Eurocup-3. Trzecie miejsce Kacpra Sztuki
Polacy bardzo dobrze spisali się w dzisiejszych kwalifikacjach, Maciej Gładysz zajął drugie miejsce, a Sztuka uplasował się tuż za nim. Niestety Polak po otrzymanej wcześniej karze, na starcie został cofnięty o pięć pozycji. Po starcie Gładysz spadł na trzecią pozycję, natomiast Sztuka awansował na miejsce piąte, które jednak później dość szybko stracił.
Pierwsza trójka odjechała na kilka sekund reszcie stawki. Colnaghi, Rinicella oraz Gładysz, jechali w ciągłym kontakcie. Kacper Sztuka natomiast przyglądał się rywalizacji dwóch innych kierowców, którzy walczyli o miejsce czwarte. Ta walka trwała dość długo, aż w pewnym momencie zawodnik z Polski, zobaczył swoją szansę.
Polak popisał się, bardzo dobrymi umiejętnościami ofensywnymi i na jednym zakręcie, wyprzedził dwójkę rywali. Sztuka przeszedł do defensywy i skutecznie bronił swojej pozycji. Na przedostatnim okrążeniu awarii uległ bolid, kierowany przez Macieja Gładysza. Młody Tarnowianin zatrzymał samochód na poboczu i wycofał się z rywalizacji. Na pechu Gładysza, skorzystał Sztuka, który ostatecznie stanął na najniższym stopniu podium.
"Weekend w Portimao zakończony. Rozpoczęliśmy go od dwóch treningów, na których poznawałem tor. Tempo było mocne, cały Campos dobrze spisywał się w sesjach treningowych. Sobotnie kwalifikacje rozgrywane na mokrym torze, my w zespole liczyliśmy, że tor przeschnie i zaryzykowaliśmy z oponami. Niestety tak się nie stało i opony deszczowe zdecydowanie wygrały. Tor pomimo słońca przesychał bardzo wolno, było to dla nas duże zaskoczenie. Część stawki, tak jak my, skorzystała z opon na tor suchy, część zdecydowała się na deszczówki. To była pewnego rodzaju loteria.
W pierwszym wyścigu, po starcie było trochę wyprzedzania, potem niestety nastąpił kontakt z rywalem i lekkie uszkodzenia samochodu. Straciłem sporo pozycji, potem znów odrabiałem straty i ostatecznie dojechałem na jedenastym miejscu. Potem jeszcze mieliśmy sprint. Tam na początku drugiego okrążenia, zderzyłem się z kolegą z zespołu i zakończyłem rywalizację. Był to krótki dzień. Dzisiaj kwalifikacje zakończone na trzeciej pozycji. Dodana kara pięć miejsc, za sobotni kontakt i start z ósmej pozycji do ostatniego, niedzielnego wyścigu. Miałem dobry start, dobrze wykorzystałem sytuację na pierwszym okrążeniu, przesunąłem się na piątą pozycję. Potem walka z dwoma innymi zawodnikami, praktycznie przez cały wyścig.
Wyczekiwałem aż nadarzy się dobra okazja, przede mną toczyła się dość długo walka, a ja w odpowiednim momencie na niej skorzystałem. W jedenastym zakręcie wyprzedziłem obu rywali, co było fajnym manewrem i ostatecznie zagwarantowało mi miejsce na podium. Cieszę się, że zakończyliśmy ten weekend pozytywnie, od początku tygodnia zmagałem się z grypą, większość czasu spędziłem w łóżku, więc przygotowanie nie było na najlepszym poziomie. Tym bardziej ciesze się, że weekend zakończyliśmy miejscem na podium i pokazaliśmy dobre tempo. Skupiamy się teraz, żeby wykorzystać to wszystko na kolejnych wyścigach i walczyć o jak najlepsze miejsce" - skomentował zawody Kacper Sztuka.
przegladsportowy