupowanie lub konsolidację, bardziej prawdopodobne jest, że będzie to spowodowane głębokim pragnieniem bycia w jednej z tych dwóch konferencji, aby pomóc pokryć rosnące koszty związane z podziałem przychodów.

Zwycięzca: Koszykówka Big East

Znaczna część ugody Izby będzie skupiona na futbolu, ale Big East dobrze przygotowało się do skorzystania na koszykówce uniwersyteckiej. Widzieliśmy już, jak szkoły Big East mają przewagę w sezonie 2025-26, przeznaczając więcej pieniędzy z podziału przychodów na koszykówkę męską niż wielu ich rówieśników, ponieważ nie muszą się martwić o wydawanie dziesiątek milionów na futbol.

„Grał nami jak bębnem”: Burzliwe odejście Kevina Willarda z Maryland
„Grał nami jak bębnem”: Burzliwe odejście Kevina Willarda z Maryland

Teoretycznie szkoły Big East mogłyby wydać cały pułap wynagrodzeń w wysokości 20,5 mln dolarów tylko na koszykówkę. Albo, bardziej realistycznie, wydać 8-10 mln dolarów, gdy szkoły w Big Ten i SEC są w większości w przedziale 2,5-4 mln dolarów. Mówiono o niektórych konferencjach próbujących wprowadzić limity wydatków specyficzne dla danego sportu, ale istnieje prawdziwy sceptycyzm, który dotyczyłby całego sportu. Zakładając, że tak się nie stanie, Big East, wraz ze swoimi szkołami, które mogą zdobyć gotówkę bez dużych umów na prawa telewizyjne napędzanych futbolem, mogłoby mieć znaczną przewagę finansową w wydatkach na udział w przychodach.

Przegrany: Grupa pięciu szkół

Od lat pojawiają się komentarze o powiększającej się przepaści między tymi, którzy mają, i tymi, którzy nie mają, ale ta ugoda tylko to wzmacnia. Będzie coraz trudniej szkołom z Grupy Pięciu — a nawet niektórym mniejszym szkołom z Czwórki Mocy — nadążyć za większymi szkołami, jeśli nie będą w stanie w pełni sfinansować limitu 20,5 miliona dolarów, który w nadchodzących latach będzie tylko rósł. Zobaczysz, że szkoły częściowo finansują niektóre obszary, w tym futbol i koszykówkę, ale może to być w przedziale 2-3 milionów dolarów dla futbolu, podczas gdy szkoły SEC i Big Ten będą corocznie wydawać 13-16 milionów dolarów. Nadal mogą zdarzyć się jakieś niespodzianki Dawida z Goliatem w futbolu, takie jak widzieliśmy w zeszłym roku (powiedzmy, NIU nad Notre Dame), a jeśli format College Football Playoff pozostanie taki sam, szkoła z Grupy Pięciu nadal weźmie udział w playoff, ale dla tych szkół będzie trudniej niż kiedykolwiek konkurować na najwyższym poziomie.

Przegrany: Sporty nie przynoszące dochodu

Podobnie jak w przypadku Grupy Pięciu, sporty olimpijskie na wielu uniwersytetach stoją przed trudną ścieżką rozwoju. Kiedy wydziały sportowe muszą teraz dzielić się przychodami, trudniej jest płacić za sporty, które przynoszą straty, czyli za wszystko, co nie jest piłką nożną lub koszykówką, poza kilkoma wyjątkami w różnych szkołach. Jak to wygląda w praktyce? Opcją apokaliptyczną jest całkowite wyeliminowanie sportów, co niektóre szkoły już robią w przypadku sportów takich jak tenis, które nie przynoszą dochodów ani nie są pokazywane w telewizji.

Mniej agresywne, ale wciąż skuteczne środki mogą obejmować redukcję stypendiów, odmowę podwyżek dla trenerów, a nawet ograniczenie bezpłatnych posiłków dostępnych dla każdego sportowca. Dyrektorzy sportowi szukają wszędzie miejsc, w których można ciąć wydatki, a sporty nieprzynoszące dochodu będą popularnym miejscem poszukiwań.

Zwycięzca: Godziny rozliczeniowe

Jak głosi przysłowie, godziny rozliczeniowe są niepokonane. To z pewnością prawda w przypadku ugody Izby Reprezentantów. Oczekuje się, że prawnicy w sprawie pozwu zbiorowego, pod przewodnictwem Jeffreya Kesslera i Steve'a Bermana, otrzymają oszałamiające 484 miliony dolarów za swoją pracę nad doprowadzeniem pozwu zbiorowego do końca. Znaczne pieniądze wydali również pozwani z NCAA i Izby Reprezentantów na prawników. I oczywiście prawdopodobnie będzie więcej pozwów — zwłaszcza z perspektywy Tytułu IX — gdy szkoły zaczną oficjalnie płacić sportowcom. Nigdy nie było lepszego czasu, aby zostać prawnikiem zainteresowanym sportem akademickim.

cbssports

cbssports

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow