W lipcu wartość kredytów gotówkowych w Rosji wzrosła o prawie jedną czwartą

Po gwałtownym spadku zeszłej jesieni, rynek kredytów konsumpcyjnych zaczął się odradzać. W lipcu wolumen udzielanych pożyczek gotówkowych w Rosji wzrósł o 23%. Świadczą o tym dane Franka RG. Stopy procentowe utrzymują się na wysokim poziomie, ale nie przeraża to obywateli. Co więcej, wolumen kredytów zabezpieczonych nieruchomościami stopniowo rośnie. MK dowiedział się od ekspertów, dlaczego Rosjanie przestali obawiać się dużych nadpłat i rzucili się na pieniądze, i do czego może to doprowadzić w przyszłości.
Kredyty konsumpcyjne w Rosji wykazują oznaki ożywienia po kryzysie, którego rynek doświadczył jesienią 2024 roku. Świadczą o tym dane za lipiec: wolumen udzielonych kredytów gotówkowych wzrósł o 23% w ciągu miesiąca, osiągając prawie 345 miliardów rubli. Według Franka RG, wzrost ten utrzymuje się już siódmy miesiąc z rzędu, choć w porównaniu z danymi z 2024 roku jest on nadal prawie dwukrotnie niższy.
Wszystko to dzieje się w kontekście wysokich stóp procentowych, które z jakiegoś powodu nie odstraszają Rosjan. I tak, według platformy Finuslugi, na dzień 6 sierpnia średni całkowity koszt kredytów gotówkowych (FCL) bez zabezpieczenia w 20 największych bankach wynosił 34,1% w skali roku. Średnia maksymalna stopa procentowa wynosiła 43,3%.
Po decyzji Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej o obniżeniu stopy procentowej do 18% pod koniec lipca, średni PSC również spadł, ale zmniejszył się jedynie o 0,23%. Banki nie spieszą się z obniżaniem oprocentowania kredytów po złagodzeniu polityki regulatora, próbując odrobić straty z poprzednich kwartałów spowodowane spadkiem akcji kredytowej. Obywatele jednak nie wstydzą się tego stanu rzeczy. Oczywiste jest, że rodacy bardzo potrzebują pieniędzy, ponieważ rośnie popyt na kredyty gotówkowe i zabezpieczone nieruchomościami: jest to również spowodowane mniej rygorystycznymi wymaganiami stawianymi kredytobiorcom przez banki. Według Aleksieja Wołkowa, dyrektora ds. marketingu w Narodowym Biurze Historii Kredytowych, wielu Rosjan liczy obecnie albo na szybkie refinansowanie kredytów po obniżce stóp, albo cele, na które zaciągają kredyty, uzasadniają wysokie koszty.
„Efekt adaptacji” ma również znaczenie psychologiczne – w ciągu ostatniego roku społeczeństwo przyzwyczaiło się do tego, że pieniądze są drogie, a inflacja wysoka, więc stopa na poziomie 18–20% nie wydaje się już tak przerażająca, jak rok temu” – tłumaczy zachowanie Rosjan Julia Kuzniecowa, prezes Stowarzyszenia Doradców Finansowych.
Wzrost płac w Rosji nie nastąpił we wszystkich regionach i sektorach, dlatego często nawet drogi kredyt staje się jedyną szansą dla biednej rodziny na remont mieszkania lub domku letniskowego, zakup nowych mebli, wyjazd na wakacje za granicę itp. „Wzrost zadłużenia Rosjan może zwiększyć odsetek przeterminowanych kredytów, a w konsekwencji jeszcze bardziej zaostrzyć wymagania banków wobec kredytobiorców” – ostrzega Natalia Milczakowa, czołowa analityczka Freedom Finance Global. „Bank Rosji oszacował wzrost przeterminowanego zadłużenia z tytułu kredytów konsumpcyjnych w kraju w pierwszej połowie 2025 roku z 9% na początku roku do 11,7% na koniec tego okresu. Może to oznaczać, że banki będą mogły zacząć udzielać kredytów konsumpcyjnych kredytobiorcom, którzy już zalegają ze spłatą, jedynie pod zastaw nieruchomości lub samochodu, jeśli opóźnienia w spłacie nie spowolnią wzrostu”.
Liczba bankructw osób fizycznych również może nadal rosnąć. Według Fedresurs, w pierwszej połowie 2025 roku liczba osób zbankrutowanych osiągnęła prawie 260 tysięcy, co oznacza wzrost o 36% w porównaniu z analogicznym okresem w 2024 roku, zauważył ekspert.
Problem polega na tym, że niektórzy Rosjanie zaciągają kredyty nie na rozwój, a na konsumpcję, nie licząc się z rzeczywistym obciążeniem długiem. W kontekście wysokich stóp procentowych wydaje się to szczególnie niebezpieczne i grozi powstaniem „bańki” na rynku finansowym, co jest niekorzystne dla całej gospodarki. Eksperci twierdzą jednak, że na tym etapie regulator ma kontrolę nad sytuacją.
„Nie ma sensu mówić o ryzyku przegrzania rynku i powstania „bańki spekulacyjnej” – mówi Meri Waliszwili, adiunkt w Katedrze Finansów Publicznych i Komunalnych Rosyjskiego Uniwersytetu Ekonomicznego im. Plechanowa. „Warunki monetarne są nadal trudne, a masowe pożyczki są mało prawdopodobne”. Ludność utrzymuje nawyk oszczędzania, o czym świadczą statystyki dotyczące depozytów. I tak, według serwisu Finusługi, w lipcu liczba otwartych depozytów wzrosła o 21% w porównaniu z czerwcem i o 29% rok do roku. Łączna kwota środków zgromadzonych przez ludność w bankach do 1 lipca 2025 r. wyniosła 60,3 bln rubli, według Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej. W takich warunkach system finansowy wydaje się stabilny.
„Regulator, a zatem i banki, ściśle monitorują, czy obciążenie długiem nie przekracza limitów określonych w przepisach” – podkreślił Elman Mekhtiev, prezes Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Wiedzy Finansowej. „Dlatego, jeśli istnieje ryzyko, że ludzie nie będą w stanie spłacić długów, nie jest ono w żaden sposób związane z obciążeniem długiem, a może być jedynie spowodowane gwałtownym pogorszeniem sytuacji gospodarczej w kraju”.
mk.ru