Antresola bez barierek: kto zrekompensuje stratę nastolatkowi, który spadł z przepaści?

Kodeks cywilny stanowi, że poszkodowany ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez „rzeczy pozostające pod jego opieką” ( art. 1242 ). Gdy rzecz była „w ruchu” (np. deska, która wymknęła się spod kontroli surfera i uderzyła pływaka), odpowiedzialność jest domniemana. Gdy rzecz była „bezwładna” , odpowiedzialność musi zostać udowodniona: poszkodowany musi wykazać, że rzecz ta charakteryzowała się „nieprawidłowością” (w swojej konstrukcji, położeniu lub stanie).
Zasada ta ma zastosowanie do antresoli (niewielkiej platformy ustawionej w pomieszczeniu z wysokim sufitem), jak pokazuje poniższy przypadek. 29 grudnia 2018 roku trzy nastolatki, A, B i C, świętowały urodziny pierwszej w kawalerce przylegającej do jej domu, ale należącej do przyjaciółki jej matki, MY.
Około godziny 22:00, gdy dziewczynki postanowiły zmienić pościel na łóżku na antresoli, 13-letnia B spadła z wysokości ponad dwóch metrów. Strażacy natychmiast przewieźli ją na najbliższy szpitalny oddział ratunkowy, gdzie pozostała do 3 stycznia 2019 roku, częściowo z powodu urazu głowy.
W styczniu 2022 roku państwo X, rodzice B, pozwali pana Y, domagając się uznania go za odpowiedzialnego za szkody poniesione przez ich córkę, na podstawie artykułu 1242 Kodeksu cywilnego. Twierdzili, że antresola, z powodu braku barierki, była „niezwykle niebezpieczna” .
Żądają, aby pan Y i jego ubezpieczyciel, Le Finistère Assurance, zostali zobowiązani do wypłaty im tymczasowego odszkodowania w wysokości 5 tys. euro, które zostanie odjęte od ostatecznego odszkodowania za obrażenia ciała ich córki.
Podwójna odpowiedzialnośćPaństwo X pozywają również panią Z, matkę A. Alternatywnie domagają się pociągnięcia jej do odpowiedzialności za wypadek na podstawie artykułu 1241, zgodnie z którym „każdy ponosi odpowiedzialność za szkodę, którą wyrządził (...) swoim niedbalstwem lub nieostrożnością” . Oskarżają ją o pozostawienie trójki nieletnich bez opieki.
Pozostało Ci 37,3% artykułu do przeczytania. Reszta jest zarezerwowana dla subskrybentów.
Le Monde