Weekend strajków na lotniskach w Hiszpanii sugeruje minimalne utrudnienia w przyszłości

Pracownicy hiszpańskich lotnisk w weekend wzięli udział w dwóch niezależnych protestach, co spowodowało pewne opóźnienia i odwołania lotów, ale nie dało to żadnych rezultatów, jakich można się spodziewać w przypadku najbardziej ruchliwych terminów podróży w roku.
Drugi i trzeci dzień strajku pracowników hiszpańskiego lotniska spowodował drobne opóźnienia i odwołania lotów, ale nie spowodował większych utrudnień w trakcie jednego z najbardziej intensywnych weekendów turystycznych w roku.
W ten weekend na hiszpańskich lotniskach doszło do dwóch niezależnych strajków pracowników w związku z różnymi sporami.
Hiszpański związek zawodowy UGT ogłosił strajk dla pracowników Azul Handling, spółki zależnej Ryanair w Hiszpanii zajmującej się obsługą naziemną. W strajku na lotniskach w całym kraju wziął udział również personel naziemny zatrudniony przez grupę Menzies.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Siedem kolejnych linii lotniczych zostanie dotkniętych strajkami w Hiszpanii w sierpniu
Jak podają hiszpańskie media, mimo strajku ruch lotniczy w Hiszpanii pozostał praktycznie niezakłócony, choć na niektórych lotniskach wystąpiły opóźnienia sięgające nawet trzech godzin, a na innych doszło do kilku odwołań lotów.
Według danych dotyczących lotów zebranych przez Europa Press , w sobotę rano na lotnisku w Barcelonie odnotowano pierwsze odwołania i opóźnienia, opóźnienia odnotowano również na lotniskach w Gironie i Reus (Tarragonie).
Na lotnisku El Prat odwołano dwa loty British Airways do Londynu, obsługiwane przez firmę Menzies, a także jeden lot powrotny z Londynu do Barcelony.
Dwa inne loty z Barcelony zostały odwołane, jednak doniesienia wskazują, że były to loty Air Canada i nie miały związku ze strajkiem w Hiszpanii, lecz raczej ze strajkiem kanadyjskiej załogi pokładowej.
W sobotę z powodu strajku pracowników Menzies na lotnisku w Palmie również doszło do opóźnień i odwołania pięciu lotów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wyjście Ryanaira pozostawia dwa hiszpańskie lotniska w kryzysie
Jeśli strajki w Ryanairze nie zostaną rozwiązane, mają się odbywać w każdą środę, piątek, sobotę i niedzielę aż do końca roku, co łącznie da 76 dni strajkowych.
Dotkną one wszystkie bazy Ryanair w Hiszpanii, w tym Madryt, Barcelonę, Walencję, Sewillę, Malagę, Alicante, Ibizę, Palma de Mallorca, Gironę, Teneryfę Południową, Lanzarote i Santiago de Compostela.
Akcja strajkowa będzie odbywać się w określonych przedziałach czasowych: w dniach strajkowych między 5:00 a 9:00, między 12:00 a 15:00 oraz między 21:00 a północą.
Mimo że strajki mogą potrwać do końca roku, Ryanair twierdzi, że nie wpłyną one na loty . Sądząc po pierwszym weekendzie strajków, w dużej mierze jest to prawdą.
Pracownicy grupy Menzies będą strajkować na lotniskach w Barcelonie-El Prat, Alicante, Palmie, Maladze i Teneryfie Południowej w dniach 23, 24, 30 i 31 sierpnia.
Grupa działa nie tylko na największych hiszpańskich lotniskach, zapewniając podstawowe usługi naziemne, takie jak wsiadanie i wysiadanie, obsługa bagażu i pomoc na pasie startowym, ale także świadczy usługi na rzecz najważniejszych linii lotniczych działających w Hiszpanii, takich jak Emirates, British Airways, American Airlines, EasyJet, Turkish Airlines, Norwegian i Wizz Air.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Ryanair twierdzi, że strajk w Hiszpanii nie będzie miał wpływu na loty
Zaloguj się, aby uzyskać więcej informacji
thelocal