Skorpiony według Tuppence Middleton: Muszę zrobić zdjęcia moich kranów, zanim wyjdę z domu...

Przez YSENDA MAXTONE GRAHAM
Opublikowano: | Zaktualizowano:
Książkę Scorpions można już kupić w Mail Bookshop
Oto część codziennej rutyny aktorki Tuppence Middleton przed wyjściem z domu: Stań twarzą do kuchenki. Obserwuj cztery przyciski płyty kuchennej pod kątem jakichkolwiek oznak nieprawidłowego ustawienia. Dotknij każdego przycisku prawą ręką, wypowiadając głośno numer przycisku. Poruszaj się od lewej do prawej, licząc jeden, dwa, trzy, cztery. Powtarzaj od tyłu od prawej do lewej.
Teraz powtórz czynność od lewej do prawej, ale tym razem policz od jednego do ośmiu na każdym przycisku, zanim przejdziesz do następnego. Powtórz od lewej do prawej. Rozpocznij cały rytuał od nowa, zaczynając od prawej do lewej.
To dopiero początek. Rutyna przechodzi przez kolejne etapy liczenia od jednego do ośmiu cztery razy, przed ostatnią instrukcją: „Zrób cztery zdjęcia kuchenki z różnych kątów, aby mieć pewność wizualną w ciągu dnia”.
Jak nam opowiada, w jej telefonie jest pełno starych zdjęć całkowicie wyłączonych palników gazowych i kranów w łazienkach.
Tylko poprzez długotrwałe rytuały sprawdzania, czy wszystkie urządzenia są wyłączone, może ona udobruchać „skorpiony” mieszkające w jej głowie, zapobiegając w ten sposób strasznym rzeczom, które mogłyby przydarzyć się jej rodzinie.
A jeśli ktoś przerwie rytuał w połowie, będzie musiała zacząć wszystko od nowa.
Wielu z nas lubi mówić: „Mam trochę OCD”, jeśli chodzi o sposób, w jaki wycieramy powierzchnie lub myjemy ręce po skorzystaniu z transportu publicznego. Jednak lektura nieustępliwych wspomnień Tuppence Middleton o tym, jak naprawdę wygląda życie z zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym, pozwala spojrzeć na te drobne tiki z innej perspektywy.
To piekło, rodzaj szaleństwa, które niemal zrujnowało jej życie. Na początku książki ostrzega czytelnika, że „zawiera ona opisy kompulsywnych rytuałów, które osoby z tą przypadłością mogą uznać za niepokojące lub zakłócające ich własne zdrowienie, jeśli są podatne na przejmowanie kompulsywnych zachowań innych”. Bądźcie ostrzeżeni.
Bitwa: Tuppence Middleton w adaptacji BBC „Wojny i pokoju”
Wszystko zaczęło się w okresie dorastania, kiedy po czterech dniach choroby zaczęła odczuwać straszliwy strach przed wymiotami. Zaczęła odczuwać mdłości w drodze do szkoły, ale tak naprawdę nie była chora i musiała wziąć urlop.
To właśnie wtedy w jej mózgu zamieszkały „skorpiony”, „strażnicy mojego umysłu”, jak ich nazywa, którzy dyktowali jej, co ma robić, aby zapewnić bezpieczeństwo swojej rodzinie.
Wypracowała sobie obowiązkowy rytuał, który stosowała każdego wieczoru przed pójściem spać. Polegał on na sprawdzaniu, czyli „chrzczeniu”, wszystkich czterech rogów sufitu w sypialni, licząc od jednego do ośmiu w każdym z nich, a następnie powtarzaniu tej samej czynności z każdym innym prostokątnym przedmiotem w pokoju: poduszkami, lustrem, plakatem, ekranem telewizora, drzwiami szafek, łóżkiem, regałem na książki i oknem.
W ten sposób zapobiegała śmierci rodziców i spaleniu domu. Pewnego wieczoru matka znalazła ją, gdy wykonywała tę rutynę, i zabrała ją do lekarza, który stwierdził, że ma OCD.
„Skorpiony” to właściwa metafora opisująca ten psychiczny horror. Każdy rozdział wciągających wspomnień Middleton zaczyna się od krótkiego opisu właściwości skorpiona: jego kręconego, żądlącego ogona lub jego upartej odporności.
Są jednym z niewielu gatunków, które przetrwały ekspozycję na promieniowanie jądrowe. I wygląda na to, że gdy OCD zamieszka w twoim mózgu, ma podobną niezniszczalną odporność. Twój umysł staje się zakładnikiem „obsesyjnych natrętnych cykli myślowych”.
Middleton rozwinęła i nadal odczuwa szczególny lęk przed wymiotami. Rozróżnia dwa rodzaje wymiocin: „dobry” rodzaj niezaraźliwy i „zły” rodzaj zawierający zarazki. „Dla mnie”, pisze, „to jest całkowicie zdumiewające, że inni ludzie nie spędzają znacznej części każdego dnia na analizowaniu lub martwieniu się o różne sposoby, w jakie ktokolwiek lub wszyscy mogą być zakaźnie chorzy”.
Trudno się pogodzić z faktem, że pozwoliłeś, aby choroba przeszkodziła ci w opiekowaniu się chorym dzieckiem.
Pewnego razu, w samolocie lecącym na plan zdjęciowy, siedziała daleko, ale cały czas miała w zasięgu wzroku pasażera, który pakował torby do toreb z niebezpiecznym towarem. Przeraziło ją to tak bardzo, że nie mogła spać tej nocy.
Pomyślałam sobie, że skoro normalnie zachowuje się w ten sposób, to co do cholery może się zdarzyć podczas pandemii COVID-19?
Właściwie, ku mojemu zaskoczeniu (i jej), izolacja spowodowana pandemią miała cudowny skutek, czyniąc ją mniej, a nie bardziej, obsesyjno-kompulsywną. Jej partner, szwedzki reżyser filmowy Mans Marlind, przebywał w tym czasie w innym kraju, więc w ich mieszkaniu byli tylko Middleton i jej kot.
A Middleton poczuł niesamowity spokój. „Świat nagle zrównał się z moim doświadczeniem codzienności. Nagle wszyscy zaczęli myć ręce prawidłowo. Alleluja!”
Czy skorpiony odeszły na dobre? Nie. Gdy tylko wirus osłabł, usłyszała „stukot małych stópek, które pilnie wracały do gniazda”. Wypróbowała terapię poznawczo-behawioralną, która nie zadziałała.
Ale potem zaczęła brać SSRI – selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny – i one stopniowo zmniejszały moc tych obrzydliwych „małych stworzeń”. Teraz czasami obywa się bez nich przez całe tygodnie; ale wtedy pojawia się „samotny skorpion utkwiony w zewnętrznych zakamarkach mojego umysłu, prowadzący wszystkich innych w to samo miejsce, aż ciśnienie wzrośnie”.
Pewnego dnia, po urodzeniu córki w 2022 r., jej partner wspomniał, że zapomniała sprawdzić i ponownie sprawdzić drzwi, kiedy wychodzili z domu. To było niesłychane.
Ale potem jej córka zachorowała (choroba była w pewnym sensie chora) i leżała na niej w alejce nr 23 w sklepie Sainsbury's, a Middleton w przerażeniu pobiegła do toalet, „z rozłożonymi palcami, jakby były pokryte Nowiczokiem”.
Lęki o przyszłość: Tuppence obawia się, że jej córka również będzie musiała stawić czoła problemom związanym z OCD
Po tym traumatycznym zdarzeniu założyła w domu własne „laboratorium higieny osobistej”, przechowując pudełko z bardzo mocnymi rękawiczkami gumowymi, 100 maseczkami na twarz i sześcioma butelkami wybielacza.
To szczegóły domowe i wyszczególnienie sprawiają, że jest to tak żywa i czasami komiczna lektura. Ale dla Middleton nie było to wcale zabawne. „To gorzka pigułka do przełknięcia, przyznanie się do wstydu, że pozwoliłeś, aby choroba przejęła twoją zdolność do opieki nad chorym dzieckiem”.
Teraz martwi się, że przekaże chorobę swojej córce. „Czy te same skorpiony pewnego dnia, gdy będę rozproszona lub gdzie indziej, przeniosą się, by zamieszkać w jej własnym, nieskażonym umyśle? Być może już to zrobiły”.
Nie przegapcie poniedziałkowego występu Tuppence w podcaście Bryony Gordon The Life Of Bryony.
Daily Mail