Dane z amerykańskiego rynku pracy niby nie zawiodły. Ale nie jest dobrze
Majowy raport z amerykańskiego rynku pracy na pierwszy rzut oka nawet lekko przekroczył oczekiwania większości ekonomistów. Ale obraz sytuacji mocno psują istotne rewizje w dół za poprzednie miesiące.
Liczba etatów w sektorach pozarolniczych (ang. non-farm payrolls) w maju 2025 roku była o 139 tys. wyższa niż miesiąc wcześniej – poinformowało rządowe Biuro Statystyki Pracy (BLS). To rezultat tylko nieco lepszy od rynkowego konsensusu na poziomie 130 tysięcy. Wynik ten psują rewizje za poprzednie dwa miesiące, które łącznie odjęły aż 95 tys. etatów.
Majowy rezultat był jednak słabszy od raportu za kwiecień, w którym BLS zaraportował wzrost zatrudnienia o 177 tys. etatów i który dziś został zrewidowany w dół do 147 tysięcy. Natomiast dane za marzec pokazały, że w największej gospodarce świata przybyło aż 228 tys. etatów, co wtedy było wynikiem znacznie przewyższającym oczekiwania ekonomistów (później marcowy wynik zrewidowano w dół do 185 tys., a dziś do zaledwie 120 tys.). Zaś w lutym w gospodarce USA przybyło tylko 102 tys. etatów (wobec pierwotnie raportowanych 151 tys.), co wówczas było rezultatem tylko nieco niższym od oczekiwań ekonomistów.
Na wynikach „payrollsów” nadal ciążą zwolnienia pracowników federalnych, których podjął się Elon Musk, do końca maja sterujący Departamentem ds. Wydajności Rządu. Jednakże efekty działań DOGE’a były nad wyraz skromne. W lutym na rynek pracy udało się uwolnić tylko 10 tys. etatów, w marcu zaledwie 4 tys., a w kwietniu kolejne 8,5 tys.
W maju zatrudnienie w administracji federalnej zostało zredukowane o 15,8 tys. etatów. Łącznie daje to 38,3 tys. etatów mniej niż na koniec stycznia. Ale uwzględniając dodatnie (tj. dodatnie w sensie arytmetycznym, ale ujemne w sensie ekonomicznym) zmiany zatrudnienia w administracji stanowej i lokalnej w całym sektorze publicznym w maju ubyło zaledwie… tysiąc etatów (gdyż o 21 tys. wydłużyła się lista zatrudnionych przez władze lokalne).
Z kolei zatrudnienie w sektorze prywatnym zwiększyło się 140 tys. etatów, co było wynikiem lepszym od oczekiwań rynku na poziomie 120 tys. Tutaj w kwietniu odnotowano przyrost 164 tys. etatów, a w marcu o 114 tys. (oba te wyniki podawane są po rewizji w dół).
W całym 2024 roku w sektorach pozarolniczych miesięcznie przybywało średnio prawie 200 tys. etatów. To mniej niż w roku 2023 (240 tys.) i wyraźnie mniej niż w postlockdownowym roku 2022, gdy na skutek zerwania z reżymem sanitarnym przybywało (a może raczej wracało) przeciętnie 381 tys. etatów miesięcznie. Średnia za pierwsze pięć miesięcy 2025 roku wynosi już tylko 124 tys.
Stopa bezrobocia pozostała bez zmian na poziomie 4,2% po tym, jak w marcu podniosła się z 4,1% do 4,2%. Ekonomiści spodziewali się odczytu na poziomie 4,2%. W liczbach bezwzględnych przekładało się to na wzrost liczby bezrobotnych (czyli osób aktywnie poszukujących pracy) o 71 tysięcy przy spadku liczby pracujących aż o 696 tys. oraz wzroście populacji biernych zawodowo o 813 tys. Są to wyniki niezależnego badania ankietowego (BAEL), przy pomocy której BLS szacuje skalę bezrobocia.
Przeciętna stawka godzinowa w maju 2025 roku wyniosła 36,24 USD i była o tylko 0,42% wyższa niż miesiąc wcześniej oraz o 3,87% wyższa niż rok temu. Rynkowy konsensus zakładał wzrost o 0,3% mdm i 3,7% rdr. Przeciętny czas pracy pozostał bez zmian na poziomie 34,3 godzin tygodniowo.
bankier.pl
