Wall Street w górę po danych z rynku pracy. S&P500 dotarł do 6 000 pkt.

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Poland

Down Icon

Wall Street w górę po danych z rynku pracy. S&P500 dotarł do 6 000 pkt.

Wall Street w górę po danych z rynku pracy. S&P500 dotarł do 6 000 pkt.

publikacja2025-06-06 22:47

Mocno niejednoznaczne dane z rynku pracy nie przeszkodziły nowojorskim giełdom w odrabianiu strat i ponownym zbliżeniu do lutowych szczytów hossy. Indeks S&P500 po raz pierwszy od 21lutego osiągnął poziom 6 000 punktów.

fot. Scott Olson / Reuters / / FORUM

S&P500 zakończył pierwszy tydzień czerwca na poziomie 6000,36 punktów, co oznaczało wzrost o 1,03%. Do lutowego rekordu wszech czasów brakuje już tylko 2,4%. A to da się zrobić w jedną sesję. Nasdaq zwyżkował o 1,2% i dotarł na wysokość 19 529,95 punktów. Dow Jones zyskawszy 1,05% finiszował z wynikiem 42 762,87 pkt.

Jak zwykle w pierwszy piątek miesiąca na Wall Street liczyły się dane z amerykańskiego rynku pracy. Te tylko na pozór były „dobre”. Owszem, nagłówkowa liczba nowych etatów w sektorach pozarolniczych nieznacznie przekroczyła rynkowy konsensus (139 tys. vs. oczekiwane 130 tys.), ale rewizje za poprzednie dwa miesiące odjęły aż 95 tys. etatów.

Ponadto niepokoiły dane ankietowane, gdzie co prawda stopa bezrobocia utrzymała się na stosunkowo niskim poziomie 4,2%, lecz liczba pracujących spadła o blisko 700 tys. przy liczbie biernych zawodowo wyższej o 813 tys. niż w kwietniu. Nie wygląda to najlepiej . Zresztą nawet w oficjalnych statystykach payrollsów widać ostre hamowanie kreacji miejsc pracy.

Drugą „podpuchą” wykorzystaną przez giełdowe byki była informacja, że już 9 czerwca w Londynie odbędzie się spotkanie delegacji rządu USA z przedstawicielami ChRL. Co prawda nie bardzo wiadomo, dlaczego akurat to spotkanie miałoby przynieść jakiś przełom w wojnie handlowej pomiędzy dwoma największymi gospodarkami świata, ale inwestorzy przyjęli to za dobrą monetę.

Część analityków zwraca jednak uwagę, że majowe dane z rynku pracy w połączeniu z przyspieszeniem dynamiki płac nie za bardzo daje argumenty Rezerwie Federalnej na rzecz obniżenia stóp procentowych. Raczej przeciwnie. Powell i spółka mogą dojść do wniosku, że pomimo relatywnie wysokich realnych stóp procentowych w USA gospodarka radzi sobie nieźle. A przynajmniej na tyle dobrze, że nie generuje wzrostu bezrobocia.

- Oczekujemy, że Fed na czerwcowym posiedzeniu pozostawi stopy bez zmian i uważamy, że potrzebne są dane świadczący o pogorszeniu kondycji rynku pracy, aby Fed kontynuował cykl obniżek – do takiego wniosku doszli analitycy Goldman Sachs Asset Management. Ich zdaniem wrzesień jest najszybszym możliwym terminem redukcji stopy funduszy federalnych, po której nastąpi już tylko jedna obniżka w grudniu.

KK

Źródło:
Skuteczne planowanie i realizacja projektów. Kurs dla przedsiębiorców.
Skuteczne planowanie i realizacja projektów. Kurs dla przedsiębiorców.

Prawne

Korzystanie z portalu oznacza akceptację regulaminu

bankier.pl

bankier.pl

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow