Było siedem, zostały dwa punkty. JKS Jarosław (na razie) oblewa piłkarską maturę

Liga mówi – sprawdzamy! I na razie ten sprawdzian, niestety, jarosławscy piłkarze oblewają. Tryptyk: Igloopol Dębica – Cosmos Nowotaniec – Karpaty Krosno rozpoczęli od porażki z popularnymi „Morsami” (którzy notabene także nie mieli litości dla Sokoła Kolbuszowa Dolna). Problem w tym, że nim rozpoczął się owy „trójbój”, JKS postradał dwa punkty w meczu, który miał obowiązek wygrać, czyli przy Bandurskiego z sanocką Stalą. W ciągu czterech dni z siedmiu punktów przewaga nad ekipą z Kolbuszowej Dolnej zmalała do dwóch. Jeśli w następnej kolejce jarosławianom nie „pomoże” Orzeł Przeworsk, który gościć będzie Sokół Kolbuszowa Dolna, dotychczasowy pewniak do awansu będzie musiał liczyć tylko i wyłącznie na siebie. I bardzo dobrze! Niech odpowiedzią JKS-u na „sprawdzamy!”, będzie komplet punktów w dwóch następnych spotkaniach „trójboju”. A propos Orła. Beniaminek musi z wiceliderem zagrać przede wszystkim dla siebie, bo ich pozycja w tabeli nie jest stabilna. Ba, zagraża IV-ligowemu bytowi. Więc jeśli ekipie Łukasza Cabaja uda się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, będzie znakomicie. Ambitnie walczy Sokół Sieniawa. Odniósł drugi triumf z rzędu, ale jego szanse na pozostanie w IV lidze podkarpackiej i odrzucenie precz serii spadków z roku na rok (z III ligi do V ligi okręgowej), są bardzo małe.
- Bramki: Skała 2, Basznianin.
Aktualizacja: 25/05/2025 21:21
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.Zycie Warszawy