Co masz na myśli mówiąc drogie?

W ośrodku zdrowia, w którym pracuję, poczekalnia jest wspólna z apteką. Często jest zatłoczona, a klienci nie zawsze są zadowoleni. Są narzekania na brak leków, a często również na wysokość wkładu własnego. Więc jestem do tego przyzwyczajona, ale i tak idę zajrzeć, gdy słyszę, jak niedosłysząca pani, której właśnie przepisałam antybiotyki, krzyczy bardzo głośno i długo przy ladzie: „Drogie? Drogie? Co to znaczy drogie? Dlaczego teraz jest drogie?”. Farmaceutka powtarza to jeszcze raz, tym razem również donośnym głosem: „Pani, to jest leczenie!”.
Czytelnicy są autorami tej kolumny. Ikje to osobiste doświadczenie lub anegdota w maksymalnie 120 słowach. Prześlij przez [email protected]
Wersja tego artykułu ukazała się również w wydaniu gazety z dnia 7 czerwca 2025 r .
nrc.nl