Sztuczna inteligencja: Jak odróżnić prawdę od fałszu w muzyce, teatrze i filmie

Umberto Eco powiedział, że opowiadanie historii i słuchanie ich to biologiczna potrzeba człowieka. Mnożenie języków, poza pisaniem, nie zniszczyło tej cechy. Jednak w scenariuszu, w którym generatywna sztuczna inteligencja może zostać obciążona tworzeniem scenariuszy, monologów, animacji, opowiadań i piosenek, warto prześledzić, co dzieje się w teatrze, filmie i muzyce. Macarena García Lenzi , autorka między innymi dzieła La paciencia (fatídica teatral) (Cierpliwość ( Teatr Fatydów) – wystawianego w El Camarín de las Musas w soboty – mówi: „W mojej pracy jako dramatopisarki, pytania, które uważam za przydatne, dotyczą badań, rejestrów językowych, idiomów, form ekspresji w kontekście epoki, regionu, klasy społecznej, grupy wiekowej i zawodu”.
Kiedy rzeczywistość przerasta fikcję: jak w filmie „Ona”, mężczyzna zakochuje się w sztucznej inteligencji. Zdjęcie: zrzut ekranu/IMDb.
Jeśli chodzi o opowiadanie historii, ocena ulega zmianie. „Jeśli chodzi o opowiadanie historii, jestem niezmiernie zaskoczony poziomem sarkazmu, jaki osiąga, przynajmniej na tym wciąż niepewnym etapie rozwoju sztucznej inteligencji, ale wciąż popada w przewidywalne schematy, przez co nie przynosi mi to najlepszych rezultatów. To samo dotyczy dialogów: za dużo schematów, a za mało unikalności” – mówi.
Oczywiście, miały już miejsce liczne eksperymenty teatralne z AI. Jednym z nich jest spektakl SH4DOW , którego premiera odbyła się w Madrycie w 2023 roku, a „bohater” sztuki jest dziełem opartym na tej technologii. Na poziomie lokalnym, w Rosario, w zeszłym roku odbyła się premiera spektaklu Signos , którego dramaturgia została oparta na programie komputerowym.
130 lat po pierwszych premierach filmowych, rozpowszechnienie się cyfrowych kreacji jest znakiem czasu. Ramiro San Honorio, dyrektor ds. edukacji audiowizualnej i przewodniczący Komitetu Doradczego ds. Nowych Technologii Argentores , wyjaśnia najczęstsze zastosowania sztucznej inteligencji w siódmej sztuce: „Najczęstsze zastosowania to postprodukcja wideo, efekty wizualne i montaż. W postprodukcji sztuczna inteligencja zdziała cuda w dziedzinie dźwięku: od usuwania szumów po modyfikację głosów”.
Adrien Brody, laureat Oscara dla najlepszego aktora pierwszoplanowego za rolę w filmie „Brutalista”, pozuje w sali prasowej podczas 97. dorocznej ceremonii wręczenia Oscarów w Dolby Theatre w dzielnicy Hollywood w Los Angeles w Kalifornii, w Stanach Zjednoczonych. EFE/CAROLINE BREHMAN
W filmie „Brutalista” twórcy wykorzystali sztuczną inteligencję do retuszu węgierskich dialogów Adriena Brody'ego i Felicity Jones . Reżyser Brady Corbet przyznał, że wykorzystał tę technologię do wygenerowania końcowych scen filmu. Realistyczne lokacje można stworzyć bez konieczności przebywania w nich ekipy ani aktorów.
„Na poziomie aktorskim wiele tracimy, jeśli aktor nie znajduje się w tym środowisku; filmowanie to proces, w którym występują interakcje i improwizacje” – mówi San Honorio. Zwraca uwagę na coś coraz bardziej powszechnego: trudno jest zrozumieć, co zostało stworzone za pomocą sztucznej inteligencji, a co nie. Jeśli chodzi o seriale, niektóre z nich zostały stworzone z wykorzystaniem tych technologii, ku uciesze właścicieli firm produkcyjnych, którzy zaoszczędzili na honorariach scenarzystów. Wśród nich znajdują się „Artificial” i „Next-Gen”, a także krótkometrażowy film „SunSpring”.
Narzędzia AI pozwalają „odsiać” dźwięki z utworu i przekształcić je w inny. Albo wygenerować nowe i połączyć je tak, aby ta alchemia zaowocowała nowym utworem. Umożliwiają również wykorzystanie głosu artysty do interpretacji zupełnie innego gatunku… Daniel Melero jest jednym z pierwszych dynamów techno w Argentynie. Co więcej, poza rolą w Los Encargados , jeden z jego albumów nosi taki właśnie tytuł, Tecno (2000). Jest jednak daleki od fetyszyzowania AI. „To narzędzie. Ludzi przeraża to, że AI się uczy, i myślę, że to prawda. Nauczyła się wyodrębniać instrumenty, a następnie je samplować lub wykorzystywać jako podstawę nowego utworu. Następnie te urządzenia są tak otwarte, że uczą się ludzkiej przeciętności. Zmierzają w kierunku najniższego wspólnego mianownika. AI nie ma charakteru inteligencji; daje niemal oczywiste odpowiedzi. To baza danych, która się powtarza” – mówi w rozmowie telefonicznej.
Daniel Melero, zawsze w kontakcie.
Jeśli te produkty ingerują w proces muzyczny, mogą to robić również na poziomie lirycznym. Dziś łatwo jest delegować pisanie tekstów do sztucznej inteligencji. W tym kontekście Melero podkreśla: „ Poezja na czacie jest dla mnie przydatna. Interesuje mnie robienie czegoś przeciwnego, odkrywanie tego, czego nie chciałbym powiedzieć”.
Jedną z obaw jest to, czy porzucenie możliwości opowiadania historii i poleganie na sztucznej inteligencji nie degraduje tej ludzkiej cechy, tak jak osłabiono zdolność nawigacji bez GPS . W rzeczywistości, o ile możliwe zastosowanie obejmuje pomoc dla twórcy-człowieka, o tyle w wielu przypadkach rzeczywistym, często niewypowiedzianym, zastosowaniem jest stworzenie całości dzieła.
Hiszpańska psychoanalityczka Lola López Mondéjar napisała książkę „Bez historii: zanik zdolności narracyjnych i utrata podmiotowości” . „Wykorzystanie sztucznej inteligencji i rozbudowanych modeli językowych prowadzi do utraty zdolności poznawczych, zdolności syntezy, słownictwa oraz zdolności myślenia i narracji. Delegując opracowywanie tekstów lub tworzenie dzieł artystycznych sztucznej inteligencji, nasza własna wyobraźnia twórcza i krytyczne myślenie ulegają atrofii. Sztuczna inteligencja potrafi syntetyzować, ale nie wprowadzać innowacji, ponieważ jej źródłami są teksty i artefakty kulturowe, które już stworzyliśmy. Dlatego też podlega ona uprzedzeniom i przesądom najczęściej występującym w tych samych tekstach, bez zdolności rozróżniania i odrzucania” – twierdzi.
Święty Honoriusz ze swojej strony twierdzi: „Sztuczna inteligencja przyniesie nam ogromną radość w medycynie i innych dziedzinach nauki, ale nie wiem, czy to narzędzie było niezbędne w sztuce, która idzie ręka w rękę z ludzką duszą”. Ta historia dopiero się zaczyna i wygląda na to, że maszyny mają coś, a nawet wiele do powiedzenia.
Clarin