Przywódca neonazistów skazany na 20 lat więzienia za plany ataku na sieć energetyczną

Przywódca neonazistów skazany na 20 lat za planowanie ataku na sieć energetyczną w Maryland. Brandon Russell, założyciel neonazistowskiej grupy Atomwaffen Division, został uznany winnym planowania ataku na sieć energetyczną w Baltimore.
Założyciel neonazistowskiej grupy z Florydy został skazany na 20 lat więzienia federalnego za spiskowanie ze swoją dziewczyną w celu zaplanowania ataku na sieć energetyczną w Maryland, aby poprzeć ich wspólne rasistowskie poglądy.
30-letni Brandon Russell został uznany winnym przez ławę przysięgłych na początku tego roku, donosi The Guardian. Prokuratorzy przedstawili dowody szczegółowo opisujące jego długotrwałe powiązania z białymi suprematystami oraz jego niedawne próby przeprowadzenia „ataków snajperskich” na podstacje elektryczne w Baltimore.
Podczas rozprawy, która odbyła się w czwartek po południu w sądzie federalnym w Baltimore, sędzia okręgowy James Bredar zganił oskarżonego za jego naganne poglądy. Stwierdził, że Russell był ewidentnie mózgiem operacji mającej na celu przyspieszenie upadku społecznego poprzez wymierzenie się w infrastrukturę energetyczną tego miasta, w którym mieszka większość czarnoskóra.
Po planowanych atakach Russell i jego wspólniczka, Sarah Beth Clendaniel, zamierzali „stworzyć własną dziwaczną utopię, zamieszkaną przez ludzi, którzy tylko wyglądają i myślą jak oni” – powiedział sędzia Bredar.
„Cóż, to tak nie działa” – kontynuował sędzia. „Prawo na to nie pozwala. Nie zmienimy biegu wydarzeń w tym kraju poprzez gwałtowne obalenie”.
Sędzia Bredar wymierzył Russellowi najwyższy możliwy wyrok za spisek mający na celu zniszczenie elektrowni. Sędzia orzekł również dożywotni nadzór kuratorski, obejmujący ścisły monitoring urządzeń elektronicznych Russella.
Bredar skazał wcześniej Clendaniel na 18 lat więzienia po tym, jak przyznała się do udziału w spisku. Stwierdził, że Russell powinien otrzymać wyższy wyrok, ponieważ był bardziej winny i wniósł „intelektualny wkład”, który doprowadził do realizacji spisku.
Jak zauważa The Guardian, oboje zostali aresztowani w lutym 2023 r. – zanim ich plany zostały zrealizowane.
Podczas rozprawy ustalono, że planowane ataki mogły objąć znaczną część Baltimore i spowodować uszkodzenia transformatorów elektrycznych o wartości około 70 milionów dolarów.
Agent FBI, który komunikował się z Russellem przez Internet, będąc tajnym neonazistą, zeznawał na jego procesie o rozmowach, podczas których Russell namawiał go do atakowania elektrowni i linii przesyłowych.
Adwokat Russella, Ian Goldstein, argumentował, że Clendaniel stanowiła większe zagrożenie, ponieważ podjęła kroki w celu zdobycia broni palnej i strzelania do podstacji elektrycznych. Tymczasem Russell mieszkał na Florydzie i, według jego adwokata, nie planował podróży do Maryland.
„Dla pana Russella to były tylko słowa” – powiedział Goldstein przed sądem.
„Brandon Russell to wykształcony młody człowiek, który służył w siłach zbrojnych tego kraju” – napisał jego prawnik, wiążąc jego nazistowskie skłonności z długotrwałymi problemami ze zdrowiem psychicznym. „Jego relacje rodzinne mówią wiele o tym, jakim potrafi być człowiekiem”.
Sędzia nie był przekonany, ale zauważył „nieco złożoną historię psychospołeczną” Russella i zalecił mu poddanie się leczeniu psychiatrycznemu podczas pobytu w więzieniu.
Russell odmówił bezpośredniego kontaktu z sędzią. Pojawił się w sądzie w bordowym stroju więziennym i nie okazywał żadnych widocznych oznak emocji podczas rozprawy.
Kilka lat temu Russell był współzałożycielem neonazistowskiej grupy Atomwaffen Division, co po niemiecku oznacza „broń atomową”. Grupa była zamieszana w pięć morderstw i kilka zamachów bombowych, ale została rozbita przez agentów federalnych w 2020 roku.
Prokuratorzy z Kalifornii twierdzą, że mężczyzna skazany w zeszłym roku za śmiertelne pchnięcie nożem Blaze'a Bernsteina, studenta pochodzenia żydowskiego, miał powiązania z jednostką Atomwaffen.
„The Guardian” donosił wcześniej, że proces Russella rzucił światło na wysiłki administracji Bidena w walce z prawicowymi ekstremistami. Obecni i byli urzędnicy Departamentu Stanu wyrazili zaniepokojenie, że administracja Trumpa minimalizuje zagrożenie przemocą ze strony skrajnej prawicy i białych suprematystów, donosi „The Guardian”.
To nie był pierwszy konflikt Russella z organami ścigania. W 2017 roku policja interweniowała w sprawie podwójnego zabójstwa w budynku mieszkalnym w Tampie i znalazła Russella płaczącego na ulicy, ubranego w mundur wojskowy. Władze poinformowały, że jeden z jego współlokatorów zabił pozostałą dwójkę. Podczas przeszukania domu policja znalazła skrytkę z materiałami wybuchowymi o dużej mocy oraz neonazistowskie graffiti, plakaty, książki i flagi. Russell przyznał się do posiadania niezarejestrowanego urządzenia wybuchowego i niewłaściwego przechowywania materiałów wybuchowych.
mk.ru