Ku niebu

Z naszym najmłodszym wnukiem Wouterem (3) idziemy przez wieś do naszego domu. Mijamy dom opieki. Nagle Wouter mówi: „Czy pójdziemy zobaczyć Omi? Nie byliśmy tam od dawna”. Omi, moja matka, zmarła w zeszłym roku w wieku 93 lat. Moja żona mówi zdezorientowana: „Ale Wouter, Omi zmarła i już tu nie mieszka. Teraz jest… w niebie”.
Wouter milknie. Jest myślicielem. Widzę, jak w jego głowie zaczynają pracować trybiki. Potem mówi: „Czy mamy pójść i ją tam zobaczyć?”
Autorami tego felietonu są Czytelnicy. Ikje to osobiste doświadczenie lub anegdota o objętości maksymalnie 120 słów. Wyślij na adres [email protected]
Wersja tego artykułu ukazała się również w gazecie z dnia 30 maja 2025 r .
nrc.nl