Powrót Estée Laundry: dlaczego Anonymous Beauty Watchdog znów publikuje posty

Estée Laundry chce, abyś wrócił do ich prywatnych wiadomości. Anonimowe konto organizacji beauty watcher, które historycznie przekazywało newsy (takie jak kontrowersje związane z fałszywą recenzją Sunday Riley ) i otrzymuje wszystkie swoje wskazówki od swoich obserwujących, powróciło w zeszłym miesiącu po dwuletniej przerwie. Teraz sekretna grupa stojąca za stroną mówi ELLE: „Chcemy być niesfiltrowanym głosem w branży kosmetycznej, który mówi otwarcie i bez skrępowania”. I już daje do myślenia; pierwszy post po powrocie brzmiał: „Poważne pytanie, czy nadal istnieją jakieś ekscytujące marki kosmetyczne?”. Estée Laundry rozmawiało z ELLE przez e-mail o tym, dlaczego zamknęli i ponownie uruchomili konto, o swojej nowej misji i o tym, co mają nadzieję zmienić w branży kosmetycznej.
Zanim wróciliście, Wasz ostatni wpis pochodził z 2023 roku. Dlaczego postanowiliście zrobić sobie przerwę?
Kiedy zaczynaliśmy, w branży beauty nie było nikogo, kto robiłby to samo, co my, i nie mieliśmy wzorca, którego moglibyśmy się trzymać. Około 2023 roku nastawienie opinii publicznej do kultury odpowiedzialności uległo zmianie i czuliśmy, że powiedzieliśmy już wiele na tematy takie jak inkluzywność, kopiowanie i zrównoważony rozwój. Nie byliśmy pewni, czy konto takie jak nasze nadal ma sens. Przestrzeń stała się też nieco toksyczna, więc postanowiliśmy zrobić sobie przerwę i wrócić tylko wtedy, gdy poczujemy, że to właściwe.
[Bardziej niedawna] zmiana klimatu politycznego i szersza reakcja przeciwko temu, co niektórzy określali mianem „kultury przebudzenia”, w połączeniu z zamknięciem kilku marek BIPOC , które zyskały na popularności około 2020 roku, sprawiły, że poczuliśmy, że nasz głos może nadal mieć znaczenie i wpływ.
Co w tej przestrzeni wydawało się toksyczne?
Czasami odnosiliśmy wrażenie, że cokolwiek robiliśmy, zawsze wywoływało reakcję. Jeśli coś zwróciliśmy uwagę, ludzie mogli uznać, że przesadzamy lub prowokujemy. Ale jeśli nie pisaliśmy o jakimś problemie, inni zastanawiali się, dlaczego nie zabieramy głosu. Z czasem ta presja sprawiała, że wszystko stawało się mniej przyjemne. Odbierało to część radości i spontaniczności temu, co próbowaliśmy robić.
Czy nadal otrzymywałeś wiadomości prywatne od swojej społeczności?
Tak, dostawaliśmy wiadomości prywatne, szczególnie na początku, ale po pewnym czasie ludzie chyba założyli, że już nie wrócimy. Co jakiś czas ktoś do nas pisał z pytaniem, czy planujemy powrót.
Czy miałaś wrażenie, że w swojej decyzji o powrocie dałaś sygnał nietoperzowi, że środowisko miłośników urody cię potrzebuje?
Nie jesteśmy na tyle urojeni, by sądzić, że społeczność beauty nas potrzebuje, ale szczerze mówiąc, myśleliśmy, że inne konta będą nadal poruszać tematy, o których my rozmawialiśmy. Tak się jednak nie stało (o ile nam wiadomo) i to właśnie zmotywowało nas do powrotu.
Jak oceniasz obecną sytuację w branży w porównaniu z rokiem 2023?
Wiele się zmieniło, ale sedno sprawy pozostało niezmienne. Boom na urodę z początków Instagrama definitywnie się skończył. Teraz mamy tylko zwolnienia i cięcia. W 2023 roku marki bardziej starały się być inkluzywne, zrównoważone itd., ale ton zmienił się wraz z nastrojami politycznymi.
Czy uważasz, że misja konta jest taka sama?
Naszą nadrzędną misją zawsze było zapewnienie większej transparentności w społeczności beauty. Mimo to, przyznajemy, że w przeszłości przesadziliśmy z niektórymi kwestiami. Tym razem chcemy, aby ton naszego konta był nieco lżejszy (i przyjemniejszy), a jednocześnie skupiał się na tym, co ważne.
W jakich kwestiach Twoim zdaniem przesadziłeś?
Mamy na myśli czasy, kiedy byliśmy bardzo aktywni w pewnych kwestiach, takich jak inkluzywność i zrównoważony rozwój, i poruszaliśmy je dość bezpośrednio. Naszym zamiarem zawsze było promowanie wyższych standardów, ale patrząc wstecz, ciągłe bycie tak bezpośrednim mogło sprawić, że niektórzy poczuli się wyobcowani lub defensywni, co nie było naszym zamiarem.
Co dla Ciebie oznacza zamknięcie Ami Colé ?
Dla nas pokazuje to, że nawet jeśli marka ma fantastyczne produkty i lojalną społeczność, przetrwanie jako niezależna firma wciąż jest niezwykle trudne. Jest to szczególnie widoczne w obliczu rosnącej konkurencji ze strony większych, dobrze finansowanych graczy. Odzwierciedla to również szerszą zmianę priorytetów inwestorów. Kilka lat temu istniał silny impuls dla finansowania inkluzywnych inicjatyw kosmetycznych, ale ten nacisk najwyraźniej osłabł, co jeszcze bardziej utrudnia markom takim jak Ami Colé uzyskanie potrzebnego im długoterminowego wsparcia.
Czy nadal jesteście kolektywem? Czy jest to kolektyw tych samych ludzi, czy różnych członków?
Nie będziemy zagłębiać się w szczegóły, ale powiem tylko, że część naszego zespołu, z którym mieliśmy okazję ostatni raz rozmawiać, nadal pracuje w firmie, choć część odeszła.
Dlaczego nadal chcecie zachować anonimowość?
Wolimy trzymać się z dala od rozgłosu, dlatego dbamy o anonimowość. To konto dotyczy branży kosmetycznej, a nie osób, które za nią stoją.
Jakich zmian spodziewasz się w branży kosmetycznej?
Chcielibyśmy widzieć mniej marek celebrytów i mniej nowych premier, chyba że pojawi się naprawdę wyjątkowa i innowacyjna perspektywa, która wyróżni markę na tle tego, co już istnieje. Nie trzeba dodawać, że zależy nam na stałym zaangażowaniu w inkluzywność, kreatywność i zrównoważony rozwój.
Czy masz nadzieję na monetyzację konta?
Tak, planujemy to zrobić, ale zawsze sprzeciwialiśmy się reklamom i treściom sponsorowanym, ponieważ nie chcemy, aby wpływały one na sposób, w jaki otwarcie mówimy o markach. Skupiamy się na cotygodniowym newsletterze na platformie Patreon dla naszych subskrybentów. Nazywa się on „Laundry Service” i mamy nadzieję, że w przyszłości uda nam się tworzyć więcej treści na platformie Patreon, aby móc monetyzować konto bez uszczerbku dla naszych wartości.
Czy rozmawialiście o tym, czy Instagram jest nadal najlepszym forum, czy też braliście pod uwagę inne platformy, takie jak Substack lub TikTok?
Zawsze polegaliśmy wyłącznie na Instagramie, aby udostępniać wszystkie nasze treści. Nie sądzimy, że TikTok się u nas sprawdzi, biorąc pod uwagę nasz format, ale nigdy nie można mówić nigdy. Rozważaliśmy Substacka, ale zdecydowaliśmy się na Patreona do naszego newslettera, ponieważ mieliśmy tam już niewielką grupę obserwujących. Jeśli więcej naszych obserwujących okaże zainteresowanie naszymi dłuższymi treściami na Patreonie, możemy rozważyć rozszerzenie naszej działalności i obecność również na Substacku.
Jak wygląda proces weryfikacji wiadomości bezpośrednich?
Poważnie traktujemy proces weryfikacji i dokładamy wszelkich starań, aby weryfikować otrzymywane wiadomości. Wiele zgłoszeń pochodzi z anonimowych źródeł, szczególnie w odniesieniu do drażliwych tematów, takich jak rasizm i zastraszanie, co może utrudniać pełną weryfikację. W miarę możliwości prosimy o szczegółowe wyjaśnienia, ale nie każda historia zawiera dokumentację. W takich przypadkach, przed udostępnieniem, szukamy spójnych wzorców w wielu wiadomościach.
Jak porównałbyś siebie do plotkarskiego konta na Instagramie, takiego jak DeuxMoi?
To ogromne konto z treściami bardziej efektownymi, efektownymi i o wiele bardziej dopracowanymi niż cokolwiek, co robimy. Uważamy, że porównywanie się z nimi nie ma sensu. Jesteśmy stosunkowo małym kontem kosmetycznym, z ukierunkowaną, ale głęboko zaangażowaną publicznością.
Wywiad został zredagowany i skrócony w celu zwiększenia przejrzystości.
elle