Czy <em>Mission: Impossible — The Final Reckoning</em> ma scenę po napisach?


To ostatnia przejażdżka Ethana Hunta. Mission: Impossible — The Final Reckoning wysyła śmiałego szpiega Toma Cruise'a w stronę zachodzącego słońca, kończąc sagę Mission: Impossible , która ma swoje korzenie w oryginalnym filmie z 1996 roku. (Technicznie rzecz biorąc, serial rozpoczął się jako program telewizyjny w latach 60., ale w tym programie nie było Toma Cruise'a.) Ale wybaczymy ci, jeśli się zastanawiasz, czy to faktycznie koniec Impossible Mission Force, czy też są jeszcze jakieś misje do wykonania (jeśli zdecydujesz się je zaakceptować).
Oczywiście, w erze franczyzowej Hollywood, filmy blockbusterowe są skłonne dać widzom przedsmak tego, co nastąpi po napisach końcowych. Marvel nie był pierwszy, który to zrobił, ale to oni są odpowiedzialni za spopularyzowanie tego trendu po włączeniu Samuela L. Jacksona w epizodycznej roli pod koniec Iron Mana z 2008 roku.
Ale w okresie poprzedzającym The Final Reckoning było tak wiele szumu wokół jego funkcji, aby raz na zawsze zakończyć franczyzę, przynajmniej z Tomem Cruisem jako głównym bohaterem. (Czy jesteśmy na krawędzi Mission: Impossible z Glenem Powellem w roli głównej ? Być może!) Chociaż nikt nie wątpi w zaangażowanie Cruise'a w zapewnienie dobrego widowiska, nawet ryzykując zdrowiem, ma on 62 lata, a bycie bohaterem filmów akcji niesie za sobą pewne konsekwencje.
Czy więc Mission: Impossible — The Final Reckoning rzeczywiście spełnia swój tytuł, czy też zapowiada przyszłość dla MFW? Niestety, Mission: Impossible — The Final Reckoning nie ma sceny po napisach. Film definitywnie zamyka historię Toma Cruise'a jako Ethana Hunta i nie zawiera teasera kolejnej kontynuacji. Po raz pierwszy Hollywood dotrzymuje obietnic. Ale czy można oczekiwać czegoś innego od Toma Cruise'a?
esquire