Seria wstrząsających odkryć pod Sieradzem. Znaleźli już 11 martwych psów. Wszystkie łączy jedno
Ta makabryczna historia ma swój początek kilka dni temu. W okolicach Sieradza zaczęto znajdować martwe zwierzęta. Wszystkie zostały otrute.
Wszystko wskazuje na to, że zwierzęta padły ofiarami podstępnego truciciela. Zjadły specjalnie spreparowane, nafaszerowane jakąś śmiercionośną substancją mięso.
"To mięso wygląda jak stek, ale w środku kryje się śmiertelna substancja" – relacjonuje w rozmowie z tvn24.pl Agata Gabrysiak, aktywistka na rzecz praw zwierząt.
Sprawą zajmuje się policja z Sieradza. Mł. asp. Mariola Sucherska mówi, że pierwsze zgłoszenia dotyczyły siedmiu martwych zwierząt. Śledztwo prowadzone jest we współpracy z Powiatowym Inspektoratem Weterynarii oraz Urzędem Gminy w Błaszkach. Agata Gabrysiak podkreśla, że pułapki były umieszczone blisko zabudowań, co wskazuje na celowe działanie sprawcy.
Stowarzyszenie działające na rzecz zwierząt, wraz z właścicielem jednego z martwych psów, wyznaczyło nagrodę w wysokości 2 tys. złotych za informacje, które pomogą w namierzeniu sprawcy.
Apelujemy do mieszkańców regionu o czujność i zgłaszanie wszelkich informacji, które mogą przyczynić się do rozwiązania tej drastycznej zagadki. Jeśli widziałeś coś podejrzanego lub masz informacje mogące pomóc, nie zwlekaj – każda wskazówka może być kluczowa w schwytaniu osoby odpowiedzialnej za te okrutne czyny.
fakt