Del Toro wygrywa drugi etap wyścigu Tour of Austria

▲ Del Toro pokonał 142-kilometrową trasę w imponującym sprincie i zajął pierwsze miejsce. Zdjęcie: @uae_team_emirates
Od redakcji
Gazeta La Jornada, piątek, 11 lipca 2025 r., s. a11
Meksykanin Isaac del Toro wygrał drugi etap wyścigu Dookoła Austrii, prezentując agresję i niesamowitą siłę tuż przed metą. Wyścig zakończy się w niedzielę, a kolejne etapy będą najtrudniejsze.
Zespół UAE Team Emirates prowadzony przez Del Toro na tym tourze po raz kolejny udowodnił, że należy do czołówki światowego kolarstwa. Już drugiego dnia etapu miał w składzie trzech kolarzy, którzy zajmowali większość miejsc w pierwszej piątce.
Po niesamowitym przełomie w Giro d'Italia, 21-latek pochodzący z Baja California prowadzi dziś swój zespół w tym wyścigu. Grupa pracowała inteligentnie i z wielką siłą, pozwalając Del Toro rywalizować w druzgocącym sprincie i zająć pierwsze miejsce.
Meksykanin pokonał 142 kilometry tej trasy z pełnym oddechem. Tuż po przekroczeniu linii mety zbliżył się do miejsca, gdzie odbyła się ceremonia wręczenia nagród, i został zaczepiony przez lokalną prasę. Meksykanin odpowiedział bez mrugnięcia okiem, z płucami, które przyprawiły go o dreszcze. Wydawało się, że nie ukończył jeszcze tej alpejskiej trasy z jej bezlitosnymi podjazdami.
Nadal śnię, to jest bardzo piękne
- powiedział młody człowiek z Ensenady bez żadnych oznak wyczerpania.
Jeśli w pierwszym etapie zajął piąte miejsce, to dzięki temu zwycięstwu awansował na czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej.
Del Toro nie był jedynym meksykańskim kolarzem, który zaliczył znakomity występ. Carlos Alfonso García wygrał piąty etap wyścigu Tour of Qinghai, rozgrywanego na chińskich drogach.
García był najszybszym kolarzem na 168,7-kilometrowym odcinku między miastami Qilian i Gangcha, wyprzedzając Erytrejczyka Henoka Mulubrhana i Urugwajczyka Thomasa Silvę. Dla 21-letniego meksykańskiego kolarza było to pierwsze zwycięstwo w karierze.
Van der Poel odzyskuje żółtą koszulkę
Irlandczyk Ben Healy wygrał górzysty szósty etap Tour de France po długiej, samotnej ucieczce, a Mathieu van der Poel odebrał żółtą koszulkę obrońcy tytułu, Tadeja Pogacara, o sekundę. Amerykanin Quinn Simmons finiszował na drugim miejscu, tracąc do Healy'ego dwie minuty i 44 sekundy, a Australijczyk Michael Storer zajął trzecie miejsce.
Van der Poel finiszował na ósmej pozycji, a Pogacar był nieco dalej, na dziewiątej. Szósty etap prowadził przez 201,5 kilometra z Bayeux do Vire Normandie, z sześcioma niewielkimi podjazdami i stromą metą o nachyleniu 10 procent.
Słoweński kierowca przyspieszył pod koniec, ale nie zdołał zapobiec zdobyciu żółtej koszulki przez Van der Poela, który nie jest brany pod uwagę w wyścigu.
Dwukrotny zwycięzca Touru Jonas Vingegaard zajął dziesiąte miejsce, tuż za Pogacarem, i jest piąty w klasyfikacji generalnej.
Na podstawie informacji AP i Prensa Latina
Reprezentacja Trójkolorowych w Meczu Gwiazd potwierdza dobrą passę meksykańskiego baseballu.

▲ Isaac Paredes z Houston Astros jest jednym z czterech meksykańskich zawodników powołanych na mecz. Zdjęcie: @astros
Joshua Reyes Samano
Gazeta La Jornada, piątek, 11 lipca 2025 r., s. a11
Pasja do baseballu w Meksyku wydaje się nieokiełznana. Występ drużyny Tricolor w turnieju World Baseball Classic 2023 wzbudził większe zainteresowanie tym sportem, a udział czterech Meksykanów (Andrésa Muñoza, Jonathana Arandy, Alejandro Kirka i Isaaca Paredesa) po raz pierwszy w Meczu Gwiazd MLB, który odbędzie się we wtorek, potwierdza ogromną dynamikę, jaką baseball przeżywa w tym kraju.
Jesteśmy bardzo dumni, że młodzi zawodnicy odnoszą sukcesy w Major League Baseball. To zwiększa rozpoznawalność baseballu, ponieważ osiągają oni znakomite wyniki na najwyższym poziomie. Muñoz (Mariners) rozgrywa spektakularny sezon, a Kirk (Blue Jays) i Paredes (Astros) od kilku lat odnoszą sukcesy
– wyjaśnił Rodrigo Fernández, dyrektor MLB w Meksyku i Ameryce Łacińskiej.
Najwięcej reprezentantów Trójkolorowych zostało wybranych do Meczu Gwiazd w 1983 roku – dwóch. Fernando Valenzuela z Los Angeles Dodgers został wybrany przez National League, a Aurelio López z Detroit Tigers przez American League. Według ESPN, rekord ten został powtórzony w sezonach 1986, 2010 i 2024.
„To będzie historyczne spotkanie, choć zawsze mieliśmy świetnych baseballistów. Od Toro Valenzueli, Adriána Titána Gonzáleza i Vinicio Castilli, po Joakima Sorię i Sergio Romo. Cieszę się, że nasi rodacy się wyróżniają” – skomentował Néstor Ríos, kibic San Diego Padres, który wczoraj w stolicy uczestniczył w pierwszym dniu MLB Club House 2025.
Paredes ma w tym sezonie 19 home runów, Muñoz 21 save'ów. Aranda ma 11 home runów, a Kirk siedem.
Po zajęciu przez trójkolorową drużynę trzeciego miejsca w turnieju World Soccer Classic, wielu kibiców, w tym entuzjastów piłki nożnej rozczarowanych odpadnięciem drużyny z Igrzysk Olimpijskich w Katarze w 2022 r., zwróciło uwagę na pelotę caliente, dyscyplinę sportową o długiej tradycji w tym kraju, która jednak wydawała się obca młodszej grupie odbiorców.
Mimo że w tym roku w kraju nie rozegrano żadnych meczów sezonu regularnego, z wyjątkiem serii pomiędzy drużynami Sultanes de Monterrey i Boston Red Sox, rynek trójkolorowych koszulek ma dla MLB ogromne znaczenie.
„Meksyk jest priorytetem dla Major League Baseball i komisarza Manfreda. Wkrótce ogłosimy przyszłoroczne mecze. Bardzo cieszymy się z reakcji kibiców na mecze drużyn z MLB rozgrywane przez drużyny z Meksykańskiej Ligi Baseballowej” –
dodał Fernández.
W zeszłym sezonie Diablos Rojos przewodzili pod względem średniej frekwencji na turnieju – 11 694 widzów, za nimi uplasowali się Toros de Tijuana (11 354) i Sultanes de Monterrey (9 092).
Liczby te przewyższają wyniki kilku drużyn piłkarskich, takich jak Pachuca (10 713), Santos Torreón (9 421), Mazatlán (9 522) i Ciudad Juárez (8 980), których frekwencja jest niższa, mimo że grają na większych stadionach.
Fernández podsumował, że posiadanie wzorców do naśladowania w Major League Baseball z pewnością pomaga Meksykowi się rozwijać, ale musimy nieustannie służyć naszym kibicom, zapewniając im różnorodne doświadczenia poza boiskiem.
Z informacjami od Ap
Puebla kontra Atlas, inauguracyjny pojedynek
Po kilku znaczących
transferach turniej Apertura 2025 rozpoczyna się dziś.

▲ Walijczyk Aaron Ramsey jest jedną z niewielu gwiazd międzynarodowych, które w tym roku dołączyły do Ligi MX, aby grać w Pumas. Zdjęcie: @PumasMX
Karla Torrijos
Gazeta La Jornada, piątek, 11 lipca 2025 r., s. a12
América, która wciąż nie może się otrząsnąć po stracie czwartego tytułu mistrzowskiego Liga MX i nie wywalczyła miejsca w Klubowych Mistrzostwach Świata, rozpocznie walkę o swój 17. tytuł już w najbliższy piątek, kiedy to wyjedzie na mecz z FC Juarez, by zainaugurować turniej Apertura 2025. W tym sezonie odnotowano niewiele znaczących
transferów, a obrońca tytułu, Toluca, postara się zapewnić sobie drugie mistrzostwo.
W przeciwieństwie do innych turniejów, drużyna Azulcrema nie podpisała jeszcze kontraktów z uznanymi zawodnikami, aby spróbować rozszerzyć listę swoich osiągnięć, podczas gdy Tigres i Pumas zakontraktowały znanych graczy, takich jak Argentyńczyk Ángel Correa, mistrz świata z reprezentacją w Katarze 2022, i Brytyjczyk Aaron Ramsey, którzy obaj mają bogate doświadczenie w europejskiej piłce nożnej.
W odpowiedzi na krytykę sytuacji, obrońca Americanista Ralph Orquín, który wrócił do Águilas w tym semestrze po wypożyczeniu do Bravos de Juárez, stwierdził, że dla trenera jego zespołu, Brazylijczyka André Jardine'a, priorytetem nie jest zaskakiwanie wielkimi transferami, ale raczej mądry wybór wzmocnień.
To odnowiona drużyna, która dokładnie przestudiowała zawodników, którzy mogliby dołączyć do klubu, nie chce podbić rynku wielkim przebojem, ale raczej dokonać mądrego wyboru
– wskazał wczoraj na konferencji prasowej, która odbyła się w obiektach Coapa.
Poprosił też fanów o większą tolerancję w kwestii transferów, ponieważ poza jego powrotem do drużyny dołączyli jedynie Alexis Gutiérrez z Cruz Azul i Isaías Violante, niedawny mistrz z Tolucą.
„Powiedziałbym im, żeby zachowali spokój. Przychodzi mi na myśl przypadek nowego numeru 10 w Américe, Alejandro Zendejasa. Nie miał dużego doświadczenia, a teraz jest świetnym zawodnikiem, niezbędnym w wyjściowym składzie. Proszę o cierpliwość. Wiele klubów zatrudnia zawodników po swojemu; my mamy swoich i to się sprawdza. Po trzykrotnym zdobyciu mistrzostwa i czwartym z rzędu finale, myślę, że to się dla nas dobrze skończyło. To droga, którą powinniśmy podążać
” – zapewnił.
Diablos Rojos del Toluca z kolei zdecydowali się kontynuować grę drużyny, z którą zdobyli mistrzostwo Meksyku po zwycięstwie w finale turnieju Clausura 2025 przeciwko drużynie América. Dlatego też pozyskali jedynie byłego bramkarza Mazatlán, Hugo Gonzáleza, a także Fernando Arce Jr. z Necaxa.
Tymczasem Cruz Azul ponownie wzbudzi emocje w nowym turnieju wraz z przybyciem argentyńskiego trenera Nicolása Larcamóna, który zastąpi Urugwajczyka Vicente Sáncheza, a także Jeremy'ego Márqueza, byłego zawodnika Atlasu, i José Paradeli z Necaxy. Co więcej, spekuluje się, że w najbliższych dniach do zespołu dołączy Serb Luka Jović, były zawodnik AC Milan.
Tymczasem Chivas spróbuje przełamać kryzys, podpisując kontrakt z argentyńskim trenerem Gabrielem Milito, a także wzmacniając drużynę Richardem Ledezmą, Efraínem Álvarezem, Diego Campillo, Fidelem Barajasem i Bryanem Gonzálezem.
Pierwsza kolejka turnieju Apertura 2025 rozpocznie się już w najbliższy piątek meczami: Puebla–Atlas, FC Juárez–América i Xolos–Querétaro.
Anisimova i Świątek będą walczyć o tytuł Wimbledonu Open.
Ap
Gazeta La Jornada, piątek, 11 lipca 2025 r., s. a12
Londyn. Amanda Anisimova pokonała w Wimbledonie numer jeden na świecie, Arynę Sabalenkę, 6:4, 4:6, 6:4, docierając do finału swojego pierwszego Wielkiego Szlema nieco ponad rok po przerwie w tenisie spowodowanej wyczerpaniem.
Amerykanka, rozstawiona z numerem 13, grała w swoim drugim półfinale wielkoszlemowym po przegranej na tym etapie French Open 2019 w wieku 17 lat.
W maju 2023 roku zrobiła sobie przerwę w trasie, zmagając się z problemami psychicznymi przez prawie rok. „To teraz nie wydaje się realne
” – powiedziała Anisimova po zakończeniu dwugodzinnego i 36-minutowego pojedynku, wygrywając forhendem w czwartej piłce meczowej. „Nie wiem, jak to zrobiłam
”.
W sobotę zmierzy się z Polką Igą Świątek, pięciokrotną mistrzynią Wielkiego Szlema , która awansowała do swojego pierwszego meczu o tytuł w All England Club, pokonując Szwajcarkę Belindę Bencic 6:2, 6:0 w ciągu 71 minut gry.
Minął już ponad rok, odkąd Świątek wygrała jakiekolwiek trofeum, co częściowo tłumaczy, dlaczego 24-latka w październiku oddała prowadzenie w rankingu Sabalence i w tym tygodniu jest rozstawiona na ósmej pozycji.
Dla Sabalenki porażka ta uniemożliwiła jej zostanie pierwszą kobietą od czasów Sereny Williams sprzed dekady, która dotarła do finałów Wielkiego Szlema cztery razy z rzędu.
23-letnia Anisimova gra równie dobrze jak zawsze, a jej precyzyjne uderzenia z głębi kortu, szczególnie z bekhendu, są równie mocne i płynne, jak u innych. Gwarantuje sobie awans do pierwszej dziesiątki rankingu WTA po raz pierwszy od Wimbledonu, niezależnie od wyniku meczu o tytuł, 12 miesięcy po przegranej w kwalifikacjach do turnieju na trawie i braku awansu do turnieju głównego.
Piłkarze przyznali się do winy w sprawie ustawiania meczów
Niezależny
Gazeta La Jornada, piątek, 11 lipca 2025 r., s. a12
Dwóch zawodowych piłkarzy przyznało się przed sądem do udziału w korupcyjnych działaniach związanych z zakładami bukmacherskimi, w których meksykański piłkarz Ulises Dávila, były młodzieżowy zawodnik Chivas i były kapitan drużyny Macarthur Bulls z australijskiej ligi A-League, rzekomo pełnił rolę mediatora, przyjmując pieniądze na pokrycie żółtych kartek otrzymywanych w trakcie meczów.
Dávila oraz pomocnicy Kearyn Baccus i Clayton Lewis zostali oskarżeni w maju 2024 r. o manipulowanie żółtymi kartkami podczas meczów w latach 2023 i 2024.
33-letni piłkarz reprezentacji Trójkolorowych rzekomo pośredniczył w kontaktach między zawodnikami klubu z południowo-zachodniego Sydney a kolumbijską grupą przestępczą, organizując pokazywanie żółtych kartek podczas niektórych meczów.
Davila rzekomo zapłacił 33-letniemu Baccusowi i 27-letniemu Lewisowi aż 10 000 dolarów australijskich (6550 dolarów) za celowe otrzymanie od sędziego żółtych kartek za nieczyste zagrania.
Baccus i Lewis przyznali się przed sądem w Sydney do winy za udział w procederze mającym na celu zafałszowanie wyników zakładów bukmacherskich. Drugi zarzut, dotyczący pomagania grupie przestępczej, został wycofany.
Lewis wcześniej nie przyznał się do winy w obu zarzutach, ale wycofał się z jednego z nich po zawarciu ugody. Obaj staną przed sądem we wrześniu.
Dávila, który grał również w Santos Laguna, nie przyznał się jeszcze do dziewięciu postawionych mu zarzutów. Wróci do sądu w przyszłym miesiącu.
Policja poinformowała, że w wyniku oszustwa hazardowego wypłacono wygrane w wysokości setek tysięcy dolarów.
Liga zawiesiła wszystkich zawodników. Kontrakt Dávili z Macarthur FC został rozwiązany wkrótce po jego aresztowaniu. Baccus został zwolniony przez Bulls w 2024 roku, a Lewis nadal jest zawieszony.
Rekordowa pula nagród w walce kobiet

▲ Zdjęcie @mostvaluablepromotions
Od redakcji
Gazeta La Jornada, piątek, 11 lipca 2025 r., s. a12
Z rekordową pulą nagród 9 milionów dolarów, najwyższą w boksie kobiet, trzecia walka między Portorykańczykiem Amandą Serrano (po prawej) i Irlandką Katie Taylor odbędzie się w ten piątek w Madison Square Garden w Nowym Jorku i będzie transmitowana na Netflixie. Serrano będzie próbowała odkupić swoje dwie porażki w poprzednich walkach i odebrać Taylor niekwestionowany tytuł wagi super lekkiej (IBF, WBC, WBO i WBA). Obie bokserki ważyły wczoraj 136 funtów. Na karcie walk znajdzie się również Meksykanka Yamileth Mercado, która postawi swój tytuł WBC w wadze super koguciej na szali przeciwko Brytyjce Ellie Scotney, mistrzyni WBO i IBF. Tymczasem medalista olimpijski Marco Verde powiedział, że jest gotowy pojawić się ze swoimi ludźmi w Culiacán w tę sobotę przeciwko Kolumbijczykowi Cristianowi Montero, po zmianie w ostatniej chwili z powodu problemów imigracyjnych jego wenezuelskiego przeciwnika Humberto Díaza.
Julio César Chávez odrzuca nakazy sądowe złożone przez jego syna w Stanach Zjednoczonych.
Od redakcji
Gazeta La Jornada, piątek, 11 lipca 2025, s. 30-35. a30
Były mistrz świata w boksie Julio César Chávez zaprzeczył, jakoby miał wiedzę o jakichkolwiek nakazach sądowych złożonych przez prawników w imieniu jego syna, Julio Césara Cháveza Jr., który został aresztowany kilka dni temu w Stanach Zjednoczonych za nielegalny status imigracyjny i możliwe powiązania z kartelem Sinaloa. Wyraził również przekonanie, że jego sytuacja prawna wkrótce się wyjaśni.
„Chcę wyrazić pełen szacunek i zaufanie władzom Meksyku i Stanów Zjednoczonych. Jestem przekonany, że fakty zostaną wyjaśnione, ponieważ mój syn nie jest przestępcą. To będzie zadanie prawników, którzy już nad tym pracują”.
Wiem, że jest wiele osób, które chcą mi pomóc i szczerze to doceniam. Chcę jednak jasno zaznaczyć, że nie mam wiedzy o dotychczas złożonych nakazach sądowych –
powiedział Chávez w oświadczeniu opublikowanym wczoraj w mediach społecznościowych.
Poprosił również o poszanowanie prywatności swojej, swojej rodziny oraz procesu sądowego, w którym obecnie uczestniczy jego syn. „Kiedy sytuacja się wyjaśni, chętnie odpowiem na wszystkie Państwa pytania, jak zawsze. Doceniam Państwa zrozumienie
” – zakończył.
Oświadczenie wydano dwa dni po tym, jak prokurator generalny Alejandro Gertz Manero ogłosił, że jego zespół jest gotowy
wszcząć postępowanie przeciwko Julio Césarowi Chávezowi Jr., któremu grozi deportacja do Meksyku.
Cały nasz personel jest gotowy. Pański prawnik złożył serię niedopuszczalnych nakazów sądowych i złożymy je do sądu, jak tylko przyjadę
– powiedział urzędnik podczas wtorkowej porannej konferencji prasowej.
jornada