Różnice między José „Pepe” Mujicą a Javierem Mileim w sprawowaniu władzy

„Władza to bezkarność” – mówili bez eufemizmów, gdy cień Mujicy kładł się na teraźniejszości. Tak rozpoczęła się debata w programie „Comunistas” w telewizji Bravo , w której Juan di Natale, Sergio Zabalza, Felicitas Bonavitta i Raúl Timerman analizowali, w jaki sposób przywódcy polityczni ucieleśniają lub zniekształcają władzę. Postać José „Pepe” Mujicy, który zmarł we wtorek , stała się tłem do refleksji na temat sprawowania władzy przez prezydenta Javiera Mileia: surowej i przyziemnej w opozycji do mesjanistycznej i pełnej przepychu.
Timerman wspominał pewną scenę: „Potężnych ludzi pytano, czym jest władza. Carlos Menem odpowiedział: »To wyjście na ulicę z pustymi kieszeniami, bo inni to mają«” – powiedział. Następnie dodał inną definicję: „Myślę, że to (Alfredo) Yabrán powiedział, że „władza to bezkarność” ”. Zabalza zgodził się: „Wielu ludzi uważa, że władza oznacza bezkarność, a bezkarność zostaje utracona wraz z utratą władzy” – powiedział.
Następnie analiza skupiła się na Javierze Milei. Bonavitta był bezpośredni: „Poza tym, czy otrzymuje boskie przesłania, rozmawia z martwym psem, czy wierzy, że jest posłańcem, to, co robi z tą mocą, jest niepokojące. Widzimy autorytaryzm , ciągłe nadużywanie władzy ” – podkreślił. Zabalza dodał: „Nasz prezydent powiedział, że ma misję. Jest w tym coś mesjańskiego, szalonego, a nawet mistycznego ”.
Javier Milei zasugerował „stałe pranie pieniędzy”: „Ci, którzy uniknęli pieniędzy, są bohaterami”.
„Różnica w przypadku Mujicy jest taka, że nigdy nie przejął władzy ” – powiedział Zabalza. Zdaniem panelu władza staje się kamuflażem, gdy nie jest wykorzystywana do rozwiązywania problemów obywateli. Di Natale zacytował byłego prezydenta Urugwaju: „Władza jest jak but, który uwiera”. Obraz ten zamknął rozmowę niczym poetycki nagrobek: Mujica przerwał i odwzajemnił go. Jednak dziś – zdaniem dziennikarzy obecnych na panelu – władza w Argentynie stała się klatką, która ściska i nie puszcza.
LB / FPT
perfil.AR