Bez zespołu życie jest lepsze.

Na wzgórzu Montjuïc trwają obecnie prace rozbiórkowe inspirowanego Barceloną stadionu i przygotowanie go do sezonu koncertowego. Fakt, że stadion Lluís Companys nie jest już miejscem domowych meczów Barcelony, działa na jego korzyść w świecie wielkich koncertów. Konkurencyjne miasto Madryt nie ma aż tak dużego pola manewru po przewidywanej przez niektórych katastrofie na stadionie Bernabéu, gdyż stadion Riyadh Air (dawniej Metropolitano) jest okupowany przez Atlético de Madrid.
lavanguardia