Usunięcie dwóch świąt państwowych: François Bayrou, sam przeciwko wszystkim, upiera się i podpisuje

W lipcu ubiegłego roku premier już wspominał o zniesieniu dwóch świąt państwowych. W liście wysłanym do partnerów społecznych w piątek nadal to robił, co wywołało gniew związków zawodowych.
/2023/07/07/64a7df4c5fe71_placeholder-36b69ec8.png)
Premier ogłosił już zamiar zniesienia Poniedziałku Wielkanocnego i 8 maja podczas prezentacji budżetu na 2026 rok, 15 lipca. Nic nowego pod słońcem, François Bayrou dotrzymuje słowa. Niemniej jednak wysłanie listu do partnerów społecznych późnym wieczorem w piątek, 8 sierpnia, przypomina raczej powtórzenie „nikt tego nie widział, nikt tego nie wiedział” niż w pełni domniemane ogłoszenie z trąbkami i hejnałami.
François Bayrou, z całym swoim doświadczeniem politycznym, uciekł się zatem do starej taktyki, próbując przeforsować obraźliwe ogłoszenie tak dyskretnie, jak to możliwe, i co więcej, w środku lata. Tyle że intryga była chyba trochę zbyt oczywista. Podobnie jak Michel Picon, prezes U2P , Związku Przedsiębiorców Lokalnych, w poniedziałkowy poranek w programie franceinfo, związki zawodowe są zbulwersowane tymi zapowiedziami.
15 lipca, kiedy premier wspomniał o zniesieniu dwóch świąt państwowych, wywołał również gniew kilku partii politycznych. To właśnie zniesienie 8 maja wywołało największą reakcję. „ François Bayrou proponuje zatem, aby dzień upamiętniający zwycięstwo nad nazizmem nie był już świętem państwowym ” – zażartowała na przykład Marine Tondelier, sekretarz krajowa Ekologów. „ Jak właściwie powinniśmy to traktować? ”
Ta sama historia pochodziła z partii France Insoumise, która piórem Mathilde Panot mówiła o wojnie społecznej. Zniesione święta państwowe stanowią zatem poważne zagrożenie wotum nieufności ze strony lewicy, ale nie tylko. Jordan Bardella, któremu również nie podobał się pomysł zniesienia Poniedziałku Wielkanocnego, mówił o bezpośrednim ataku na „naszą historię, nasze korzenie i na Francję Pracy ”. „ Cenzura ” – nazwała to Marine Le Pen.
Cenzura po lewej, cenzura po skrajnej prawicy. Oblicz. Choć niektórzy w obozie premiera będą podkreślać jego odwagę, odwołanie Poniedziałku Wielkanocnego i 8 maja nie wydaje się politycznym zawieszeniem broni dla François Bayrou. Wrzesień, który jest reklamowany jako miesiąc wszelkich zagrożeń dla mieszkańców Matignon, zdaje się już trwać, wraz z ruchem „Blokuj Wszystko” zainicjowanym w mediach społecznościowych i zapowiedzianym na 10 września.
Francetvinfo