Javier Aguirre gani się po druzgocącej porażce ze Szwajcarią.

Javier Aguirre poniósł trzecią porażkę jako trener reprezentacji Meksyku przed Mistrzostwami Świata 2026. Była to porażka 2-4 ze Szwajcarią , najcięższa po przegranych 0-2 z Hondurasem i 0-2 z River Plate w poprzednich miesiącach.
Choć był to mecz towarzyski, występ przeciwko Szwajcarowi sprawił, że Aguirre skrytykował samego siebie. Wziął odpowiedzialność za wynik, choć nie krył rozczarowania brakiem osobowości u swoich zawodników.
„Popełniliśmy dziś wiele błędów, zarówno jako drużyna, jak i indywidualnie, a w przypadku drużyn tak dużych, trzeba ponieść karę” – Aguirre rozpoczął swoje przemyślenia na pomeczowej konferencji prasowej w stanie Utah w USA.
„ Oddaliśmy pierwszą połowę . Można przegrać, ale cztery bramki, jeśli analizować je indywidualnie, są naprawdę do uniknięcia. Brak osobowości, jaki drużyna pokazała w pierwszej połowie — ośmielam się to powiedzieć, ponieważ powiedziałem im to w szatni — po stracie gola wydawało się, że świat się kończy. Tak nie jest. Meksykańska drużyna nie może być taka, nie pod moim dowództwem”.
„Vasco” znany jest z tego, że jest wymagającym trenerem, jeśli chodzi o postawę swoich zawodników i wyzwania fizyczne, nie tylko w reprezentacji Meksyku, ale także w swoich klubach, czego dowodem są dwie dekady jego gry w hiszpańskiej LaLiga.
Mimo że Meksyk stracił tylko jedną z czterech bramek w pierwszej połowie, strzeloną w 20. minucie przez napastnika Monaco Breela Embolo , to i tak na przerwę zespół schodził z większą liczbą bramek z powodu błędów w obronie, w skład której wchodzili César Montes, Jesús Orozco Chiquete, Emilio Lara i Mateo Chávez.
Pierwsza bramka również zachwiała równowagą w ataku, a desperacja w próbie wyrównania stała się widoczna po błędach Santiago Giméneza i Roberto Alvarado w polu karnym bramkarza Borussii Dortmund Gregora Kobela.
„Nie podobało mi się wiele rzeczy. W pierwszej połowie grała drużyna bez osobowości, która bała się gola przeciwko nim, a w drugiej połowie pokazaliśmy coś z tego, co chciałbym zobaczyć” – kontynuował Aguirre w swojej analizie dla TV Azteca.
„Byliśmy zdenerwowani z piłką i bez niej. Nasze nogi trzęsły się za każdym razem, gdy się do nas zbliżali. Nie graliśmy dobrze i zasłużyliśmy na porażkę”.
Podczas gdy drugi gol Szwajcarii był na spalonym (nie został anulowany, ponieważ w meczach towarzyskich nie ma systemu VAR), trzeci był błędem bramkarza Raúla Rangela, który odszedł, i krycia obrońcy Césara Montesa. Czwarty również pozostawił Szwajcara Fabiana Riedera w wolnej przestrzeni.
„W obliczu przeciwności losu poznajesz ludzi, a tak wysoki wynik ujawnia zachowanie zawodników na boisku i poza nim. Tego właśnie chcę, ponieważ pokazuje, który zawodnik ma talent, by przezwyciężyć porażkę i patrzeć w przyszłość. Są pewne cechy odkupieńcze, ale gdy tracą cztery gole, trudno powiedzieć” – nalegał baskijski zawodnik.
„ Wina leży po stronie trenera. Nie wymienię żadnych nazwisk; to moja wina, bo ja decyduję, kto i jak. Od tego momentu to ja jestem najbardziej odpowiedzialny za tę porażkę. Przyjrzymy się nagraniu, dobrym i złym, i postaramy się poprawić w meczu z Turcją. To błędy, nie powiedziałbym, że okropne, ale można ich uniknąć”.
Aguirre zauważył, że wśród pozytywnych aspektów meczu znalazł się fakt, iż Santiago Giménez przerwał passę 16 meczów bez strzelenia gola w barwach reprezentacji Meksyku, a także gol strzelony przez Ángela Sepúlvedę zaledwie kilka minut po wejściu na boisko jako rezerwowy.
W roli młodych graczy, takich jak Mateo Chávez, Gilberto Mora i Efraín Álvarez, również grali. Chávez grał cały mecz na lewej obronie, pozycji, na której zwykle nie grał Jesús Gallardo , mistrz świata w 2018 i 2022 roku.
Następny mecz El Tri odbędzie się we wtorek, 10 czerwca, przeciwko Turcji, która w ten weekend odniosła zwycięstwo 2-1 nad Stanami Zjednoczonymi w kolejnym meczu towarzyskim. Po nim, według Javiera Aguirre, nadchodzi prawdziwy cel: Złoty Puchar.
„Nie widzę drzew, muszę widzieć las, a w tym przypadku przygotowujemy te dwa mecze do Złotego Pucharu; to jest nasz cel. Mam nadzieję, że jest to zrozumiałe, ale oczywiście zawsze lepiej jest pracować nad zwycięstwem (…). To pomaga nam wszystkim, ponieważ nie możemy popełniać błędów w Złotym Pucharze, ponieważ jest pewna śmierć. Pomaga nam to wyciągnąć wnioski” – podsumował trener reprezentacji.
Aguirre rozegrał 11 meczów w swojej trzeciej kadencji jako trener reprezentacji Meksyku, która rozpoczęła się we wrześniu 2024 r. Jego bilans to sześć zwycięstw, dwa remisy i trzy porażki, przy 19 strzelonych i 11 straconych bramkach.
Eleconomista